Hałasujące ... kondensatory?
#1
Od jakiegoś czasu zauważyłem, że z wnętrza mojego trampega na zimno dochodzą irytujące brzęczące/ rzężące dźwięki - ewidentnie COŚ wzbudza się pod wpływem konkretnych drgań.

Na początku myślałem, że to radiatory bo po parunastu minutach grania temat cichł. Niestety było coraz gorzej i granie w chałupie robi się mocno irytujące! Rozkręciłem wzmacniacz, opukałem i wyszło mi że hałasuje jeden z tych dwóch dużych kondensatorów:

[Obrazek: 20121202039.jpg]

To chyba kondensatory, nie? Muszę opisać problem serwisantowi i chciałbym wiedzieć jak dokładnie nazwać hałasujące elementy (chociaż równie dobrze mogę napisać "największe w środku dwie czarne puszki" Wink ).

Dziwne wydaje mi się też, że sprawny (albo raczej - działający) kondensator wydaje takie dźwięki. Starałem się znaleźć coś innego, ale jestem prawie pewien że hałas pochodzi z tego elementu.

Temat jest mocno irytujący, mam nadzieję że serwis się na mnie nie wypnie bo jeżeli naprawa będzie kosztowna to piec wyląduje na śmietniku i na tym się skończy moja przygoda z nowymi Ampegami Wink

Co radzicie?

Odpowiedz
#2
Dałbyś radę to nagrać dla wielkiej sprawiedliwości? mrgreen

Mało prawdopodobne żeby kondensator hałasował - najszybciej coś z elementów indukcyjnych
"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Odpowiedz
#3
Jeśli na gwarancji i nie będą mieli nic przeciwko temu, że rozkręciłeś sprzęt to wysyłaj do serwisu.

Te duże puszki to kondensatory. Te na napięcie 100V w detalu kosztują około 20-50zł. Ja nie spotkałem się z brzęczącymi kondami, ale współczesna masowa produkcja potrafi zadziwić Wink Z kolei w zasilaczach impulsowych, jeśli kondensatory nie trzymają parametrów, cewki (transformatory) potrafią nieprzyjemnie piszczeć. Ton zmienia się w zależności od obciążenia. U Ciebie pozalewali klejem okolice podstawy i ciężko wypatrzeć czy kondensatory nie wylały. Z resztą, niech się tym serwis zajmie.

Odpowiedz
#4
Nie mógłbym nagrać Tongue

Dyktafon w komórce się nie nada. Po prostu coś rzęzi w piecu jak się gra określone dźwięki (czyli poddaje okreslonym wibracjom przenoszonym z paczki) i się w niego puka.

Rzężenie jest normalne, równie klasyczne co sound samego Ampega. Jak niedokręcona obudowa czy niedokręcone cokolwiek w headzie.

Nie chce mi się już go rozkręcać i opukiwać po raz kolejny, pakuję w karton i wysyłam. Też mi się mało prawdopodobne wydawało że to kondzioł rzęzi Wink
Odpowiedz
#5
U mnie na F# też się dzieją cuda z głową. Nauczyłem się póki co z tym żyć, bo nie mam kasy na elektronika. Wink
Odpowiedz
#6
U mnie na f#, g, c, d, a#.... masakra.
Odpowiedz
#7
(09-01-2013, 03:03 PM)zakwas napisał(a): U mnie na F# też się dzieją cuda z głową. Nauczyłem się póki co z tym żyć, bo nie mam kasy na elektronika. Wink

Miałem to samo na paczce Epifunky, nie wzmacniaczu ale właśnie paczce. Lekkie rezonowanie które ujawniało się podczas gry na F strunie A, mocniej analogicznie na strunie E, natomiast na D nie było słychać już nic po zagraniu F. Rozwiązałem problem sam dokręcają dokładnie głośniki do budy. No i po sprawie.
Może to też paczka ?

Ibanez Blazer-Maruszczyk Elwood--AMP BH420--112 NoisyBox(Fatailpro)--Aphex Punch factory-Chaos Hotcake drive.
Odpowiedz
#8
U mnie ewidentnie wzmak, bo telepie się tylko leżąc na głośniku - jak postawię go z boku - problem znika.
Odpowiedz
#9
Oczywiście przywidziało mi się i telepanie dochodzi RACZEJ z okolic trafa lub tego co obok trafa jest zamontowane (owinięte taką samą żółtą taśmą).

http://www.youtube.com/watch?v=CzrLx43yr...e=youtu.be

tutaj podczas opukiwania pieca, podczas grania robi się to cholernie nieznośne a im głośniej gram tym bardziej rzęzi.
Odpowiedz
#10
(09-04-2013, 10:00 AM)mazdah napisał(a): Oczywiście przywidziało mi się i telepanie dochodzi RACZEJ z okolic trafa lub tego co obok trafa jest zamontowane (owinięte taką samą żółtą taśmą).

http://www.youtube.com/watch?v=CzrLx43yr...e=youtu.be

tutaj podczas opukiwania pieca, podczas grania robi się to cholernie nieznośne a im głośniej gram tym bardziej rzęzi.

Ciesz się że jak spawarka nie rzęzi mrgreen Kulega złożył Mesę DR i trafo zasilające było luźne - jak spawarka z PGRu to zasuwało.

Koniec dowcipów mrgreen Rozwiązania są trzy (problemem są luźne trafa):
1. Olać
2. Odizolować trafo od paki
3. Wersja hardcore, której absolutnie nie polecam i której nie rób: zalanie trafa żywicą

"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Odpowiedz
#11
(09-04-2013, 06:09 PM)bartoshek napisał(a): Koniec dowcipów mrgreen Rozwiązania są trzy (problemem są luźne trafa):
1. Olać
2. Odizolować trafo od paki
3. Wersja hardcore, której absolutnie nie polecam i której nie rób: zalanie trafa żywicą

1. Nie da się. Chociaż podobno ludzie mieszkający w pobliżu torów po jakimś czasie przestają słyszeć przejeżdżające pociągi

2. Nie ma jak

3. Wygląda że to jedyna możliwa opcja.

Kurwa nie po to sprzedałem rzężący stary piec, żeby mieć nowy, który też rzęzi. Po to kupiłem nowe, żeby mieć w końcu spokój.

EDYTA:
Mam opcję czwartą, jak mi tym razem nie uznają i nie naprawią, to zastosuję.
Odpowiedz
#12
(09-04-2013, 09:38 PM)mazdah napisał(a): 2. Nie ma jak

A jakaś gąbka między wzmak a kolumnę?
Odpowiedz
#13
(09-04-2013, 09:41 PM)zakwas napisał(a):
(09-04-2013, 09:38 PM)mazdah napisał(a): 2. Nie ma jak

A jakaś gąbka między wzmak a kolumnę?

Albo filc. Albo miętka guma mrgreen

Btw jakie nóżki są w tym wzmaku?
"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Odpowiedz
#14
(09-04-2013, 09:41 PM)zakwas napisał(a): A jakaś gąbka między wzmak a kolumnę?

Nie. Nie po to kupowałem NOWEGO portaflexa, żeby nie móc go przykręcić do paki (jak przykręcę to jest MASAKRA).
Nie po to kupiłem NOWY piec żeby kombinować.
Jak bym chciał bawić się w próby odizolowania obudowy czy głośnika od paki gąbką albo filcem, to bym sobie zostawił B200R.

(09-04-2013, 09:43 PM)bartoshek napisał(a): Albo filc. Albo miętka guma mrgreen

Btw jakie nóżki są w tym wzmaku?

Z mientkiej gumy. Próbowałem różnej siły ich dokręcenia, nic nie działa. Piec rzęzi.
Co ciekawe: rzęzi na mojej paczce, na dywanach w moim pokoju, w mojej próbowni, w lokalnym studiu.
Nie rzęzi
- na innej paczce
- na mojej paczce w sklepie - na twardym podłożu z płytek.

Paczka nie rzęzi. Head położony na racku położonym na paczce także nie rzęzi (a jak rzęzi to wystarczy go inaczej na tymże racku postawić - ALE NIE PO TO KUPOWAŁEM NOWY HEAD :/)
Odpowiedz
#15
(09-04-2013, 09:52 PM)mazdah napisał(a):
(09-04-2013, 09:41 PM)zakwas napisał(a): A jakaś gąbka między wzmak a kolumnę?

Nie. Nie po to kupowałem NOWEGO portaflexa, żeby nie móc go przykręcić do paki (jak przykręcę to jest MASAKRA).
Nie po to kupiłem NOWY piec żeby kombinować.
Jak bym chciał bawić się w próby odizolowania obudowy czy głośnika od paki gąbką albo filcem, to bym sobie zostawił B200R.

(09-04-2013, 09:43 PM)bartoshek napisał(a): Albo filc. Albo miętka guma mrgreen

Btw jakie nóżki są w tym wzmaku?

Z mientkiej gumy. Próbowałem różnej siły ich dokręcenia, nic nie działa. Piec rzęzi.
Co ciekawe: rzęzi na mojej paczce, na dywanach w moim pokoju, w mojej próbowni, w lokalnym studiu.
Nie rzęzi
- na innej paczce
- na mojej paczce w sklepie - na twardym podłożu z płytek.

Paczka nie rzęzi. Head położony na racku położonym na paczce także nie rzęzi (a jak rzęzi to wystarczy go inaczej na tymże racku postawić - ALE NIE PO TO KUPOWAŁEM NOWY HEAD :/)

Pozostaje pogonić na reklamację dziada

Albo wstawić duszę w paczkę coby ściany usztywnićmrgreen
"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości