Liczba postów: 1029
Liczba wątków: 31
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
5
01-15-2016, 10:34 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-15-2016, 10:35 PM przez dr_kciuk.)
A tu się zgodzę przy dobrym "szrociarskim" preclu to wszystko plastikiem wali.A w szczególności Keny i Alembicki...Wale ciut mniej szczególnie na neckowym pickupie.Ale Alembicki to masakra jakaś.Brzmi to jak nie-bas ...coś tam szmera i jęczy i udaje bas..
Liczba postów: 3078
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
52
(01-15-2016, 10:34 PM)dr_kciuk napisał(a): A tu się zgodzę przy dobrym "szrociarskim" preclu to wszystko plastikiem wali.
Jak widać, aby zrozumieć ideał brzmienia wystarczyła jedna wizyta w Piasecznie
p.s. no prawie wszystko... jeszcze jest jazz
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
Liczba postów: 12181
Liczba wątków: 43
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
5
Nie mi to mów, tylko temu co go ode mnie kupi.
Ja miłością do A. nie pałam, ta sztuka raczej tego nie zmieni.
P O Z I O M
Z A D O W O L E N I A
D O M A N A
Liczba postów: 14517
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
(01-15-2016, 10:34 PM)dr_kciuk napisał(a): A tu się zgodzę przy dobrym "szrociarskim" preclu to wszystko plastikiem wali.A w szczególności Keny i Alembicki...Wale ciut mniej szczególnie na neckowym pickupie.Ale Alembicki to masakra jakaś.Brzmi to jak nie-bas ...coś tam szmera i jęczy i udaje bas..
Na moim grałeś? Nawet Alfik stwierdził, że to bardzo dobry bas. Natomiast nigdy nie podobało mi się brzmienie Stanleya Clarke'a - to rzeczywiście mało basowe jest.
Liczba postów: 1029
Liczba wątków: 31
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
5
Napisałem to półżartem ...Doskonale rozumiem "wyznawców" Kenów,Alembicków i Wali.Sam jestem jednym z nich.Ten Twój Al rzeczywiście jest świetny.Dla mnie to basy z charakterem,rozpoznawalne.Tylko te ceny .
Drugi biegun to" klasyczne" instrumenty.Mega prostota ,prawie prymitywizm.Dobry kawałek drewna,pickup i minimum elektryki po prostu broni się.Myślę ,że działa tu zasada: im krótsza droga, od rezonansu drewna do sygnału w gnieździe ,tym mniej można zepsuć.Dlatego fundamentem basowego brzmienia ,dla mnie oczywiście,zawsze pozostanie jazz i precel,no i może jeszcze ze dwa stare g&le ,koniecznie pasywne
Liczba postów: 14517
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
01-16-2016, 10:16 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-16-2016, 10:18 AM przez Basstard.)
Ja uwielbiam i jedno i drugie Taki Jazz sprawdzi się wszędzie, z faktami nie ma co dyskutować. Precel z kolei ma pierwszy sound, jaki słyszymy w uszach, gdy myślimy o frazie "gitara basowa". Natomiast Alembic (przynajmniej mój Essence) to takie moje "sygnaturowe" brzmienie, i tyle. No, jedno z dwóch - drugim jest ejtisowy fretless z chorusem
Liczba postów: 11867
Liczba wątków: 17
Dołączył: May 2010
Reputacja:
1
NAMM 2016
Piękne ibanezy
Prototyp sygnatury Lemmyego (przyczyna śmierci? spiseg)
F bass
Wooten
Ampeg PortaFlex PF-50T
Bas od Orange
Czlowiek widzi tego gościa
i mysli Warwick, bez sensu jak zwykle.
I potem widzi/slyszy to,juz pomijajac popisowke do kamery
Kurde cos im raz wyszlo A tak calkiem poważnie to może by ktoś Irvine'owi head zabral i nie dal przy nim krecic lub wzial innego basiste do filmikow.
Zeskanowane i zaszyfrowane przez perlator
Liczba postów: 14517
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
Nie no, kciukiem brzmi nawet w miarę, ale paluchami chujnia okropna.
Liczba postów: 8790
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
46
Irvine nie będzie już chyba śmigał nic dla warwicka - napisał, że pierdoli internety na jakiś czas.
Liczba postów: 14517
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
Wiadomo coś więcej? Coś się niedobrego stało? Strasznie nie lubię jego brzmienia, ale gość zdaje się sympatyczny, niefajnie byłoby, gdyby jakaś chujowizna go spotkała.
Liczba postów: 12181
Liczba wątków: 43
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
5
(02-05-2016, 11:10 AM)Basstard napisał(a): Nie no, kciukiem brzmi nawet w miarę, ale paluchami chujnia okropna.
Chyba u Ciebie.
P O Z I O M
Z A D O W O L E N I A
D O M A N A
Liczba postów: 14517
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
(02-05-2016, 12:09 PM)Doman napisał(a): (02-05-2016, 11:10 AM)Basstard napisał(a): Nie no, kciukiem brzmi nawet w miarę, ale paluchami chujnia okropna.
Chyba u Ciebie.
Nie mogę wypowiadać się za innych, ale mnie ten sound po prostu męczy. Brzydki, suchy, niespójny. Nie ma ataku, nie ma mięska, nie ma sprężyny, nie ma soczku. Nic nie ma, taki basowy Kononowicz.
Liczba postów: 12181
Liczba wątków: 43
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
5
Przykro mi.
Dobrze ze mam inaczej.
P O Z I O M
Z A D O W O L E N I A
D O M A N A
Zamiesc te Twoje probki to bastardowi przejdzie. Jak nie to będzie tylko znaczylo ze każdy z nas ma troche inny gust i inne pojecie dobrego soundu i to dobrze bo inaczej istniałyby tylko Fendery jazz bass. Mnie Streamer pana Domana bierze i palcamy jak najbardziej.Dodatkowo H brzmi około w chuj* razy lepiej niż na tych filimikach co zamiescilem.
W chuj* - w mowie potocznej calkiem duzo
|