10-06-2015, 08:15 AM
Zabrałem się na początku wakacji za remont sali prób, początkowo wyglądała ona tak:
Ściany i sufit to była jedna wielka prowizorka zrobiona z resztek płyt meblowych, koców, dywanów i nieśmiertelnych wytłaczanek - wszystko poszło na śmietnik, ścianę działowa i strop zrobiono z wodoodpornej płyty wiórowej 22 mm wypełnionej 10 cm warstwą wełny szklanej (na solidnym szkielecie drewnianym -ze względu na dwie betonowe ściany jest to trochę nietypowe "pudełko w pudełku"). Efekt pierwszych prac:
Potem wiadomo - szpachlowanie i malowanie ścian, wymiana instalacji elektrycznej (z jednofazowej na trójfazową z obowiązkowym uziemieniem i odpowiednio rozprowadzonej).
No i dochodzimy do sedna - adaptacja, 300 postów o tym było na różnych forach 300 kolejnych się tworzy, z mojego doświadczenia wynika:
-nie ma jednej uniwersalnej recepty na adaptację pomieszczenia
-to co świetnie sprawdzi się u innych niekoniecznie sprawdzi się u mnie
Ostatecznie zbudowałem:
-8 absorberów z 10cm Rocwoola 40kg/m2
-4 absorbery z 10cm Isover PT80 80 kg/m2
-2 basstrapy z 20 cm Climowool (gęstość nieznana - zdecydowanie miękka i tania wełna)
Efekt okazał się bardzo zachęcający - nie walczymy już na głośność, górka nie kłuje w uszy, bas nie dudni, wokalistkę słychać nawet jak nie podepniemy kompresora w tor wokalu :-)
Pierwsze nagrania też wyszły dość obiecująco (jak na warunki sali prób):
Próbki dźwiękowe jak skończę mix
Do zwalczenia mam jeszcze delikatny bałagan w górnym paśmie (absorpcja tego nie załatwiła), powstanie więc jeszcze kilka paneli takich jak ten:
http://sklep.rnr.pl/p11709.2136_primacou...yczny.html
Biorąc pod uwagę cenę - zrobię je sam, materiały i tak mam pod ręką (płyta osb, sklejka i 5cm PT-80).
Mam nadzieję że kogoś to zainspiruje do włożenia odrobiny czasu i pracy w poprawienie "warunków bytowych" swojej kapeli :-)
Ściany i sufit to była jedna wielka prowizorka zrobiona z resztek płyt meblowych, koców, dywanów i nieśmiertelnych wytłaczanek - wszystko poszło na śmietnik, ścianę działowa i strop zrobiono z wodoodpornej płyty wiórowej 22 mm wypełnionej 10 cm warstwą wełny szklanej (na solidnym szkielecie drewnianym -ze względu na dwie betonowe ściany jest to trochę nietypowe "pudełko w pudełku"). Efekt pierwszych prac:
Potem wiadomo - szpachlowanie i malowanie ścian, wymiana instalacji elektrycznej (z jednofazowej na trójfazową z obowiązkowym uziemieniem i odpowiednio rozprowadzonej).
No i dochodzimy do sedna - adaptacja, 300 postów o tym było na różnych forach 300 kolejnych się tworzy, z mojego doświadczenia wynika:
-nie ma jednej uniwersalnej recepty na adaptację pomieszczenia
-to co świetnie sprawdzi się u innych niekoniecznie sprawdzi się u mnie
Ostatecznie zbudowałem:
-8 absorberów z 10cm Rocwoola 40kg/m2
-4 absorbery z 10cm Isover PT80 80 kg/m2
-2 basstrapy z 20 cm Climowool (gęstość nieznana - zdecydowanie miękka i tania wełna)
Efekt okazał się bardzo zachęcający - nie walczymy już na głośność, górka nie kłuje w uszy, bas nie dudni, wokalistkę słychać nawet jak nie podepniemy kompresora w tor wokalu :-)
Pierwsze nagrania też wyszły dość obiecująco (jak na warunki sali prób):
Próbki dźwiękowe jak skończę mix
Do zwalczenia mam jeszcze delikatny bałagan w górnym paśmie (absorpcja tego nie załatwiła), powstanie więc jeszcze kilka paneli takich jak ten:
http://sklep.rnr.pl/p11709.2136_primacou...yczny.html
Biorąc pod uwagę cenę - zrobię je sam, materiały i tak mam pod ręką (płyta osb, sklejka i 5cm PT-80).
Mam nadzieję że kogoś to zainspiruje do włożenia odrobiny czasu i pracy w poprawienie "warunków bytowych" swojej kapeli :-)
Ibanez Roadstar II --> Ampeg SVT-III / SVT-200T --> Ampeg SVT-410HE
/pozostało nauczyć się na tym grać/
/pozostało nauczyć się na tym grać/