Przewodowy system douszny
#1
Cześć i czołem.
Postanowiłem ostatnio zrobić sobie kabel na klubowe granie. Założenie było takie, żeby nie używać bezprzewodowego systemu dousznego na klubowym graniu. Zrobiłem sobie więc kabel wieloparowy ( w jednym kablu mamy kabel gitarowy i słuchawkowy stereo)

Myślę, że to fajna alternatywa dla bezprzewodu z racji, że i tak trzeba ciągnąć za sobą kabel gitarowy Wink Kabel nie jest wcale grubszy od zwykłego gitarowego a i o starty nie ma co się martwić (jak to bywa czasem w systemach bezprzewodowych)
Przy wzmacniaczu zamontowany jest przedwzmacniacz IME stereo Behringer P1

Jeśli ktoś chciałby taki kabelek pisać na pw (kolor oplotu wedle życzenia) Wink
[Obrazek: IMG1253JP_wwspxqs.jpg]
Odpowiedz
#2
bardzo fajne
Odpowiedz
#3
Pinanson Smile
Ja bym się jednak pokusił o prawdziwe Neutriki, Ryany sa ok, ale do gitary bym wbijał np2x
Tego nylonowego oplotu szczerze nienawidzę Big Grin Jak trzeba na niego pierdzielnąc opis w termoskórze to jest masakra, rozplata się i w ogóle dramat, ale za to wygląda dobrze na zmontowanym kabelku.

a btw, z tej drugiej pary co idzie do gitary jeden przewód wisi, czy tez jest przylutowany?
Nie będziesz tam jakimś poetą
Tylko najgorszym na świecie...

Polubcie Spare Bricks na fb Wink
Odpowiedz
#4
(05-13-2015, 08:57 AM)JA_cek napisał(a): Pinanson Smile
Ja bym się jednak pokusił o prawdziwe Neutriki, Ryany sa ok, ale do gitary bym wbijał np2x
Tego nylonowego oplotu szczerze nienawidzę Big Grin Jak trzeba na niego pierdzielnąc opis w termoskórze to jest masakra, rozplata się i w ogóle dramat, ale za to wygląda dobrze na zmontowanym kabelku.

a btw, z tej drugiej pary co idzie do gitary jeden przewód wisi, czy tez jest przylutowany?

Jak to mówią pierwsze koty za płoty Big Grin
Zobaczymy jak to sprawdzi się w boju Wink
(05-13-2015, 09:00 AM)Uboot napisał(a):
(05-13-2015, 08:57 AM)JA_cek napisał(a): Pinanson Smile
Ja bym się jednak pokusił o prawdziwe Neutriki, Ryany sa ok, ale do gitary bym wbijał np2x
Tego nylonowego oplotu szczerze nienawidzę Big Grin Jak trzeba na niego pierdzielnąc opis w termoskórze to jest masakra, rozplata się i w ogóle dramat, ale za to wygląda dobrze na zmontowanym kabelku.

a btw, z tej drugiej pary co idzie do gitary jeden przewód wisi, czy tez jest przylutowany?

Jak to mówią pierwsze koty za płoty Big Grin
Zobaczymy jak to sprawdzi się w boju Wink
przylutowany.
Z drugiej strony jest gniazdo słuchawkowe, daje je przez szlufkę od spodni i wysi sobie kogło dupy z wpiętymy słuchawkami
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości