Ważny dzień. Opole 2011!

[Burning]

no cóż - Wrocek chyba tak ma
na Sphere raz przyszło 40 osób i sporo dopłaciliśmy (ale atmosfera była dobra)
a drugi raz przyszło z 15 (udupił organizator), ale "akustycy" nie wiedzieli jak i po co się bramuje bębny, a nawet nie słyszeli jak lewe fronty wysiadły - najgorszy mój gig ever

[JA_cek]

Za to wczoraj "zagralismy" we wrocu najgorszy koncert jaki tylko sie dalo... Bylo wszystko - od problemow technicznych i akustycznych - po personalne. Tragedia. I oby takich mniej. Przepraszam.

No, byłem widziałem, choć spóźniłem się, bo ubzdurało mi się, że to w browarach jest. Coś Pan zepsuł w basie, że przestał grać? I fakt, nie brzmiało to dobrze, energii też w Waszym sobotnim graniu nie czułem - nie wiem co się wydarzyło wcześniej, a załapałem się na ostatnie 4 kawałki.
Bas lepiej brzmiał ze sceny niz z FOHu, gdzie praktycznie go prawie nie było. Trochę wstyd mi za kolegę realizatora, bo nie dał rady mówiąc oględnie, a wiem, że jest dobrym realizatorem.

Opola nie widziałem, bo nie włączam telewizji w innym momencie niż teleekspress A już na festiwal opolski to broń partio.

[crazy]

Już lepiej słuchało się Sopotu i Top Trendów, chociaż i tu i tu Kombii

[wtf]

Ale Skawa bardzo fajne solówki powycinał w Opolu Mi się podobało

[yarzenioova]

Trendy fakt lepiej się oglądało, a przede wszystkim słuchało. Tam realizacja wydawała się o niebo lepsza. Poza tym lepiej zorganizowane Trendy niż debiuty i więcej zespołów. Za to na Trendach nie było Acidów z Jockerem

[citizenkane]

Już lepiej słuchało się Sopotu i Top Trendów, chociaż i tu i tu Kombii

No właśnie skoro na festiwalu o nazwie która powinna coś znaczyć czyli 'top trendy' gra zespół Kombi, to tylko świadczy o kondycji polskiego showbiznesu. Żenua!

[gsb]

Za to wczoraj "zagralismy" we wrocu najgorszy koncert jaki tylko sie dalo... Bylo wszystko - od problemow technicznych i akustycznych - po personalne. Tragedia. I oby takich mniej. Przepraszam.

No, byłem widziałem, choć spóźniłem się, bo ubzdurało mi się, że to w browarach jest. Coś Pan zepsuł w basie, że przestał grać? I fakt, nie brzmiało to dobrze, energii też w Waszym sobotnim graniu nie czułem - nie wiem co się wydarzyło wcześniej, a załapałem się na ostatnie 4 kawałki.
Bas lepiej brzmiał ze sceny niz z FOHu, gdzie praktycznie go prawie nie było. Trochę wstyd mi za kolegę realizatora, bo nie dał rady mówiąc oględnie, a wiem, że jest dobrym realizatorem.

Opola nie widziałem, bo nie włączam telewizji w innym momencie niż teleekspress A już na festiwal opolski to broń partio.

Zespulem bezprzewód, chlopakom poszly 2 voxy podczss koncertu (chyba cos z pradem bylo nie tak), dodatkowo spadala mi struna E z siodełka, doliczyc do tego mega kac po Opolu i kompletny chaos na scenie... i wyszlo. Bieda i tyle.

A wracajac do Opola -
http://www.tvp.pl/rozrywka/festiwale-i-k...ta/4630372
Tu jest wykon.

Panowie monitorowcy zapomnieli wlaczyc sidefille podczas naszego wystepu, kompetnie nie slyszalem glownego wokalu i bębna (stopy, werbla) dlatego jak sobie obejrzycie, wszyscy oprocz bebniarza graja strasznie do tyłu bo generalnie rytm slyszelismy gdzie echem zza siebie...

[benkai]

Taki własnie miałem koncept słuchając was, że ktoś spierdolił odsłuch i lecicie na baklajnie. Kazdy gitarzysta był opozniony wzgledem perki i siebie. Ale co ciekawe - Tobie się jakos udawało być w tempie...

BTW - jeżeli to nie tajemnica, to jak trafiliście na to Opole ? Jakis konkurs/przeglad ?

[gsb]

Taki własnie miałem koncept słuchając was, że ktoś spierdolił odsłuch i lecicie na baklajnie. Kazdy gitarzysta był opozniony wzgledem perki i siebie. Ale co ciekawe - Tobie się jakos udawało być w tempie...

BTW - jeżeli to nie tajemnica, to jak trafiliście na to Opole ? Jakis konkurs/przeglad ?

Gralem na pamiec

Na eliminacje Opola z tego co wiem zglosilo-poleciło nas Polskie Radio, ktore jest patronem naszej plyty.

[groza]

To są uroki grania w telewizji. Jak ja grałem kiedyś to 3/4 wykonu w telewizorze nie było słychać gitary grającej główny temat numeru. Na próbie generalnej ktoś obok zapierdalał z piłą a w głośnikach mieliśmy jakiś paskudny cyfrowy clip i oczywiście poziomy kompletnie inne niż wcześniej ustawione.

Granie na pamięć powinno być przedmiotem obowiązkowym w szkołach muzycznych