Budowa:
- Korpus: Mahoń ( one piece )
- Gryf: Mahoń ( set-neck )
- Podstrunnica: Palisander
- Progi: 20
- Menzura 30,5"
- Szerokość gryfu przy siodle: 45mm
- Szerokość gryfu przy gnieździe: 55mm
- Przystawki: 1 x humbucker, 1 x mini humbucker ( w środku znajduje się jeszcze przetwornik indukcyjny dający lekkie ło )
Wstęp
Jako, ze jest to instrument mało popularny, często byłem nakłaniany do napisania recenzji,więc opisuję mój prawie 50-letni egzemplarz.
wygląd
Wygląd instrumentu jest bardzo kontrowersyjny, jednym może się podobać innym nie, może to za sprawą Angusa Younga i AC/DC , bo tak najczęściej kojarzy sie ten oto kształt. Mnie kojarzy sie z Jackiem Brusem i Andy Fraserem.
Mój model wykończony jest w kolorze Cherry, dostępne były także w kolorach: walnut, ebony, natural i white.
Przy dużym użytkowaniu, moja basia dosyć szybko się ściera i każde uderzenie pozbawia jej lakieru ( niestety tak już ma )
Wykonanie
Co do wykonania, w zasadzie nie ma się co czepiać, jedyne, to prożek który był co prawda kościany,ale wyglądał fatalnie ( co może być sprawką poprzedniego właściciela )
Tak na prawdę ciężko dyskutować o wykonaniu przy tak starym instrumencie, jest po prostu dopieszczony.
Wygoda
Jako, że menzura jest krótka, instrument ten jest bardzo wygodny.
Gryf idealnie leży w łapie, rozstaw strun nie jest zbyt wąski, choć mogło by się tak wydawać. Dla posiadaczy małych łapek jak znalazł.
Brzmienie
Trzeba zacząć od tego, że już sama decha gra bardzo głośno i szlachetnie, co dziwne odzywa się równo we wszystkich pasmach. Potworny sustain, od czasu do czasu trzeba dokręcać wszystkie wkręty, żeby się nie zdziwić, że nagle odpada nam straplock, decha bardzo przenosi drgania.
Kolejna sprawa jest możliwość kreowania brzmienia.
Cztery potencjometry + czteropozycyjny przełącznik dają dużo możliwości,
ja sam żeby to ogarnąć potrzebowałem kilku tygodni.
Podsumowując brzmienie:
Wykręcimy piękny kontrabasowy dół, przez charakterystyczny nosowy środek, aż po przesterowaną górę, jak i brumiący basowy zamulacz. Oczywiście bas nie nada się do kciukowania ze względu na swój vintagowy charakter, aczkolwiek też coś w tym brzmieniu jest.
Dodatkowo ów magiczny przetwornik indukcyjny który działa tylko w jednej pozycji (duzy humbuck) dodaje tego bliżej nieokreślonego ło ło.
Należy także dodać, że EB-3 jest wymagający, to znaczy bardzo podatny na artykulacje, co moim zdaniem jest jego wielkim plusem.
Podsumowanie
Ja osobiście uważam, ze wiosło jest b.dobre, sprawdziło mi się już w wielu gatunkach muzycznych, chociaż nie ukrywam w rockowej, bluesowej i folkowej muzie sprawdza się najlepiej.
Zalety
- możliwości brzmieniowe
- wygoda
- ciężar ( bardzo lekkie wiosło )
- bardzo podatny na artykulacje
Wady
- 20 progów
- nie na każdym piecu zabrzmi ( najchętniej i najlepiej pełna lampa)
- delikatny lakier
Ogólna ocena: 4,7
Sample dźwiękowe:
http://w328.wrzuta.pl/audio/6tTFv3I9gXR/...ndle_cover- przykładowy miks
http://w440.wrzuta.pl/audio/9CIHxprsGks/probka_basu Mikrofon Sm 57
Prosto w linie
http://w40.wrzuta.pl/audio/7OLxDm2n3Bv/eb-3_humb_gryf - humb przy gryfie
http://w649.wrzuta.pl/audio/apcEnxDCHLL/eb-3_mini_humb - mini humb przy moście
http://w150.wrzuta.pl/audio/5xzsJc60Tla/eb-3_oba_mix - 2 humby mix
Rokyndrol i Ch...!
http://www.myspace.com/pawelmuzzymikosz
http://www.myspace.com/pawelmuzzymikosz