dlatego nie gram slapem ;P

Sure you can

I te brzmienie precla :/

Tu akurat jest nawet fajne, bo nie ma górki, która w P jest dla mnie paskudna. W P lubię kapcia - do bluesa z palca jak znalazł

W tym filmiku jest więcej tłumionych nut niż w solówce Pilichowskiego ;P. Jak po takim brzmienie basu oceniać?

Zajebiście brzmi slap na Preclu co wy chcecie ? Zresztą od dawna uważam, że każda basówka (oczywiście taka którą można nazwać instrumentem muzycznym) nadaje się do każdego gatunku muzycznego/stylu a jedynym kryterium brzmieniowo - stylistycznym są nasze upodobania i umiejętności. Zresztą tych wszystkich niuansów można posluchać praktycznie tylko na plytach studyjnych bo na koncertach (a zwłaszcza niektórych) basiwo robi swoje i jakoś specjalnie niesamowitym brzmieniem nie zaskakuje, więc na koniec podsumujmy:

SZYJEMY NA BASIE KIEDY TYLKO DA SIE A NIE PIERDOLIMY OD RZECZY NA FORACH

(07-15-2011, 11:45 AM)sledz napisał(a): http://www.voila.pl/072/87jy0/?1

A cóż to za okropne wycie? Jakbym tak brzmiał to oddałbym wzmacniacz koledze w potrzebie...

Kto mi to kupi ?




Kurwa jak ja bym chciał żeby mój mm był tak zajebiście powycierany !!! (na szczęśćie chociaż moja podsteunnica jest w niektórych miejscach mocno przybrudzona ).

MrPapaBear: co kto lubi
to pewnie też uważasz za tragedię: http://www.youtube.com/watch?v=Adxo4myQDiE

(07-15-2011, 10:14 PM)Burning napisał(a): MrPapaBear: co kto lubi
to pewnie też uważasz za tragedię: http://www.youtube.com/watch?v=Adxo4myQDiE

dla mnie petarda w sumie na moim svt2pro mogę ustawić podobny sound na dzień dzisiejszy

ralf-p: na CLce podobny też mogę.. ale podobny, a nie tak szlamowy
w sumie tyle szlamu da radę wycisnąć, ale głośność wtedy pomału przesuwa budynek, w którym gram

(07-15-2011, 10:24 PM)Burning napisał(a): ralf-p: na CLce podobny też mogę.. ale podobny, a nie tak szlamowy
w sumie tyle szlamu da radę wycisnąć, ale głośność wtedy pomału przesuwa budynek, w którym gram

jasna sprawa u mnie z racji opcji gały "drive" i odpowiedniego dozowania gainu można co nieco ukręcić bez obawy że wszystkie kury, kaczki i cała reszta w okolicy 2km przestaną się nieść ale "po cichu" to i tak nie to

to jest drive z 6550,
nie uzyskam go rozkręcając mocno gain, tylko mając go umiarkowanie (zakres 4,5 - 6) a Master na 6 lub wyżej

pierdolnięcie na płycie uzyskałem mocno rozkręcając i to i to, ale na próby czy nawet koncerty to niewykonalne

(07-15-2011, 10:36 PM)Burning napisał(a): to jest drive z 6550,
nie uzyskam go rozkręcając mocno gain, tylko mając go umiarkowanie (zakres 4,5 - 6) a Master na 6 lub wyżej

pierdolnięcie na płycie uzyskałem mocno rozkręcając i to i to, ale na próby czy nawet koncerty to niewykonalne

ja sie na ostatniej próbie ustawiłem tak: (przy założeniu że godz 12 to połowa skali) gain na godz 9, drive na godz 15 a master na godz 13
był ogień z dupy chociaż niestety nie na lodówie a na ashu mag 414 na następnej próbie popróbuje z innymi ustawieniami

Na jednej Oranżadzie CLka nie była aż tak głośna, żeby nie można jej było przesterować... jakiś delikatny jesteś Burning

deathmanu to cholernie skuteczna paczka, a jest różnica między lekkim drive'em z gainu, a potężnym gruzem z końcófky