(09-15-2011, 09:16 AM)OMSON napisał(a): Panowie, a testował ktoś kostki Behringera (wiem, że plastik i Chiny ale kosztują grosze)? V-Tone, BOD400...

Miałem BOD-100.
Brzmiał jak BOSS ODB-3... dopóki nie porównałem bezpośrednio z Bossem
Miałem dwa tunery (kostka i rack)
Stroiły dobrze... dopóki nie nastroiłem się Bossem Tu-2

Tragedii nie ma, ale z czasem słychać że to nie "to". Wykonanie, trwałość i bypass moim zdaniem niezłe.

(09-15-2011, 09:56 AM)mazdah napisał(a): Miałem BOD-100.
Brzmiał jak BOSS ODB-3... dopóki nie porównałem bezpośrednio z Bossem
Miałem dwa tunery (kostka i rack)
Stroiły dobrze... dopóki nie nastroiłem się Bossem Tu-2

Tragedii nie ma, ale z czasem słychać że to nie "to". Wykonanie, trwałość i bypass moim zdaniem niezłe.

Przejdę się dzisiaj po sklepach - może coś będzie to posłucham.

(09-15-2011, 11:19 AM)OMSON napisał(a):

(09-15-2011, 09:56 AM)mazdah napisał(a): Miałem BOD-100.
Brzmiał jak BOSS ODB-3... dopóki nie porównałem bezpośrednio z Bossem
Miałem dwa tunery (kostka i rack)
Stroiły dobrze... dopóki nie nastroiłem się Bossem Tu-2

Tragedii nie ma, ale z czasem słychać że to nie "to". Wykonanie, trwałość i bypass moim zdaniem niezłe.

Przejdę się dzisiaj po sklepach - może coś będzie to posłucham.

ale co ty gadasz ... BOSS ODB-3 ... w ogóle słyszałes? moim zdaniem nie masz pojecia o czym piszesz....

(09-17-2011, 10:57 PM)polleyka napisał(a): ale co ty gadasz ... BOSS ODB-3 ... w ogóle słyszałes? moim zdaniem nie masz pojecia o czym piszesz....

Moim zdaniem nie umiesz czytać.
ODB-3 używałem wystarczająco długo żeby - nieskromnie mówiąc - wycisnąć z niego wszystkie soki.
Tak jak napisałem, Behringer brzmi wystarczająco przekonująco, dopóki nie posłucha się Bossa.

Pierwszy u mnie był Behringer, po nim kupiłem swojego pierwszego ODB-3, później Big Muff, parę innych przesterów, kolejny ODB-3, znowu kilka innych kostek i ostatecznie został Xotic BB. Znam Bossa ODB-3 wystarczająco dobrze, żeby o nim pisać

"Czysty" Zelmer:

http://soundcloud.com/sledziowy/zelmer

sledz: za dużo Electric Wizard słuchasz ;]

mazdah: obniżałeś napięcie zasilania w ODB-3?

Ostatni raz EW słuchałem z 3 lata temu, później raczej Gravity Bob

(10-03-2011, 10:57 AM)Burning napisał(a): mazdah: obniżałeś napięcie zasilania w ODB-3?

A co - bardziej gruzi czy zapiaszcza z obniżonym headroom? Czytałem coś o specjalnych bateryjkach o obniżonym napięciu (jako, że niektóre przestery jakoś bardziej to "lubią")?

Nie wiem, czy są specjalne bateryjki, ale obniżone napięcie daje większe krztuszenie się lub efekt "gate".

W starych fuzzach nie używa się alkalicznych baterii, bo działają one inaczej niż "zwykłe", ale o tym jest mnóstwo informacji w sieci.

robi sie grubsze ziarno - "gruzin" zamiast "siary"

(10-03-2011, 11:30 AM)jetofuj napisał(a): Nie wiem, czy są specjalne bateryjki, ale obniżone napięcie daje większe krztuszenie się lub efekt "gate".

W starych fuzzach nie używa się alkalicznych baterii, bo działają one inaczej niż "zwykłe", ale o tym jest mnóstwo informacji w sieci.

A jak to się ma do zasilacza?

(10-03-2011, 11:49 AM)Burning napisał(a): robi sie grubsze ziarno - "gruzin" zamiast "siary"

O tą informację mi właśnie chodziło.

---

(10-03-2011, 11:30 AM)jetofuj napisał(a): W starych fuzzach nie używa się alkalicznych baterii, bo działają one inaczej niż "zwykłe", ale o tym jest mnóstwo informacji w sieci.

A do Mammotha od Gładzilli lepiej alkaliczną czy zwykłą upchać (macie niektórzy ta replikę, to jak to wynika z Waszych doświadczeń, hę)?

To wyłącznie do fuzzów fuzzowatych!

Jak chcesz drive z dynamiką to takie bateryjki nie mają sensu. Kolejna ich zaleta - trzymają dużo dłużej od zwykłych, znajomy gitarul z Big Fat Mamy ich używa, jest maniakiem vintage brzmień i ma jakieś dziwne fuzzy w rotacji ciągle. Brzmi zajebiście, więc wierzę w to co mówi

OMSON - do Gładkiego Bobra koniecznie zasilacz!

BTW - będę miał kopie Brassmastera od pana Bogdana!