BigKahunaBurger
Unregistered
Czyli wszystko o firmie produkującej ten sprzęt na początek może ktoś zna historie jakie wzmacniacze pojawiały się w jakich przełomach
i jak sie to ma do tych co teraz robią
generalnie na ebay hamerykańskim sprzęt nie jest drogi a brzmienie no właśnie ja to gra chyba dobrze skoro flea z red hotów się przerzucił
a niegdyś grał na takich basowy Led Zeppelinów
na polskiej scenie to kojarzę tylko basistę TSA ciekawe czemu tak mizernie się to prezentuje wśród posiadaczy
Liczba postów: 5661
Liczba wątków: 17
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
2
09-29-2011, 01:14 PM
Mizernie się prezentuje, gdyż jest w Polszy bardzo słaby dostęp do owych gratów. Spotkać to w jakimś sklepie, czy gdzieś jest chyba niemożliwe, a mało kto kupuje graty w ciemno, zwłaszcza już za jakieś bardziej konkretne pieniądze. Co nie zmienia faktu, że jest to świetny tranzystor!
Liczba postów: 201
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Liczba postów: 568
Liczba wątków: 20
Dołączył: Oct 2010
Reputacja:
1
Liczba postów: 10344
Liczba wątków: 39
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
4
Słyszałem Niekrasza już chyba 3 razy na żywo z stackiem Acoustic'a- miód dla uszu. Dynamika, środek, przebijał się zawsze- gdybym nie inwestował w May'kę, to pewnie bym kupił tego 220 co to takie poruszenie wywołał.
(09-29-2011, 09:49 PM)Maciejeq napisał(a): Słyszałem Niekrasza już chyba 3 razy na żywo z stackiem Acoustic'a- miód dla uszu. Dynamika, środek, przebijał się zawsze- gdybym nie inwestował w May'kę, to pewnie bym kupił tego 220 co to takie poruszenie wywołał.
Aha - jak każdy... Prawda jest taka, że malo kto ma paczki z taką opornością, co by max mocy z tego wzmaka wyciągnąć. A kupowanie dla sztuki nikomu sie nie opłaca Tyle na temat tego poruszenia (BTW - sam też miałem chrapkę, bo wiele lat temu grywałem próby na sprzęcie tej firmy)
Liczba postów: 10344
Liczba wątków: 39
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
4
(09-30-2011, 08:38 AM)OMSON napisał(a): Prawda jest taka, że malo kto ma paczki z taką opornością, co by max mocy z tego wzmaka wyciągnąć.
4 ohmy?
Dla modelu 220 wyglądało to zdaje się tak:
- 125 W RMS (1977 - 1980) / 170 W RMS (1981 - 1982) @ 4 Ohm,
- 160 W RMS (1977 - 1980) / 210 W RMS (1981 - 1982) @ 2 Ohm
Szczerze mówiąc nie wydaje mi się, żeby skok głośności między 4 a 2 był aż tak drastycznie duży, żeby odpuścić sobie ten (i jakikolwiek inny) wzmacniacz z tego powodu.
Liczba postów: 866
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
13
Wie ktoś, na jakim konkretnie modelu gra Rich Mullins z Karma to Burn?
W tej galerii go jako tako widać: http://doomsmoker.pl/home/index.php?opti...6#category
(09-30-2011, 09:03 AM)mazdah napisał(a): Dla modelu 220 wyglądało to zdaje się tak:
- 125 W RMS (1977 - 1980) / 170 W RMS (1981 - 1982) @ 4 Ohm,
- 160 W RMS (1977 - 1980) / 210 W RMS (1981 - 1982) @ 2 Ohm
Szczerze mówiąc nie wydaje mi się, żeby skok głośności między 4 a 2 był aż tak drastycznie duży, żeby odpuścić sobie ten (i jakikolwiek inny) wzmacniacz z tego powodu.
Jako niegdyś użytkownik Acoustica 220 (2 lata) napiszę - w praktyce, połączony ze skuteczną paczką 8 ohm sprawdzał się głośnościowo z - full big bandem i bandami pop-rockowymi (kluby, próby etc). Korzystałem z niego również na dużych scenach w plenerze - (typu plener dla 2-5tys. widzów) i sprawdzał się na scenie jako odsłuch, rozkręcony na połowę (dwie gitary, klawisz, bębny). Głośnościowo lokowałbym go na poziomie współczesnych tranzystorów 350 W.
bardzo dobry, głośny, pięknie nasycony, dysponujący bardzo dobrym środkowym pasmem sprzęt. Rewelacyjny do fingerstyle'u. Bardzo koloryzujący brzmienie instrumentu.
Nie gadał mi - co oczywiste - kciukiem, tappingiem (nie piszcie "a Larry Graham", bo mi nie gadał), Nie reagował również tak samo szeroko na dynamikę grania jak nowoczesne konstrukcje ("strzały" z palca itd).
Ogólnie świetny sprzęt do jazza, precla - z nimi spisywał się znakomicie.
Brak DI, wyjście liniowe, od biedy dające radę. Brak gain - tylko volume. Wyjścia na paczki tylko na jack. Bardzo ciężki, pancerna konstrukcja - spisywał sie bez zarzutu.
Nie wiem na ile te współczesne sa podobne do tamtego - tamten był MI Corona, CA, 1976, przerobiony na 220V ( z tego co widziałem bardzo prosto i topornie).
Cena kupna 550 o ile pamiętam jakoś.
pozdr!
(09-30-2011, 09:03 AM)mazdah napisał(a): Dla modelu 220 wyglądało to zdaje się tak:
- 125 W RMS (1977 - 1980) / 170 W RMS (1981 - 1982) @ 4 Ohm,
- 160 W RMS (1977 - 1980) / 210 W RMS (1981 - 1982) @ 2 Ohm
Szczerze mówiąc nie wydaje mi się, żeby skok głośności między 4 a 2 był aż tak drastycznie duży, żeby odpuścić sobie ten (i jakikolwiek inny) wzmacniacz z tego powodu.
Ja odpusciłem. Mam 2 paki po 8 ohm, gdzie głowny amp ma 460W przy tej impedancji. Ile miałby TEN Acoustic przy 8 ohm w Twojej ocenie?
(biorąc pod uwagę rozbicia na 2 tory tej domniemanej konfiguracji oraz, że ten sprzet jest z lat '70))
(09-30-2011, 09:29 AM)OMSON napisał(a): Ja odpusciłem. Mam 2 paki po 8 ohm, gdzie głowny amp ma 460W przy tej impedancji. Ile miałby TEN Acoustic przy 8 ohm w Twojej ocenie?
(biorąc pod uwagę rozbicia na 2 tory tej domniemanej konfiguracji oraz, że ten sprzet jest z lat '70))
Eee nie wiem o jakim głównym ampie mówisz...
I jeżeli "TEN Acoustic" to ten z Allegro, to też nie wiem ile by miał przy 8ohmach - raz że nie wiem który to rocznik, dwa że nie potrafię dokładnie przeliczać mocy (jest zapewne jakiś wzór itp itd). Sadzę, że można przyjąć, że miałby jakieś 60-70% tego, co na 4 ohmach.
Czy wystarczy? Trzeba by się przekonać, ja w środę biorę na próbę 25W combo z 1x8, 3pro chyba idzie na zasłużony remont więc potrzebuję jakiegoś zastępcy tymczasowo. Jak da radę to git, a jak nie to podepniemy 15W lampowca, który kiedyś służył do klawiszy.
Liczba postów: 16400
Liczba wątków: 6
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
(09-30-2011, 09:25 AM)WFoltynski napisał(a): Nie gadał mi - co oczywiste - kciukiem, tappingiem (nie piszcie "a Larry Graham", bo mi nie gadał), Nie reagował również tak samo szeroko na dynamikę grania jak nowoczesne konstrukcje ("strzały" z palca itd). To zupełnie nie ta kategoria itp, ale pykam teraz w salce prób na SoundManie, który brzmi mocno vintage (jak to teraz się modnie nazywa) i to, co mi najbardziej nie pasi to właśnie brak strzału z palca i słabizna w kciukowaniu. Przy grze na przystawce gryfowej (ala precel) brzmi za to świetnie.
Gram na nerwach.
(09-30-2011, 09:40 AM)mazdah napisał(a): Eee nie wiem o jakim głównym ampie mówisz...
I jeżeli "TEN Acoustic" to ten z Allegro, to też nie wiem ile by miał przy 8ohmach - raz że nie wiem który to rocznik, dwa że nie potrafię dokładnie przeliczać mocy (jest zapewne jakiś wzór itp itd). Sadzę, że można przyjąć, że miałby jakieś 60-70% tego, co na 4 ohmach.
Czy wystarczy? Trzeba by się przekonać, ja w środę biorę na próbę 25W combo z 1x8, 3pro chyba idzie na zasłużony remont więc potrzebuję jakiegoś zastępcy tymczasowo. Jak da radę to git, a jak nie to podepniemy 15W lampowca, który kiedyś służył do klawiszy.
AD1 główny amp to G-K 1001 RB-II (stoi w moim SIG-u). AD2 tak - TEN z Allegro.
Ja to widzę tak: tor czysty - G-K 1001 RB-II 460W/8 Ohm + 410RBH 800W/8 Ohm, to przesterowany Acoustic 220 ok 90W/8 Ohm + 410RBH 800W/8 Ohm. Do tego weźmy pod uwagę, że czysty rozkrecony byłny max na 3/4 głosności, gdzie brudny musiałby pracowac na max... Żle mi sie to widzi...
Ah w ten sposób. No cóż, biampingu nie brałem pod uwagę :] Swoją drogą, ostro kręcisz tego Gallienika...
|