nagrywanie na 100
#1
Cze, w związku z brakiem czasu i większych ambicji zdecydowaliśmy że nagramy kilka naszych oklepanych milion razy numerów na tzw stówę.
Będzie to prawdopodobnie w http://www.hearstudio.pl/

moje pytanie do osób mających już takie doświadczenie o bezcenne wskazówki od przygotowania mentalnego po techniczne ?

Niby tam coś wiem ale doświadczenie studyjne marne Rolleyes
Odpowiedz
#2
2 razy nagrywalem plyte na setke - polecamWink

1. wchodzicie do studia pewni siebie, gracie kawalki jak automaty
2. nagrywajcie conajmniej 3 tejki kazdego utworu - koniecznie z tak samo ustawionym metronomem. jak ktos sie pomyli, to istnieje szansa, ze da sie przekleic z innego tejku. choc czasem bywa tak, ze 3 razy popelnilismy blad w tym samym miejscuTongue
3. proponuje najpierw nagrac instrumenty, a wokal osobno
4. jestem fanem nagrywania z efektami, nie dajcie sobie wmowic, ze komputerowo mozna wygenerowac lepszy delay albo cos - bo mozna, ale zazwyczaj wychodzi to znacznie gorzejWink
5. oczywiscie najlepiej byloby, gdyby kazdy instrument zbierany byl w innym pomieszczeniu, no ale jak nie to trudnoSmile
Odpowiedz
#3
Jeżeli będą klawisze to upewnić się że klawiszowiec nie włączył jakiegoś automatu perkusyjnego w trakcie zgrywki i go nie wyłączył później (wiem jak to brzmi, ale to autentyk...), poćwiczyć z metronomem na próbach ten materiał, czasem warto zmniejszyć intensywność/blend/czy jak to się zwie efektów, żeby po zgrywce nie okazało się że delaye/chorusy zabijają brzmienie instrumentu (no chyba że tak ma być). Przy czym zgrywka była od razu do dwóch śladów stereo, także wszelka obróbka śladów odpadała, nie wiem jakie warunki macie wy.
Odpowiedz
#4
(10-19-2011, 01:43 PM)hennoh napisał(a): Cze, w związku z brakiem czasu i większych ambicji zdecydowaliśmy że nagramy kilka naszych oklepanych milion razy numerów na tzw stówę.
Będzie to prawdopodobnie w http://www.hearstudio.pl/

moje pytanie do osób mających już takie doświadczenie o bezcenne wskazówki od przygotowania mentalnego po techniczne ?

Niby tam coś wiem ale doświadczenie studyjne marne Rolleyes

Nagrywajcie w największej salce - mała jest tragiczna, średnia ma fatalną akustykę. Duża jest całkiem fajna (jest ogromna, ale ustawienie elementów na niej jest trochę dziwne imho).
Wiadomo:
- łoić w metronomem wpierw;
- zagrać kilka prób wcześniej z metronomem na słuchawkach;
- znać wszystko na pamięć;
- wyspać się (bardzo ważne);
- warto zrobić jakąś nagrywkę wstępną (czy brzmienie pasi z setki wstępnie);
- fajnie by było, jakby każdy instrument miał zbierany sygnał przez DI i z paczki; wstęgowy na środek?

To coś mi przyszło do głowy. Z właściciela całkiem fajny człowiek, ale jak mu się nie spodobacie to Was nie polubi Wink (moją kapelę w sumie lubi, ale też kręci nosem, że jesteśmy ostatnią kapelą grającą tak ciężko u niego).
Takie tam granie. 

Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Odpowiedz
#5
aha, bratekr mi przypomnial pewna kluczowak kwestie - ustalcie sobie PRECYZYJNIE tempo każdego utworu, na metronomie. czasami 5 bpm robi kolosalna roznice
Odpowiedz
#6
nigdy nie nagram niczego z bebniarzem, ktorego nie jestem pewien na 100%, inaczej szkoda czasu.
Odpowiedz
#7
W sumie chłopaki powyżej wyczerpali temat. Ja dodam tylko tyle, że polecam słuchać uważnie tego, co do powiedzenia ma Kordek. To jest mistrz.

Nie starajcie się zagrać tego idealnie. Raczej polecam podejście koncertowe (tyle że warto bardziej przyłożyć się do pracy z metronomem i nad czystością wokali)

- jeśli używacie efektów w kostce nie silcie się za wszelką cenę włączać je i wyłączać dokładnie w tym momencie w którym wskazywałby na to podział rytmiczny. Można sobie włączyć na luzie chwilę przed, albo chwilę po. I tak samo wyłączyć. W 90 % przypadków nic złego się nie stanie. Naprawdę.

- dynamika. Dzięki temu że nagrywacie na setę macie szansę dać utworom to, co cholernie ciężko jest osiągnąć nagrywając trackami. Grając pod klika czy podkład w słuchawkach ciężko jest (przynajmniej mi) zmusić się do wyluzowania - staram się grać jak najmniej niechlujnie, przez co wychodzi płasko i kwadratowo. Słuchajcie się nawzajem i reagujcie.

Ogólnikami: jeśli jedna gitara gra solo, to druga nie może napierdalać riffów z taką samą siłą jak np w refrenie. Tak samo w zwrotce - wchodzi wokal, zespół chowa się za nim. Gitary ciszej, mniej przesteru, pałker przechodzi z dużej blachy na hh, albo z otwartego na lekko przymknięty/zamknięty hh. Przed refrenem siła narasta, w refrenie jebnięcie, po refrenie cisza. Jeśli wokal w zwrotce się drze - w refrenie musi się jeszcze bardziej wydrzeć. Oczywiście są momenty, w których TRZEBA zagrać inaczej niż napisałem, kwestia wyczucia. Generalnie jednej zasady trzeba się trzymać - ABSOLUTNIE NIE WOLNO ZAGRAĆ CAŁEGO UTWORU Z TAKĄ SAMĄ GŁOŚNOŚCIĄ / SIŁĄ. Bo wtedy nie ma za grosz pierdolnięcia. I unikajcie kompresorów na tyle, na ile się da.

EDYTA: Właśnie posłuchałem sobie myspace 6 rano. Na przykładzie kawałka "szósta rano"
Generalnie to wiecie o co chodzi Wink Tylko wokal za płasko śpiewa - cały czas z tak samą siłą. Gitary bardzo ładnie się wyciszają jak wchodzi wokal, ale później nie budują napięcia - zwrotka, przedrefren i refren zagrane w zasadzie tak samo głośno. Solówka ładnie podbita, druga gitarka ładnie schowana. Będzie dobrze!
Odpowiedz
#8
Tak mi się przypomniało jeszcze: nie kłócić się przy realizatorze o to jak materiał ma brzmieć Wink
Odpowiedz
#9
Proponuję odpowiednio wcześniej sprawdzić stan techniczny wszystkich gratów, a szczególnie instrumentów i przewodów, żeby później nie było niespodzianek w trakcie nagrywania. Wystarczy, że jednemu z Was coś zatrzeszczy i cała zabawa od nowa...Wink Dobrze też sprawdzać strój po każdym nagranym utworze.
No i wymoczyć strunki w Emotka_2403, chyba że masz nowe, lub lubisz zamulony sound Wink



Odpowiedz
#10
dzięki za wiele cennych myśli Emotka_2497Emotka_2497Emotka_2497
Odpowiedz
#11
Parę dupereli technicznych, resztę już wszyscy napisali. Jeśli nagrywacie w tym samym pomieszczeniu:

- jak bas będzie tylko z DI to postaw pakę do basu na jakimś podwyższeniu i koniecznie ustaw go cicho (o ile ci potrzebny - ja nie potrzebuję bo przyzwyczaiłem się przy nagrywaniu w domu) i daj sobie więcej w słuchawkach.
- piece gitarowe pod groźbą śmierci nie mogą być skierowane w stronę perkusji. poza tym tak cicho jak się da.

chodzi o to, że 80% garów fajnych to dobrze nagrany ambient w którym siłą rzeczy będą też gitry nagrane i potem mogą być jajca pt. gitarzysta chce się po lewej, a w ambiencie jest ta gitara po prawej, a bas z niego się chujowo klei z DI Wink

Jak się nie uda z tym, to będzie trzeba bramkować mocno i ambient udawać pluginem z mikrofonów przy bębenkach - co zazwyczaj wychodzi tak se.

A tak ogólnie ja bardziej polecam sekcja razem a potem gitary wokale osobno - jeśli umiecie grać to zajmie to niewiele więcej a będzie dużo większe pole manewru. Wokale osobno raczej na bank - monżna i na setę, ale trzeba bardzo umieć.

I jak chcemy brzmieć jak metallica to nie gramy jak craneberries i potem bluzgamy, że chujowy realizator nie umie eq ustawić mety Wink
Odpowiedz
#12
Jesteśmy po weekendowym nagrywaniu, a nagrywaliśmy jednak śladami - nie było łatwo ale efektywnie to wyglądało.
Wszystkie rady przydały się Emotka_2497

Wiele rzeczy człowiek dowiedział się i zrozumiał też na miejscu. Radek odczytał nasze intencje brzmieniowe i to co udało się wstępnie osiągnąć wygląda obiecująco SmileBig Grin

w dwa dni nagraliśmy ścieżki 4 numerów bez wokali
Odpowiedz
#13
Gratki ! Jak już będziesz miał próbki z tegoż nagrywania to zapodaj na forum. Wink
Ja właśnie też niedawno skończyłem ze swoją kapelą sesję w studio. Basik na 4 ślady nagrywaliśmy (linia z głowy + 3 mikrofony) Wink

Odpowiedz
#14
Asgar : jaki zestaw mikrofonów pod jaką pakę? Smile
Odpowiedz
#15
(11-21-2011, 10:19 AM)paluch1986 napisał(a): Asgar : jaki zestaw mikrofonów pod jaką pakę? Smile

Już mówię. Wink Paczka Goliath II
1) linia z SWR SM 500
2) AKG D 112
3) SM 57
4) AKG C414 i tu ciekawa rzecz - użyty tylko do lampowego przesterowania gwizdka

Cały bajer polegał na odpowiednim miksowaniu wszystkich torów, w zależności od kawałka i jego charakteru brzmieniowego. Tym sposobem można sobie fajnie wydzielić częstotliwości. Odrobina lampowego drive z gwizdka daje bardzo ciekawy efekt w miksie.

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości