(12-13-2011, 02:49 PM)mazdah napisał(a): GHe he he widziałem co napisałeś wcześniej

myślałem chwilę, że to case, ale w sumie to jakby case jest, bo te z serii PR były jakby paczką w case na styk

co nie zmienia faktu, że wygląda zajebiście

grałem na PR 410HLF + Ampeg SVT 2 Pro (chiński), i podobało mi się, nawet bardzo

Z tych dziwnych Ampegów to bym chętnie jeszcze przećwiczył:
SVT-810DL

Czyli w sumie 2x410HE, 1200W.
SVT-810HP

Z dwoma bardzo nietypowymi głośnikami. 1500W.
SVT-1540HE

Czyli 410HE + 115E w jednej budzie, 400W.
No i przede wszystkim Iso-Vent czyli bodajze SVT-50PRO...

2x10 + 2x15 w przeciwfazie

Co w graniu znaczy "w przeciwfazie"? Tzn jak brzmi

macius - no że ten gra tam a te grają tu i wtedy jest przeciwfaza i ten dlatego

W tym wypadku głośniki wycelowane są w siebie i chodzą "na przemian" - jak jednego wypycha do przodu, to drugiego "zasysa" do środka. Na Talkbass jeden gość pisał, że był świadkiem jak jedna "15 przestała chodzić i ciśnienie rozsadziło paczkę od środka

miał tą paczkę jakiś koleś co grał u mnie na studniówce i bardzo się zdziwiłem, bo nigdy wcześniej tego nie widziałem. dodatkowo miał RedHeada na tym ustawionego i całkiem fajnie to hulało

To jakie zalety ma taka "przeciwfaza"?

A kogo obchodzą wady i zalety? Samo słowo wystarczająco zajebiście brzmi

Kolega ze sali miał pakę PR-810H, ale była tak duża i masywna, że ją podzielił na dwie części Testowaliśmy połówkę, pod SVT CL gadała bezbłędnie.

Była podłączona do GK, więc nie gadało to jakoś specjalnie

(12-13-2011, 03:02 PM)mazdah napisał(a): PR 410HLF do dziś uznawana jest za najlepszą paczkę 4x10 jaką Ampeg kiedykolwiek zrobił.

Jak Ampeg miał jeszcze stary sajt - były tam schematy paczek. Ten model (i wersja lodówka) miały jako jedyne z Ampegów konstrukcje jak paki gitarowe (kołek jako dusza + ożebrowanie w miejscu łączenia płyt). Zrobić pakę o takiej konstrukcji - ale zamkniętą całkowicie i na czterech 12" - byłaby jazda

---

(12-13-2011, 03:34 PM)macius napisał(a): Co w graniu znaczy "w przeciwfazie"? Tzn jak brzmi

Normalnie brzmi (w tym konkretnym przypadku konstrukcyjnym z membranami zwróconymi ku sobie). Natomiast wzajemnie uzupełnia skuteczność dolnego pasma - krótko mówiąc jest kopniak po samej glebie.
Ogólnie rzecz biorąc, przypadkowe podłączenie głośników w przeciwfazie jest niepożądane - coś jak wilk w instrumencie...

Jak dla mnie to nie muszą robić już żadnej paczki, tylko niech mi dadzą lodówę... dziś znów miałem okazję pograć. Żadne gówniane mini paczucie, zbieram na lodówę i tyle.

(12-13-2011, 10:24 PM)sledz napisał(a): Była podłączona do GK, więc nie gadało to jakoś specjalnie

Stanislav'ie. Emotka po tym zdaniu sugeruje, że powyższa odpowiedź miała charakter wysoce humorystyczny

A druga sprawa: De gustibus.

Ja też wolę pełną kurwę z 200W lampy od GK.

Herp'ie mój drogi, do końca nie byłem pewny i w sumie dalej nie jestem... wiesz jak jest, wszyscy tylko Ampeg i Srampeg... ;p

btw. Stanisława można spokojnie odmieniać bez apostrofów. ;p