Kompresor
#16
O Compulatorze było już nieco na forum. Ta żółta wersja _PODOBNO_ jest bardzo godna.
Gram na nerwach.
Odpowiedz
#17
Bawiłem się różnymi, DBX, Symetrix, Compulator, EBS... każdy ma coś. Jakiś czas temu przeprowadzałem test między compulator pro a DBX 160A, jeden i drugi to świetny kompresor ale dwa zupełnie różne. Obecni przy testach mieli podzielone zdania.
Musisz sam ograć i ocenić, na pewno Compulator pro jest to bardo wysoka półka.

Odpowiedz
#18
Mam pytanie nieco lamerskie... Przyznam, że z kompresorami miałem tyle wspólnego co z mongolskim baletem, tzn. coś tam słyszałem, że istnieje i że niektórzy chwalą.
Co tak konkretnie dodaje brzmieniu kompresor, dlaczego warto mieć swój? Wiadomo, z założenia kompresor wyrównuje pasmo, ale coś jeszcze? Poszerza to jakoś spektrum możliwości brzmieniowych? Jak się gra koncerty z nagłośnieniem na przody to i tak chyba zawsze akustyk przepuszcza sygnał przez jakieś tam swoje ustrojstwo. Przy okazji różnych grań z "większymi" bandami podpatruję zawsze ich graty i prawie zawsze każdy bassman ma jakiegoś swojego dbxa w racku, albo jakieś kompresory pedały - nie sądzę by była to kwestia mody Wink
Fender Jazz Bass MIJ 75RS | Fender PB-555 Boxer MIJ -> Line 6 Relay G50 -> PolyTune -> Aphex Punch Factory -> Aguilar Agro -> Dunlop 105Q -> EBS HD350 -> EBS ProLine 410

Odpowiedz
#19
Rzeczywiście, akustyk pewnie i tak skompresuje to. Myslę, że kompresor potrzebny jest przede wszystkim dla ucha basisty tuż przy jego źródle dźwięku.
Sam również dopiero co zakupiłem MultiComp EBS, nie mając wczesniej z tymi urządzeniami do czynienia. Zależało mi aby miał malo gałek i pstryków. Mimo to nadal do końca nie wiem jak prawidłowo powinno się objawiać działanie kompresora jeśli chodzi o brzmienie ? W tym modelu mam tylko pokrętła Comp/Limit oraz Gain. Przy włączaniu daje się odczuć lekkie zamulenie barwy, przy Gainie odkręconym choćby do połowy przy mocniejszym ataku robi się pierd.
Kto podzieli się doświadczeniem z ustawieniem tegoż ???????????????????????
Lekcje gry na gitarze basowej - stacjonarnie i online. Dołącz do tysięcy zadowolonych klientów. Już dziś powiedz "tak" swej przyszłości! Smile 
e-mail: mgmg@poczta.onet.pl 
Odpowiedz
#20
Gain ustaw tak, żeby głosność dzwieku z gitary była taka sama przy właczonym i wylaczonym urządzeniu (z boku masz jeszcze przełącznik aktyw/pasyw - wciśnij go jak masz aktywny bas). Przy grze palcami ustawiam pokrętlo comp/limit na okolo 1/3 skali i gram najczęściej w trybie "normal". Do slapu najbardziej podoba mi sie "MB - multiband" i comp/limit nieco wiecej niz dla gry palcami.
Odpowiedz
#21
(02-25-2012, 02:03 PM)maRcin napisał(a): Kto podzieli się doświadczeniem z ustawieniem tegoż ???????????????????????

Taki hint: w środku znajdują się 2 trim-poty, którymi regulujesz kompresor pod swój bas (musisz odkręcić wieczko obudowy). Regulacja kompresji górnego i dolnego pasma na osobnych trim-potach. Zewnętrznymi potami, regulujesz dopiero w ten sposób zmiksowane obydwie kompresje (czego się spodziewałeś po nazwie MultiComp właściwie?)Smile

http://www.talkbass.com/forum/f38/im-sti...mp-849679/

Hint2: kompresja nieco "zamula" brzmienie ale również "wyciąga" fajne niuanse, których normalnie nie wyciśniesz. Żeby wilk był syty i owca cała - musisz znaleźć jakieś łagodne ustawienie (myślę, że dużo wniesie wcześniejsze ustawienie kompresji wewnętrznymi trim-potami) Emotka_2755
Odpowiedz
#22
(02-25-2012, 02:29 PM)OMSON napisał(a): w środku znajdują się 2 trim-poty, którymi regulujesz kompresor pod swój bas (musisz odkręcić wieczko obudowy). Regulacja kompresji górnego i dolnego pasma na osobnych trim-potach.

Żeby wilk był syty i owca cała - musisz znaleźć jakieś łagodne ustawienie (myślę, że dużo wniesie wcześniejsze ustawienie kompresji wewnętrznymi trim-potami) Emotka_2755
wewnętrzne trim-poty dzialaja tylko dla trybu multi band (regulacja threshold), dla innych trybów nie ma dodatkowej regulacji ... pewnie to fajna sprawa, ale po wielu próbach doszedłem do wniosku, ze ustawienie fabryczne na godz 12 jest najlepsze Smile ... dodam, że mam tą kostke od kilku lat.

Odpowiedz
#23
(02-25-2012, 02:38 PM)chałturnik napisał(a): wewnętrzne trim-poty dzialaja tylko dla trybu multi band (regulacja threshold), dla innych trybów nie ma dodatkowej regulacji ... pewnie to fajna sprawa, ale po wielu próbach doszedłem do wniosku, ze ustawienie fabryczne na godz 12 jest najlepsze Smile ... dodam, że mam tą kostke od kilku lat.

Ufam, że zbadałeś optymalne ustawienia pod swój instrument i zapewne jest jak napisałeś... Tylko, że sam instrument determinuje tutaj specyfikę pracy kompresora - to co sprawdza się dla Ciebie, niekoniecznie sprawdzi się Marcinowi i vice-versa. Pozostaje też kwestia widzi-mi-sie/preferencji - czy jak to sobie ponazywać... Moim zdaniem, niech sam sobie sprawdzi, co mu gra, a co nie Emotka_2755
Odpowiedz
#24
Przy tym akurat kręcił nie będe, bo mam dwie bardzo róznie brzmiące gitary i gram na nich jednakowoż porówno. Dzięki za pomocne informacje.
Lekcje gry na gitarze basowej - stacjonarnie i online. Dołącz do tysięcy zadowolonych klientów. Już dziś powiedz "tak" swej przyszłości! Smile 
e-mail: mgmg@poczta.onet.pl 
Odpowiedz
#25
(02-25-2012, 04:19 PM)maRcin napisał(a): Przy tym akurat kręcił nie będe, bo mam dwie bardzo róznie brzmiące gitary i gram na nich jednakowoż porówno. Dzięki za pomocne informacje.

Nie pokręcisz i "jednakowoż porówno" będziesz narzekać na kompresor... Za jakiś czas mimochodem puścisz w obieg, że kompresor to zło... Przeczyta o tym paru smarkaczy i narodzi się kolejny mit... Wink Nie to, że się czepiam ale z telegazety w TV tez nie korzystasz, bo za dużo kręcenia w menu? Shy
Próbuję dać Ci do myślenia - że jeśli pokusiłeś się już o zakup takiego urządzenia, to przynajmniej zadaj sobie trud wypróbowania różnych jego konfiguracji. Tylko tyle. Emotka_2755
Odpowiedz
#26
Jeżeli chcesz grac w "multiband mode" to powinienes sprawdzić, jak sa ustawione wewnętrzne potencjometry i jezeli są ustawione inaczej niz fabryczne 50% to przestaw je w środkowe polozenie. Jak juz przyzwyczaisz sie do grania z compressorem to nie zaszkodzi pokombinować z ustawieniem threshold dla trybu multiband. Mozliwe, że tak jak mówi OMSON znajdziesz lepsze ustawienie. Ja traktuję EBSa jako tzw samograja i poprzestalem na ustawieniach fabrycznych. Co prawda gralem na nim na wielu instrumentach (np. Yamaha TRB 1004, Yamaha TRB 5 II, Cort GB 95, Fender 75 RI Jazz Bass, Fender Aerodyne P Bass), ale rzeczywiście wszelkie proby z regulowanym threshold robilem tylko na jazz basie (Emotka_2755 dla OMSONA).
Odpowiedz
#27
OMSON, poszedłem za Twoją radą i poeksperymentowałem z węwnętrznymi "gałkami" w tym EBS`ie. Kurde, dalej jednak nie mogę się przestawić na muła , który zadaje właczony kompresor. Naprawdę tak to z tym bywa i nie da się inaczej ?
Lekcje gry na gitarze basowej - stacjonarnie i online. Dołącz do tysięcy zadowolonych klientów. Już dziś powiedz "tak" swej przyszłości! Smile 
e-mail: mgmg@poczta.onet.pl 
Odpowiedz
#28
Nie wiem jak z tym EBS'em, ale raczej powinno być odwrotnie raczej. Nawet ostatnio Gruby pisał, że kompresorem właśnie wyciąga te górkę (jeśli nic nie pomyliłem). Mi się wydaje, jako ze jest to ten dualband, że masz bardziej skompresowane wysokie tony i dlatego pojawia się takie zmulenie.
Odpowiedz
#29
To ja wtrącę swoje 3 grosze.
Na JP nie grałem, ale samą kompetencję obsługi polecam, fachowość na najwyższym poziomie. Wiedzą co robią.

Compulatorów (nie pro) kilka kopii już zrobiłem. Jak ktoś chce fajnie wyciągnięte niuanse i smaczki w górnym paśmie, bez zamulenia i utraty dołu - polecam. Po włączeniu dodaje nieco soczystości do brzmienia. Trochę jak BBE Maximizer (tyci tyci). Poza tym jest niemal niezauważalny. Kompresja jest bardzo delikatna. W zasadzie poza wyciąganiem smaczków to bardziej limiter. Nie zauważyłem specjalnie poprawy sustainu. Bardzo polecam przy slapie i różnych tappingach.

Behringer BLE. Limiter-Enchancer. Nie do końca kompresor. Szumi w skrajnych ustawieniach, sam limiter działa. Enchancer dodaje czegoś do dźwięku, ale mi to nie podeszło. Lepiej tą kasę dołożyć do czegoś lepszego.

Peavey CS-R2. Na tym samym chipie miałem kompresor w headzie Soundmana. Bardzo przezroczysty, nie narzuca swojego charakteru. Ponadto szeroki zakres regulacji. Można ustawić od lekkiego limitera po maksymalną kompresję i pompowanie. Oryginał niestety nie ma true bypassu i minimalnie tnie na wyłączonym. Czekam na opracowanie PCB do niego i zrobię jeden na próbę dla siebie, ale z true bypassem oczywiście.

Krótko grałem na ładnym zółtym Markbassie z lampką na pokładzie. Cud miód i orzeszki. Sporo możliwości regulacji, nie żre pasma. Charakterystyka jeszcze lepsza niż Peavey. Gdyby nie cena, to bym kupił. Na minus to to, że dość wyraźnie strzelał przy przełączaniu. Jak za tą kasę to trochę nieładnie. Podpinałem kilka innych kostek pod ten sam system potem i żadna aż tak nie waliła w głośniki.
Odpowiedz
#30
Panowie błagam basista nigdy nie powinien grać na kompresorze... Zabija wam to artykulacje. Pogracie tak z rok i jestescie 3 lata do tylu. Wyjatek granie na "żywym" instrumencie cięzkim do okielznania - patrz pasywny jesionowy jazz na przemian kciukiem i palcami. Kompresor ustawiacie tak aby jedynie przy kciuku tamował głośniejsze dzwięki przy palcach ma nie działać - Różnica w głośności palce kciuk jest przy niektórych zawodnikach (Krzysio Ścierański) typu 12dB - 15 dB i wtedy jest to potrzebne. Kompresor jest potrzebny do osadzania basu w miksie ale to zadanie realizatora a nie wasze. Mam w racku kompresor SOS Audio Upgrades który jest podrasowana wersja alana smarta C1 (i imo to najlepszy kompresor do basu jaki do tej pory słyszałem a mam do dyspozycji distressory la2a itd.) Jest ustawiony tak że wyjście liniowe i direct idzie na przody po kompresji bo realizator na przodach w tym kraju i tak nie będzie miał kompresora podobnej klasy ale ja na paczce go nie słysze.
Zadna kostka na baterie nie da wam niesłyszalnej zawodowej kompresji bez skutków ubocznych - szumy zawężenie pasma spłaszczenie dźwięku niestety. Stosunkowo najbardziej pro jest żołty demeter ale w przypadku rackowych komperorów z wyższej połki i tak nie ma startu

1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości