już tłumaczę, jak to się stało. kiedyś wymontowałem head z jakiegoś małego comba gitarowego Randalla i tak to leżało, a wczoraj przy nagrywaniu jakichś pierdół pomyślałem, że puszczę sygnał przez to i mocno się zaskoczyłem. jak myślicie, czy można by tego użyć w roli preampu? nie mam aktualnie swojego stacka pod ręką i ciężko mi to stwierdzić...

(03-13-2012, 01:50 PM)Stanislav. napisał(a): już tłumaczę, jak to się stało. kiedyś wymontowałem head z jakiegoś małego comba gitarowego Randalla i tak to leżało, a wczoraj przy nagrywaniu jakichś pierdół pomyślałem, że puszczę sygnał przez to i mocno się zaskoczyłem. jak myślicie, czy można by tego użyć w roli preampu? nie mam aktualnie swojego stacka pod ręką i ciężko mi to stwierdzić...

Wg mnie jak najbardziej

(03-13-2012, 01:50 PM)Stanislav. napisał(a): już tłumaczę, jak to się stało. kiedyś wymontowałem head z jakiegoś małego comba gitarowego Randalla i tak to leżało, a wczoraj przy nagrywaniu jakichś pierdół pomyślałem, że puszczę sygnał przez to i mocno się zaskoczyłem. jak myślicie, czy można by tego użyć w roli preampu? nie mam aktualnie swojego stacka pod ręką i ciężko mi to stwierdzić...

Nie można

Stary, sam musisz o tym zadecydować, w tym instrumencie bardzo istotny jest kontekst muzyczny, nie ma sensu tłumaczyć dlaczego. Spróbuj, zapytaj zespołu czy dobrze brzmi i rób co uważasz . Opinia forum to dodatek, zawsze samemu się trzeba przekonać.

(03-13-2012, 02:27 PM)Bolem napisał(a): Nie można

Stary, sam musisz o tym zadecydować, w tym instrumencie bardzo istotny jest kontekst muzyczny, nie ma sensu tłumaczyć dlaczego. Spróbuj, zapytaj zespołu czy dobrze brzmi i rób co uważasz . Opinia forum to dodatek, zawsze samemu się trzeba przekonać.

No - np Ty przedstawiasz zwykle tą niezadowoloną cześć...

(03-13-2012, 02:27 PM)Bolem napisał(a): Stary, sam musisz o tym zadecydować, w tym instrumencie bardzo istotny jest kontekst muzyczny, nie ma sensu tłumaczyć dlaczego. Spróbuj, zapytaj zespołu czy dobrze brzmi i rób co uważasz . Opinia forum to dodatek, zawsze samemu się trzeba przekonać.

źle mnie zrozumiałeś chodziło mi o sam aspekt techniczny, moc sygnału, szumy, bajpasy, srasy i inne ekhm

jak coś, to zdam relację po piątku jak to hula, ewentualnie jakieś nagranie z telefonu czy coś ; ) dzięki za pomoc

(03-13-2012, 02:48 PM)OMSON napisał(a): No - np Ty przedstawiasz zwykle tą niezadowoloną cześć...

gusta, gusta

(03-12-2012, 11:16 PM)Stanislav. napisał(a): próbka

co sądzie o tym brzmieniu? bo wpadłem na pewien szatański pomysł, ale to dopiero jak się wypowiecie ; p

Szczerze - brzmi jak taki sobie bas dowalony zdrowo jakimś exciterem czy innym czymś z gatunku "oo teraz jest zajebiście!".

Wyciągnięta jest na maksa artykulacja, wszystkie błędy wylazły itp. Ale żeby to pięknie, śpiewnie brzmiało to chyba się nie da powiedzieć. Podobny rodzaj brzmienia ma paul na jamiroquai tym z abbey road - też twardy, suchy atak, też górny środek, ale tam to po prostu przepięknie chodzi, nic tylko graty sprzedać.

A mi się podoba. Ja tam błędów nie słyszę, ale głuchy jestem.

z ostatniej domowej sesyjki
http://wahrocker.wrzuta.pl/audio/5CMAzCufdPb/bass_track

Stanislav. Tobie ma się podobać, a co ważniejsze ma siedzieć w kapeli co często nie idzie w parze, żeby solo i w kapeli brzmiało idealnie.

Jak dla mnie za "suchy" jest po prostu

Ja lubię bas "mokry" bulgocząco warczący coś ala Ampeg + Spector

albo Mocno basowe , nieco okrągłe brzmienie ala Ashdown + Fender albo jakaś Yamaha

Ha. Pierwsze kroki z rejestracją dźwięku inda hause
Krzywo, prawie stroi, zdechłe śnurki, wszystko ustawione na ślepo...
...a po drodze mój brak talentu -> Fender jb -> Ampeg svp-cl ->GK 800rb -> Ableton:

http://w872.wrzuta.pl/audio/0RJKDQKYoee/za1

Jakiś taki "uśmiechromanowaty" wyszedł, średnio mi się podoba

A czego się spodziewaliście? Mastera z brzmieniem ukręconym przez Alfika?

no wiesz... niektórym jazzy brzmią lepiej wpięte bezpośrednio do dźwiękówki, bez żadnego sprzętu za kilka tysiaków pomiędzy (vide forumowy Znyku)
no offence ofkors