Jako, że już w tym miesiącu startuję z autorskim projektem około-basowym (zapraszam do FB`owego linku poniżej - działalność stopniowo będzie się rozwijać), pomyślałem, że można zebrać tu Wasze doświadczenia i propozycje dotyczące koncertowania i spraw organizacyjnych z tym związanych.

Co waszym zdaniem powinno znaleźć się w takiej umowie żeby obie strony były zadowolone i pewne, że nikt nikogo nie zrobi w konia ? Jakiego rodzaju powinna być to umowa, jeśli nie mamy żadnej działalności gospodarczej ?

Zapewnione miejsce "parkingowe" w odległości do 50 m od klubu/miejsca koncertu, żeby wypakować i zwinąć sprzęt. Ostatnio w centrum Krakowa o tym zapomnieliśmy i było nieciekawie

Myślę , że warto dodać opcję związaną z rozklejeniem przez organizatora dostarczonych plakatów informujących o koncercie. Róznie z tym bywa.

kwota

Żarcie i napitki

Dziwki i koks?

cobyś nie napisał, organizator i tak zrobi jak będzie chciał.

Jak dobra umowa z sankcjami to się wywiąże

(04-01-2012, 07:47 PM)Dex napisał(a): Jak dobra umowa z sankcjami to się wywiąże

no no, zawsze na końcu musi być klauzula JNTWP (Jak nie to w pierdol )

Jak co , to mogę wrzucić skan jakiejś przykładowej umowy tego typu, bo mam z nimi ciągle do czynienia.

Bardzo proszę o to abyś to zrobił wziął.

Umowa z profesjonalnym zespołem (bodaj pięć płyt na karku), a moim miejscem pracy.
Wyczernione dane z wiadomych przyczyn, mam nadzieję, że nic nie pominąłem.

http://oi40.tinypic.com/8xsvpj.jpg

http://oi43.tinypic.com/34pnuxf.jpg

Jak co, to mogę jutro poszukać starszych umów na przykłady jak będę miał chwilę w robocie.

1. przewidujemy w umowie sankcje za odwołanie koncertu - z obu stron, rzecz jasna.

2. dokładnie ustalamy kwestie finansowe - w tym kto pokrywa koszty akustyka, ochrony, plakatowania.

luźniejsze sprawy, my po paru koncertach:

- sprawdzamy czy tego samego dnia nie ma w mieście koncertu metallici, tupaca, trubadurów i mandaryny. ew. czy 50m od lokalu nie ma drugiej, lepszej knajpy gdzie tego dnia jest bitwa raperów i przez to na koncert przychodzi 20 osób

- ustalamy zawsze czy i gdzie jest przechować sprzęt po koncercie. jeśli nocujemy zostawianie gratów na parkingu pod hotelem jest suboptymalne!

- jeśli chodzi o odbiór sprzętu następnego dnia załatwiamy telefony do dwóch osób z obsługi. kiedyś czekaliśmy ta takiego jednego frajera 7 godzin by nam otworzył i dał graty, bo zalał mordę...

- jeśli grasz za bilety i/lub gwarant warto sprawdzić ile ludzi wchodzi do klubu. ogólnie nam menago zawsze zdobywa fotki lokalu, widać jaki jest sprzęt, ilu ludzi zazwyczaj - jak jest ewidentna chujnia to lepiej sobie darować niż liczyć na cuda.

- jeśli o 2 rano w hotelu nie masz garnka do gotowania spaghetti, podpowiem - GOTOWANIE MAKARONU Z SOSEM W CZAJNIKU NIE WYCHODZI DOBRZE.

Czemu nie Dzięki za te wrzuty .

(04-01-2012, 10:30 PM)groza napisał(a): - jeśli o 2 rano w hotelu nie masz garnka do gotowania spaghetti, podpowiem - GOTOWANIE MAKARONU Z SOSEM W CZAJNIKU NIE WYCHODZI DOBRZE.

Odpowiadam:

W elektrycznym parówki da się całkiem przyzwoicie podgrzać.