nie, tylko żaluzję

(05-31-2012, 10:36 PM)Stanislav. napisał(a): nie, tylko żaluzję

...nie ignoruj w moje żarty

nie widzę logistyki w tym co mówisz...

i vis a vis!

Że naprzeciwko?

(05-31-2012, 09:31 PM)Stanislav. napisał(a):

(05-31-2012, 09:12 PM)OMSON napisał(a): Szczegut - nie przejmuj się wcale - to są wszystko zazdrosne chuje!

Weź tam podpytaj gitarzysty (jak dasz radę), czy trzeba być bardzo wrażliwym, żeby ubrać taki sweterek w rąby?

a drugiego gitarzysty czy dobrze się gra z paczką przed sobą ;D

btw. OMSON ROMBY!

@OMSON - to bardzo wrażliwy człowiek

@Stanislav - sprzęt wynieśliśmy tylko na potrzeby zdjęcia (o czym pisałem dodając zdjęcie). Poza tym ten gitarzysta i tak sam siebie nazywa tancerzem, więc nawet jakby biegał po scenie z odłączoną gitarą albo i bez niej, tylko subtelnie zmieniłoby nasze kompozycje.

@JAACA - dj, który z nami gra jest dosyć popularny (podobno) w środowisku hiphopowym, więc jako wielka plansza reklamowa nadrabia za nas wszystkich najkami czapeczkami i koszulkami sponsorów

@Dex - jeśli jakimś trafem zagramy kiedyś na jednej imprezie, to zobaczysz, że mimo "zapdniętych jaj" pozostały w nas jeszcze opary rock'n'roll'owego ducha...

(06-01-2012, 12:40 AM)Stanislav. napisał(a): nie widzę logistyki w tym co mówisz...

Przecież to była aronia...

(05-30-2012, 03:00 PM)Dex napisał(a): Wokalista ładna.

Generalnie:

HIPSTER BAND

Nie, ewidentnym hipsterem jest tylko ten gitarulo po prawej (z czarnym, obklejonym Tele).

(06-01-2012, 07:17 AM)Basstard napisał(a):

(05-30-2012, 03:00 PM)Dex napisał(a): Wokalista ładna.

Generalnie:

HIPSTER BAND

Nie, ewidentnym hipsterem jest tylko ten gitarulo po prawej (z czarnym, obklejonym Tele).

a co to właściwie znaczy?

(06-01-2012, 07:22 AM)szczegut napisał(a): a co to właściwie znaczy?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Hipster

(06-01-2012, 07:17 AM)Basstard napisał(a):

(05-30-2012, 03:00 PM)Dex napisał(a): Wokalista ładna.

Generalnie:

HIPSTER BAND

Nie, ewidentnym hipsterem jest tylko ten gitarulo po prawej (z czarnym, obklejonym Tele).

chyba tej 2 prawej

Po ich prawej.

Nie rozumiem o co chodzi... Idę skompromitować jakieś Jedzonko, a później bendem inkoguto telefonował do dłużników i zamawiał u nich wyceny na duże roboty - niech się cieszą przez chwilę, bo następny telefon będzie już od komornika, co z nich zedrze nawet obsrane majtki. Komornik to kobieta... Nie ma babka litości! Ten gość w sweterku w rąby na pewno jest bardziej wrażliwy od niej... Jak Pani Komornik ma świeżo umalowane paznokcie, to ofiary muszą same zdzierać z siebie ostatnią skórę, żeby sobie lakieru nie uszkodziła! He, he, he...
Kiedyś poprosiłem ją, żeby mi pokazała jak rozmawia ze swoimi ofiarami. Kurna, po kilku minutach chciałem oddać jej swoje buty i portfel, żeby tylko przestała... Poczułem się jak karaluch na chwilę przed rozdeptaniem.
Najlepsza z Żon, która potrafi jednym spojrzeniem zabić z 10 metrów, mogłaby u niej brać korepetycje!!!

PS. Przypomniałem sobie, że moja dentystka ma podobne spojrzenie. Na fotelu w jej gabinecie czuję się dzięki temu przytulnie jak w domu...
Kiedy poprosiłem coby przed "Zakwasowem" zakończyła remont szczęki odpowiedziała, że szybciej to będzie jak sobie głowę dam przeszczepić...!

I jeszcze za to muszę płacić! Zupełnie jak w domu...

(06-01-2012, 07:25 AM)OMSON napisał(a):

(06-01-2012, 07:22 AM)szczegut napisał(a): a co to właściwie znaczy?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Hipster

to my chyba wszyscy jesteśmy trochę tymi hipsterami. Rozumiem, że na forum się śmiejemy z tych "hipsterów"?

(06-01-2012, 11:40 AM)szczegut napisał(a):

(06-01-2012, 07:25 AM)OMSON napisał(a):

(06-01-2012, 07:22 AM)szczegut napisał(a): a co to właściwie znaczy?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Hipster

to my chyba wszyscy jesteśmy trochę tymi hipsterami. Rozumiem, że na forum się śmiejemy z tych "hipsterów"?

Mnie bawią "hipsterzy", a szczególnie "hipsterki" manifestujące swoją niekonwecjonalność i niezależność przez kupowanie hipsterskich ciuchów, czy akcesoriów galanteryjnych, wzorowanych na pomysłach "wielkoświatowych" celebrytów!
Jakaś aktorka zarzuci na ramię worek po kawie opleciony sznurkiem przez modnego "dizajnera" kosztem drobnych kilkuset dolców i 50 milionów lachonów na świecie bardzo oryginalnie zarzuca podobne worki...
A dlaczego? Bo to modne!
"Modne" to przecież antonim "hipsterskiego", ale nie u czytelniczek "Świata seriali"...
Niestety, ilość rozumu na świecie jest stała, a ponieważ ludzkość liczy parę miliardów więcej osobników niz w Starożytności, to proporcjonalnie niewielka grupa wysokiej klasy myślicieli zajmuje obecnie, powiedzmy 90% tego zapasu. Pozostałe 10% dzieli się, też w nierównych częściach między pozostałą kilkumiliardową populację.

Prawdziwi ekscentrycy mają tego rozumu trochę - "hipsterzy" nie!...

---

Kurna, przecież ja tylko chciałem zachęcić wszystkich do słuchania
JazzRadia dla basistów i polazłem w jakieś dygresje! Muszę się leczyć...