07-19-2012, 09:47 PM
(07-19-2012, 09:08 PM)Maciejeq napisał(a): I grałbyś na nim... e, to już się nudne robi...
Nigdy nie jarały mnie takie kształty, ale kurde, chciałbym mieć takiego żeby go kostką potraktować. Pod jakąś fajną lampą
Chuja tam bym grał, to czwórka jest, a czwórki nie brzmiom

(07-19-2012, 09:13 PM)Kapral napisał(a):(07-19-2012, 09:06 PM)Gruby napisał(a): Jakby nie złamana główka to bym go kupił
http://allegro.pl/hoyer-5069-s-z-lat-70-...64011.html
Jeżeli był porządnie porobiony, to bym się aż tak bardzo tym tematem nie przejmował. Buzzowi Osbornowi z Melvins pięć razy łamały erlajnsy nekdżojnta - za każdym razem naprawiał i grał z powodzeniem dalej.
Tez się tak zastanawiałem, ale cholera wie kto to naprawiał. To już bym wolał złamanego kupić i dać Adamowi Lewickiemu do zrobienia.