Liczba postów: 5420
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
TE 1048 się świetnie z tym wzmakiem dogaduje. Gram na jazz basie 4 strunowym, ale czasem stroimy się trochę niżej i nie ma żadnych problemów z selektywnością i przebijalnością. A w połączeniu z MXRem DI, którego ostatnio zanabyłem jest po prostu miód
Liczba postów: 1219
Liczba wątków: 11
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
braderhódowcy!
Opinie o SVT-3 proszę. Wiem że już dużo napisali, ale nei zaszkodzi jeszcze raz. Da sie go rozkręcić na niskiej głośności, żeby miał fajnego drive'a? Słyszałem że najlepsza wersja jest niebieska, tylko czy ona ma speakony? Ew. jak coś takiego Wam się widzi: http://www.allegro.pl/item1118405699_amp...v_usa.html
Ile lampy w lampie? W sensie ile jest w tym brzmienia prawdziwego lampiaka. Wiem że to wstyd, ale na SVT-3 nie grałem
Z góry dzięki!
Liczba postów: 3224
Liczba wątków: 27
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
07-09-2010, 08:46 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-09-2010, 08:46 PM przez Viking.)
SVT 3 Pro to uniwersalnie napierdalający wzmak, do Deathmanu i Spectora jak znalazł, myślę że nie pożałujesz jak kupisz
EDIT: Kupuj nie pierdol !
Liczba postów: 24876
Liczba wątków: 29
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
10
kupuj nie pierdol
zmiana z svt3pro na CL to już była fanaberia
jak pełna lampa toto nie gada, ale to full profi head
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Liczba postów: 178
Liczba wątków: 1
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Rumcayz pomimo,że mam stare svtIII nie pro mające 350w na 4 ohm to twierdzę,że jeste to wzmacniacz pełna gębą! Potrafi zagadać tak jak tylko chcesz. Wyjebisty rockowy wzmak! Bierz i chuj! Do speca jak najbardziej!
Fender Jazz Bass Ventures Limited Edition -> Ampeg SVT III-> Deathmanufacture-> Ibanez LU 20 -> Ernie Ball Strings
Liczba postów: 10344
Liczba wątków: 39
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
4
Panowie, osobiście również mam taką samą styczność jak Rumcayz z tym head'em, ale mam pewne pytanie- czy te ampegi nie są awaryjne? Z tego co pamiętam to jeszcze za czasów WD powstawało całkiem sporo tematów o treści czysto ampegowosvt3pro-problemowej. Przykładem tego może być chociażby Bigmuff/Mazdah, który miał jakieś tam cyrki z tym wiatrakiem itd. Jeszcze innym coś cicho grało, sam się eq graficzny włączał itd., dokładnie już nie pamiętam, ale było trochę tego.
Pytam tak z ciekawości- to te wzmaki były jakieś po prostu felerne i np. w nowych już takich cyrków nie ma itd.?
Liczba postów: 178
Liczba wątków: 1
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
(07-09-2010, 11:58 PM)Maciejeq napisał(a): Panowie, osobiście również mam taką samą styczność jak Rumcayz z tym head'em, ale mam pewne pytanie- czy te ampegi nie są awaryjne? Z tego co pamiętam to jeszcze za czasów WD powstawało całkiem sporo tematów o treści czysto ampegowosvt3pro-problemowej. Przykładem tego może być chociażby Bigmuff/Mazdah, który miał jakieś tam cyrki z tym wiatrakiem itd. Jeszcze innym coś cicho grało, sam się eq graficzny włączał itd., dokładnie już nie pamiętam, ale było trochę tego.
Pytam tak z ciekawości- to te wzmaki były jakieś po prostu felerne i np. w nowych już takich cyrków nie ma itd.?
Nie nie nie... Mazdah go takiego kupił. Ja ma stare svtIII z 91 r bodajże i nic mi sie nie pierdoli Sam wiesz ile nowy svt3pro kosztuje , więc wielu ludzi sprowadza uzywki z usa i może później są cyrki .... (bo nie sprawdzone, bo okazyjna niby cena itd) może się mylę?
Fender Jazz Bass Ventures Limited Edition -> Ampeg SVT III-> Deathmanufacture-> Ibanez LU 20 -> Ernie Ball Strings
Liczba postów: 10344
Liczba wątków: 39
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
4
07-10-2010, 12:11 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-10-2010, 12:11 AM przez Maciejeq.)
Liczba postów: 178
Liczba wątków: 1
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
No ale raczej to tak: "Ma Ampega skubany- pewnie zajebiście brzmi"
Fender Jazz Bass Ventures Limited Edition -> Ampeg SVT III-> Deathmanufacture-> Ibanez LU 20 -> Ernie Ball Strings
Liczba postów: 3224
Liczba wątków: 27
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
Ja tam problemów w swoim nie zauważyłem... no poza lampami do wymiany już
Liczba postów: 10344
Liczba wątków: 39
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
4
A to swoją drogą, niezaprzeczalnie
Liczba postów: 79
Liczba wątków: 26
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
A ja tak czytam i czytam i nie mogę się zdecydować.
Wiem jedno chcę Ampega SVT4pro lub SVT3pro (niestety na 2pro mnie nie stać ze względu na fakt, że musiałbym dodatkowo wymienić paczkę a na to mnie już stać nie będzie )
Tysiące opinii, ocen i zawsze svt3 wychodzi teoretycznie wyżej i teraz zastanawia mnie fakt czy faktycznie jest brzmieniowo lepszy czy jest tak "zajebisty" bo jest tańszy a i tak bardzo dobry.
Czy ta mała ilość lampek aż tak radykalnie zmienia ich brzmienia ??
Najgorsze w naszym kraju jest to że nie można nigdzie pograć na oby naraz
Liczba postów: 747
Liczba wątków: 3
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
28
07-10-2010, 06:18 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-10-2010, 06:39 AM przez Markus.)
(07-09-2010, 07:39 PM)Rumcayz napisał(a): braderhódowcy!
Opinie o SVT-3 proszę. Wiem że już dużo napisali, ale nei zaszkodzi jeszcze raz. Da sie go rozkręcić na niskiej głośności, żeby miał fajnego drive'a? To zależy od basu i techniki gry. Jak masz n.p. Spectrora albo Warwicka i mocno grasz, to się da. Jak tylko "plumkasz" , to się nie da.
(07-09-2010, 07:39 PM)Rumcayz napisał(a): Słyszałem że najlepsza wersja jest niebieska, tylko czy ona ma speakony? To jedna z legend ukuta przez tych co chcą sprzedać ten wzmacniacz. Taka jak to, że 30-letni Fiat 125, to najlepszy samochód na świecie.
(07-09-2010, 07:39 PM)Rumcayz napisał(a): Ew. jak coś takiego Wam się widzi: http://www.allegro.pl/item1118405699_amp...v_usa.html Trochę drogi. Ma ok. 10 lat, porysowany przód, brak nóżki, brak śrubek od góry (a te co są to były wymieniane), z tyłu ma napis 120V, a ponoć jest na 230V. Taka nóżka pewnie kosztuje z 5 zł ale zacznij teraz chodzić po sklepach i szukać czegoś pasującego - powodzenia. Niby drobiazgi ale za tą cenę można kupić teraz 2-latka w idealnym stanie. A jak ma 10 lat, to może lampy są do wymiany? Nie bierz tego.
(07-10-2010, 12:04 AM)Lechoo80 napisał(a): (07-09-2010, 11:58 PM)Maciejeq napisał(a): Panowie, osobiście również mam taką samą styczność jak Rumcayz z tym head'em, ale mam pewne pytanie- czy te ampegi nie są awaryjne? Z tego co pamiętam to jeszcze za czasów WD powstawało całkiem sporo tematów o treści czysto ampegowosvt3pro-problemowej. Przykładem tego może być chociażby Bigmuff/Mazdah, który miał jakieś tam cyrki z tym wiatrakiem itd. Jeszcze innym coś cicho grało, sam się eq graficzny włączał itd., dokładnie już nie pamiętam, ale było trochę tego.
Pytam tak z ciekawości- to te wzmaki były jakieś po prostu felerne i np. w nowych już takich cyrków nie ma itd.?
Nie nie nie... Mazdah go takiego kupił. Ja ma stare svtIII z 91 r bodajże i nic mi sie nie pierdoli Sam wiesz ile nowy svt3pro kosztuje , więc wielu ludzi sprowadza uzywki z usa i może później są cyrki .... (bo nie sprawdzone, bo okazyjna niby cena itd) może się mylę? Zgada się. Ilość postów na starym forum wynikała z dużej popularności tego wzmacniacza w Polsce i z tego, że ludzie masowo sprowadzali sprzęty wiekowe i w kiepskim stanie. A Bigmuffowi ktoś kto się na tym nie znał wykonał naprawę związaną z wentylatorem. To nie była wina konstrukcji wzmacniacza.
A duża popularność wynika z przystępnej ceny i dobrego brzmienia i trwałości tego wzmacniacza.
(07-10-2010, 06:09 AM)Tawdy napisał(a): A ja tak czytam i czytam i nie mogę się zdecydować.
Wiem jedno chcę Ampega SVT4pro lub SVT3pro (niestety na 2pro mnie nie stać ze względu na fakt, że musiałbym dodatkowo wymienić paczkę a na to mnie już stać nie będzie )
Tysiące opinii, ocen i zawsze svt3 wychodzi teoretycznie wyżej i teraz zastanawia mnie fakt czy faktycznie jest brzmieniowo lepszy czy jest tak "zajebisty" bo jest tańszy a i tak bardzo dobry. Tawdy, wybór jest prosty. Jak masz więcej kasy, masz dwie kolumny i chcesz grać b. głośno, to bierzesz SVT4Pro. A jak masz mniej kasy, tylko jedną kolumnę i chcesz grać średnio głośno, to bierzesz SVT3Pro. W obu przypadkach zabrzmisz dobrze.
Na allegro jest pewien gość z Warszawy co handluje Ampegami (ale nie mam do niego bezpośrednich namiarów). Możesz zadzwonić i umówić się na ogranie SVT4Pro, a może i będzie miał SVT3Pro.
Marek
Liczba postów: 1219
Liczba wątków: 11
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
Markus- to że ma 10 lat to bardzo dobrze, chcę koniecznie wersję USA 230V to kwestia przepięcia, jak był kupiony w USA to nie mógł mieć ich tyle. Ale w każdymr razie dzięki, wezmę chyba SVT-3pro, tylko jeszcze nie wiem który
Liczba postów: 747
Liczba wątków: 3
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
28
(07-10-2010, 07:37 AM)Rumcayz napisał(a): Markus- to że ma 10 lat to bardzo dobrze, chcę koniecznie wersję USA Koncepcja, że 10-14-letni wzmacniacz jest good, a 2-letni jest kiepski jest mało wiarygodna - sprawdzałem to.
(07-10-2010, 07:37 AM)Rumcayz napisał(a): 230V to kwestia przepięcia, jak był kupiony w USA to nie mógł mieć ich tyle. Tego to się domyślam , sam przepinam te wzmacniacze. Tylko ja albo naklejam naklejkę z napisem 230V albo wyraźnie piszę na obudowie jakie to jest napięcie.
Chodzi o to, że jak na podstawie zdjęć można znaleźć kilka problemów, to jak bym dostał ten wzmacniacz do rąk, to może jeszcze kilka rzeczy by się znalazło (może lampy, może jeszcze coś). A wtedy nówka za 3000 byłaby znacznie lepszym zakupem.
Marek
|