Liczba postów: 3370
Liczba wątków: 43
Dołączył: Jun 2011
Reputacja:
1
Martins - nie mam pojecia z czego moze byc ten bas jest stosunkowo ciezki wiec moze olcha..
Herp - ja ustawiam na ,,pałe,, obecnie mam dosyc mocno wykrecony bridgowy - takiej fajnej górki dostał
Burn, dzięki
Liczba postów: 8284
Liczba wątków: 21
Dołączył: Jan 2011
Reputacja:
2
(09-21-2012, 12:54 PM)herp napisał(a): Pany, na jakiej wysokości ustawiacie pickupy (odległość magnesu od struny) w jazzbassie? Gdzieś zapodział mi się manual
jak najbliżej strun, gryfowy trochę niżej. oczywiście tak, żeby nie robił się 'clip'
obrazki się zesrały.
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 1
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
0
Witam,
czy może ktoś z Was wyrazić swoją opinię na temat tego basu http://www.fender.com/en-PL/products/del...s-special/
Szukam czegoś bardzo uniwersalnego a ten model miałem okazję ograć u znajomego i wydawał mi się bardzo wszechstronny i wygodny.
Oczywiście wiem, że to meksyk, ale czy mimo to warto w niego inwestować?
Liczba postów: 3370
Liczba wątków: 43
Dołączył: Jun 2011
Reputacja:
1
zależy ile za niego chcesz dać i co masz na myśli ,,inwestować,, w niego..
Grunt że masz tutaj już jakieś drewno ( olcha)
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 1
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
0
Inwestować czyli kupić.
"zależy ile za niego chcesz dać" - niestety tyle ile kosztuje nowy, czyli coś ok 3200 zł
Wiem, że to dość dużo i że można za taką kwotę kupić coś używanego, ale niestety nie bardzo będę się znał czy instrument jest dobry no i z tym ewentualnym ogrywaniem to też nie zawsze jest łatwo.
Liczba postów: 902
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jul 2010
Reputacja:
10
(09-27-2012, 07:42 PM)Seb@ napisał(a): Inwestować czyli kupić.
"zależy ile za niego chcesz dać" - niestety tyle ile kosztuje nowy, czyli coś ok 3200 zł
Wiem, że to dość dużo i że można za taką kwotę kupić coś używanego, ale niestety nie bardzo będę się znał czy instrument jest dobry no i z tym ewentualnym ogrywaniem to też nie zawsze jest łatwo.
Kupując nowy, też nie masz gwarancji, że bas będzie dobry. Masz gwarancję, że będzie sprawny - tzn. będzie wydawał dźwięki, natomiast co do jakości wydawania owych dźwięków rada sprzedawcy rzadko bywa miarodajna
Tak czy inaczej - wydanie 3k za nówkę ryzyka nie zmniejsza...
Liczba postów: 906
Liczba wątków: 37
Dołączył: May 2010
Reputacja:
0
09-27-2012, 08:21 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-27-2012, 08:22 PM przez crazy.)
Za 3500 można utrafić używanego, zajebistego Marcusa Millera a nie jakiegoś Gomeza
Fender Jazz Bass Deluxe FMT5 => MM Stingray5 => Cort GB5 Custom => Aguilar TH700 + PTC Audio Lil'B 115 + 112
Liczba postów: 24876
Liczba wątków: 29
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
10
3200 to sporo kasy i nie ładowałbym jej w nierozegrane drewno
a loteria przy zakupie nówki jest nawet większa, niż przy używce.
Skąd jesteś? może któryś z okolicznych forumisiów pomoże Ci przy zakupie basu? (pojedzie z Tobą i sprawdzi)
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Liczba postów: 1889
Liczba wątków: 23
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
2
Ja uważam że warto trochę dozbierać i uzbroić się w Sandberga albo Maruszczyka jeżeli chcesz nową gitarę. Co do tego Fendera to akurat ten ze zdjęcia jest przepiękny i nie sugerował bym się krajem pochodzenia jeżeli chodzi o jakość wykonania i dźwięku(nie za 3k) Ja w takiej sytuacji bym zdecydowanie zaryzykował lub dozbierał
Ibanez Blazer-Maruszczyk Elwood--AMP BH420--112 NoisyBox(Fatailpro)--Aphex Punch factory-Chaos Hotcake drive.
A ja raczej nie miałbym oporów przed zakupem tego precla. Fajne wiosła, świetnie wykonane. I zdecydowanie wolałbym tego precla od czwórki Marcus Miller.
Liczba postów: 24876
Liczba wątków: 29
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
10
ja miałbym opór przed wzięciem w ciemno
ale gdyby po macanku okazał się dobry, to jak najbardziej
chodzi mi o to, że 3k to sporo kasy i wybór w tym zakresie cenowym jest spory
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Liczba postów: 2517
Liczba wątków: 43
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
1
(09-27-2012, 10:54 PM)mazdah napisał(a): A ja raczej nie miałbym oporów przed zakupem tego precla. Fajne wiosła, świetnie wykonane. I zdecydowanie wolałbym tego precla od czwórki Marcus Miller.
To żeby było kompletne spektrum opinii, to ja powiem, że nie miałbym oporów przed zakupem ani jednego, ani drugiego.
☓ Buzz ☓ Sire ☓ Wzmacniacze klasy D ☓ EMG ☓ Płytki na Fenderach
Nie używam! STOP AGRESYWNEJ PROPAGANDZIE!
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 1
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
0
Witam,
tak jak myślałem, że jak zapodam ten temat, to namieszacie mi w głowie ale cieszę się, że kilka osób się wypowiedziało.
Co do samego wiosła to brzmi bardzo dobrze, ma bardzo mocny sygnał i wielkie możliwości brzmieniowe, gryf jest bardzo wygodny i nie jest aż taki ciężki, więc ma w sobie wiele plusów. Jeśli chodzi o barwę przy wyzerowaniu wszystkiego to o wiele przyjemniejsza niż np pasywny precel z tego samego kraju. Dodatkowym plusem jest ten singiel bezszumowy, który faktycznie jest bezszumowy
3k to faktycznie jest sporo kasy, wiec chciałbym ją ulokować mądrze i z głową a o Fenderze marzyłem jeszcze za czasów jak grałem na Mensfeldzie i Vermonie
"Skąd jesteś?" - Gniezno
Do zakupu będę przymierzał się w okolicach grudnia, gdyż jestem na etapie sprzedaży swojego sprzętu foto.
"dozbieraj" - niestety nie będzie to takie łatwe bo te 3k to już jest kwota z ewentualnym dozbieraniem kasy będę miał trochę więcej, ale muszę do tego mieć nagłośnienie, więc ta 3 to i tak będzie max
Seb@ - czy Ty nie kombinujesz trochę z poziomu niedowartościowanego grajka? Piszesz, że długo męczyłeś Mensfielda i Vermonę - ok. Napisałeś też, że szukasz kompletnego sprzętu, w celu zarobkowego grania na chałturach - podałem Ci przemyślany zestaw - mobilny, skuteczny, lekki i uniwersalny. Po co kombinujesz jak koń pod górę, nastawiasz się na Fendera, który ma TYLKO 4 struny, jest cięższy niż proponowany obrzyn Steinbergera (pełny klon), a na nagłośnienie zostawiasz sobie jakieś ochłapy? W rezultacie, spełnisz może swoje marzenie względem basu, ale co z resztą? Jak ten wymarzony bas zabrzmi na nagłośnieniu, które kupisz (czy się przebije, czy starczy mocy)? Czy wszystko na nim zagrasz (repertuar determinuje użycie danego instrumentu)? Czy będzie Ci lżej/wygodniej? Pomyśl, czy nie lepiej podejść bardziej pragmatycznie: wziąć optymalny zestaw i zarabiać... Dopiero jak wpadnie więcej siana, realizować marzenia! To tak tytułem konkluzji (sorry jeśli coś Cię ubodło albo uznasz, że się wymądrzam i pierdole głupoty).
|