Plus jakaś lampka (SVT-3, M3, GK Fusion). I hajda!

low: lubię pieprzyć szczególnie swoja żonę
więcej luzu miśki :*

bratekr: szlyczna.. aczkolwiek ja bym chciał jakieś 6x12" \m/

(10-03-2012, 11:48 AM)SUVV napisał(a): Aha, co by nie było OT to lekki gas na:

A tak tłumacząc prostaczkowi, do czego się to wykorzystuje?

Dibox zmienia sygnał niezbalansowany z basu w sygnał zbalansowany, który można bez większych strat (szumów) przesłać na odległość (długim kablem) np. do konsolety na koncercie.
Ten konkretny dibox ma do tego układ, który wprowadza zapewne lekkie zniekształcenia tak, aby brzmiał bardziej jak przez wzmacniacz.

Adam - 612 to morderstwo dla mojego kręgosłupa... Jednak też poza zasięgiem finansowym. Aktualnie to tylko marzenie .

2x15, do tego jakąś 2x10 i można śmigać

Jak gasować, to porządnie.


To by się przydało+jakieś aktywne monitory i parę innych pierdół

(10-03-2012, 03:51 PM)Burning napisał(a): Dibox zmienia sygnał niezbalansowany z basu w sygnał zbalansowany, który można bez większych strat (szumów) przesłać na odległość (długim kablem) np. do konsolety na koncercie.
Ten konkretny dibox ma do tego układ, który wprowadza zapewne lekkie zniekształcenia tak, aby brzmiał bardziej jak przez wzmacniacz.

Rozumiem. Czyli mogę sobie coś takiego zapakować na koniec pedalboarda i nie martwić się wzmacniaczem jeśli idę w przody?

bratekr: moje plery bolą od samodzielnego dźwigania 4x10" na ferro
o wożeniu 612 na koncerty też mogę zapomnieć, bo czasem na heady miejsca brakuje, gdy Th0rn bierze gary
ale ładne toto jest:

niestety niższe tylko 13cm od lodówy (109cm vs. 122cm)
za to szersze o 11 z hakiem (77,5cm vs. 66cm) i zaniedbywalnie płytsza.
do bagażnika mi raczej nie wejdzie

macius: dokładnie tak, o ile sound kreujesz pedalboardem, a nie wzmakiem

(10-03-2012, 04:01 PM)macius napisał(a):

(10-03-2012, 03:51 PM)Burning napisał(a): Dibox zmienia sygnał niezbalansowany z basu w sygnał zbalansowany, który można bez większych strat (szumów) przesłać na odległość (długim kablem) np. do konsolety na koncercie.
Ten konkretny dibox ma do tego układ, który wprowadza zapewne lekkie zniekształcenia tak, aby brzmiał bardziej jak przez wzmacniacz.

Rozumiem. Czyli mogę sobie coś takiego zapakować na koniec pedalboarda i nie martwić się wzmacniaczem jeśli idę w przody?

Po części tak, ja bym nie potrafił...

(10-03-2012, 03:49 PM)macius napisał(a):

(10-03-2012, 11:48 AM)SUVV napisał(a): Aha, co by nie było OT to lekki gas na:
....Radial JDX....

A tak tłumacząc prostaczkowi, do czego się to wykorzystuje?

Ten konkretny DI box ma troszkę inne zastosowanie...



" The Radial JDX Reactor is a direct box designed to capture the explosive dynamics and warmth of an electric guitar amplifier by connecting between the guitar amp head and speaker cabinet. This delivers a sound that is similar to a well placed microphone while eliminating the frustrating inconsistencies.

The design begins with 100% discrete class-A circuitry and a transformer-coupled 'reactive load' that captures both the sound from the amp head along with the back electromagnetic impulse from the loudspeaker. This produces a more realistic rendering than the usual resistive pad offered by other manufacturers. The signal is then processed via a carefully designed multi-stage filter to emulate the tone of a 4x12 half stack cabinet. "

Potocznie mówiąc, wpinamy pudełko między head'a i paczkę... i taki sygnał wysyłamy do miksera. W kwestii technicznej jestem laikiem i nie wiem jak to działa ale ma na celu zastąpienie mikrofonu i problemów z jego ustawianiem za kazdym razem, gdy gramy z DI + mic

(10-03-2012, 04:03 PM)Burning napisał(a): bratekr: moje plery bolą od samodzielnego dźwigania 4x10" na ferro
o wożeniu 612 na koncerty też mogę zapomnieć, bo czasem na heady miejsca brakuje, gdy Th0rn bierze gary
ale ładne toto jest:

niestety niższe tylko 13cm od lodówy (109cm vs. 122cm)
za to szersze o 11 z hakiem (77,5cm vs. 66cm) i zaniedbywalnie płytsza.
do bagażnika mi raczej nie wejdzie

macius: dokładnie tak, o ile sound kreujesz pedalboardem, a nie wzmakiem

Mnie cieszy moja 410, ale brakuje jej trochę kopa w dole przy strunie B (u mnie - G, tylko akcentuję na niej). Kiedy po nagraniu odsłuchałem wszystkiego, razem z akcentami, na dobrych słuchawkach Beodyme (czy jakoś tak) okazało się, że wszystko tam hula jak ta lala, bez zamuły. Na stacku 410 i 115 Hartke odzywało się to zacnie.
A ta 610 wygląda bardzo godnie!

(10-03-2012, 03:32 PM)Burning napisał(a): darkstary to single alnico
i żeby wrócić do tematu - dla wyglądu chciałbym je mieć w jazzie, ale nie będę orał deski tylko po to, żeby sprawdzić jak gadają

Z tymi pickupami nawet jazzbass zaczyna gadać z sensem

sledz:
gada cholernie podobnie do jazza na zwykłych pickupach przy takim delikatnym muskaniu.. ciekawe jak się odezwą, gdyby przykurwić po mojemu.

bratekr: to 6x12" ale marzenie ściętej głowy, bo transport do PL wyniósłby pewnie więcej niż sama paczunia
a słuchawki to pewnie beyerdynamic

SUVV:
a to to potrafi większość dobrych, scenicznych DI.. myślałem, że symuluje wzmaka

(10-03-2012, 09:07 PM)Burning napisał(a): sledz:
gada cholernie podobnie do jazza na zwykłych pickupach przy takim delikatnym muskaniu.. ciekawe jak się odezwą, gdyby przykurwić po mojemu.

Jesion lub mahoń i fener classic 62 pickups i żre jak pojebane

(10-03-2012, 08:19 PM)bratekr napisał(a):

(10-03-2012, 04:03 PM)Burning napisał(a): bratekr: moje plery bolą od samodzielnego dźwigania 4x10" na ferro
o wożeniu 612 na koncerty też mogę zapomnieć, bo czasem na heady miejsca brakuje, gdy Th0rn bierze gary
ale ładne toto jest:

niestety niższe tylko 13cm od lodówy (109cm vs. 122cm)
za to szersze o 11 z hakiem (77,5cm vs. 66cm) i zaniedbywalnie płytsza.
do bagażnika mi raczej nie wejdzie

macius: dokładnie tak, o ile sound kreujesz pedalboardem, a nie wzmakiem

Mnie cieszy moja 410, ale brakuje jej trochę kopa w dole przy strunie B (u mnie - G, tylko akcentuję na niej). Kiedy po nagraniu odsłuchałem wszystkiego, razem z akcentami, na dobrych słuchawkach Beodyme (czy jakoś tak) okazało się, że wszystko tam hula jak ta lala, bez zamuły. Na stacku 410 i 115 Hartke odzywało się to zacnie.
A ta 610 wygląda bardzo godnie!

Kierwa, te Hartki to w ogóle jakieś niedoceniane są. Grałem prarę razy przez ostatni rok na ampegowskiej lodówie + albo mój MAG, albo SVT4pro i ni chuja mi ta paka nie leży. Za swojego Hartke 4x10 bym się nie zamienił. Do póki mnie nie będzie stać na jakieś Mesy, albo chociaż Goliathy, nie zmieniam paki (ewentualnie dokupię drugą taką samą).