Liczba postów: 171
Liczba wątków: 8
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
0
(10-12-2012, 07:47 AM)sokolasty napisał(a): Swoją drogą, to wynalazek MLO wydaje się być interesujący, mniej kręcenia. Ja wiem, że idiotą nie jestem i wiem, kiedy się ściszyć, ale zawszeć to jedna gałka mniej do kręcenia
Jeśłi to nie tajemnica, czy w piecyku T-10 Acoustic siedzi Celestion BL10-200?
Cześć,
MLO jest wynalazkiem kontrowersyjnym jak się o tym mówi, jak się kręci to jest bardzo logiczny i w połączeniu z parametrycznym środkiem daje bardzo duże możliwości. Polecam sprawdzić któregoś razu.
BL10-200 był stosowany przez długi czas w tych combach ale jakiś czas temu niestedy Celestion obniżył jakość tego głośnika i ze świetnego zaczął być taki sobie. Aktualnie stosujemy neodymowe głośniki sica (takie jak w kolumnach TN).
(04-25-2012, 09:13 AM)Lacki napisał(a): Nie mogę się doczekać informacji na PW kto ma i się nie wstydzi więc zamieszczam póki co pierwszych odważnych.
#0 - Lacki
#1 - Groza
#2 - Paluch1986
#3 - Pinio
#4 - Benkai
#5 - Gruby
#6 - Martins
#7 - Bjarni
od przyszłego wtorku się dopisuję z Qubikiem. mam nadzieję, że na dłużej.
Liczba postów: 2326
Liczba wątków: 45
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
10
Cytat:#3 - Pinio
To już nieaktualne dawno...
Liczba postów: 171
Liczba wątków: 8
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
0
10-30-2012, 03:58 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-30-2012, 03:59 PM przez Lacki.)
(10-30-2012, 11:13 AM)Sobass napisał(a): (04-25-2012, 09:13 AM)Lacki napisał(a): Nie mogę się doczekać informacji na PW kto ma i się nie wstydzi więc zamieszczam póki co pierwszych odważnych.
#0 - Lacki
#1 - Groza
#2 - Paluch1986
#3 - Pinio
#4 - Benkai
#5 - Gruby
#6 - Martins
#7 - Bjarni
od przyszłego wtorku się dopisuję z Qubikiem. mam nadzieję, że na dłużej.
Czyli jednak Bardzo się cieszę i czekam na opinie. Udało Ci się coś z drugiej ręki dorwać czy w sklepie kupiłeś?
(10-30-2012, 12:38 PM)pinio napisał(a): Cytat:#3 - Pinio
To już nieaktualne dawno...
No to mi przykro jest bardzo, to akurat Sobass zajmie Twój numerek.
(10-30-2012, 03:58 PM)Lacki napisał(a): Czyli jednak Bardzo się cieszę i czekam na opinie. Udało Ci się coś z drugiej ręki dorwać czy w sklepie kupiłeś?
Nówkię sztukię się udało wyguglać w dobrej bardzo cenie.
No obaczymy, po macaniu w sklepie wyszło, że to fajne jest w zestawie ze srampegiem i tc electronic bh250. Jak się z tym zaprzyjaźnię po wypróbowaniu w kapeli, to git, a jak nie, to się wypiszę z braderhudu.
Liczba postów: 271
Liczba wątków: 8
Dołączył: Dec 2011
Reputacja:
0
gra ktoś na paczkach Taurusa ?
(10-30-2012, 03:58 PM)Lacki napisał(a): No to mi przykro jest bardzo, to akurat Sobass zajmie Twój numerek.
Nie lubię numerków po kimś, ale, jak to mawiają starożytni indianie, hóy z tym
Dotarła dzisiaj zabawka, uwag większych nie mam, zaskoczenia in plus, ani in minus na razie w sumie nie ma - jest to co ma być, czyli plug and play. Ale na razie se pitolę w domku po cichu i usiłuję rozkminić zależności miedzy gałkami a przełącznikami, zobaczymy, jak będzie w boju z kapelą.
Z głośnością nie powinno być źle, paczkę mam niestety 8ohm, ale przy skręconym gainie lekko dygnięta głośność powoduje niechybnie wkurwienie sąsiadów, w zestawieniu z paczką 212.
Obaczymy, pierwsze i drugie wrażenia jak najbardziej ok.
Liczba postów: 262
Liczba wątków: 22
Dołączył: Nov 2012
Reputacja:
0
Ostatnio dostałem w swoje ręce TX Crossa.. W połączeniu z The T.ampem 1050 oraz kolumną 410 sieje zło. Póki co miałem tylko możliwość szybkiego ogrania w salce, dla mnie świetnie już gada na podstawowym ustawieniu wszystkiego na godz. "12", jedynie trochę środka i góry wycinam i oczywiście mix daję 100% na Tube - bardzo miło grzmi i warczy dzięki temu.
Natomiast zanim zakupiłem TX Crossa ogrywałem w sklepie Qube 450 na Taurusie TS-112N i naprawdę bardzo gromko wszystko brzmiało. Czyste, potężne brzmienie, dynamiczne, zwarte w dole, nie sieje górą.. szkoda, że nie było paczki 410.. Jedynie miałem możliwość ogrania tego na Ashdownie 410 NEO.. I również dobrze zagadało. Nie tak zwracie jak 112, ale bardziej "neutralnie", płasko.
No ja se nawet myślałem, że BL450 by mi styknął, bo jest lekki i tańszy, ale to już jednak rackowa zabawka, a ja się zaparłem, żeby mieć kieszonkowe cb-radio zamiast heada. No nic, zobaczymy, szkoda, że najbliższy dżob dopiero za 3 tydnie
Liczba postów: 171
Liczba wątków: 8
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
0
(11-07-2012, 12:38 PM)Sobass napisał(a): No ja se nawet myślałem, że BL450 by mi styknął, bo jest lekki i tańszy, ale to już jednak rackowa zabawka, a ja się zaparłem, żeby mieć kieszonkowe cb-radio zamiast heada. No nic, zobaczymy, szkoda, że najbliższy dżob dopiero za 3 tydnie
Pomimo tej samej mocy, takiego samego ustawienia EQ są sport różnice pomiędzy Qube450 a BL450. Mi się fajniej gra na BL450 z niewyjaśnionych przyczyn. No i BL niema dizajnu na takiej bogatości jak Qube. Moim zdaniem BL ma specyfikę takiego woła roboczego czyli mój ulubiony typ wzmacniacza.
A miałeś okazje przetestować BL450?
(11-09-2012, 09:20 AM)Lacki napisał(a): Pomimo tej samej mocy, takiego samego ustawienia EQ są sport różnice pomiędzy Qube450 a BL450. Mi się fajniej gra na BL450 z niewyjaśnionych przyczyn. No i BL niema dizajnu na takiej bogatości jak Qube. Moim zdaniem BL ma specyfikę takiego woła roboczego czyli mój ulubiony typ wzmacniacza.
A miałeś okazje przetestować BL450?
A jakie to spore różnice ? Konkretnie proszę
Okazję miałem, no bo chyba też u chłopaków w Składzie Muzycznym to jest, ale się nie tykałem, bo se nie chciałem już bardziej we łbie mieszać - jak pisałem tym razem uparłem się na zakup heada kieszonkowego, a nie rackowego.
Liczba postów: 171
Liczba wątków: 8
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
0
(11-09-2012, 12:34 PM)Sobass napisał(a): (11-09-2012, 09:20 AM)Lacki napisał(a): Pomimo tej samej mocy, takiego samego ustawienia EQ są sport różnice pomiędzy Qube450 a BL450. Mi się fajniej gra na BL450 z niewyjaśnionych przyczyn. No i BL niema dizajnu na takiej bogatości jak Qube. Moim zdaniem BL ma specyfikę takiego woła roboczego czyli mój ulubiony typ wzmacniacza.
A miałeś okazje przetestować BL450?
A jakie to spore różnice ? Konkretnie proszę
Okazję miałem, no bo chyba też u chłopaków w Składzie Muzycznym to jest, ale się nie tykałem, bo se nie chciałem już bardziej we łbie mieszać - jak pisałem tym razem uparłem się na zakup heada kieszonkowego, a nie rackowego.
Wiesz... ze mnie prosty chłopak i ciężko mi się pisze o subtelnych róznicach w brzmieniu (nawet jak są spore ) . NIe wynika to nawet z braku profesjonalizmu tylko tego, że raczej należę do tej grupy która zdecydowanie woli grać niż gadać. Ze względu na to, staram się nie gadać za dużo o rzeczach subiektywnych które jednocześnie zależą od gitary, no i łapy.
Z suchych faktów to BL450 ma parametryczny środek i pętle efektów, z drugiej strony Qube450 ma dwie opcje puchu. Jeżeli chodzi o różnice to są słyszalne i odczuwalne ale cały czas więcej jest podobieństw. Jeżeli będziesz miał okazje to polecam ograć i porównać
(11-09-2012, 12:57 PM)Lacki napisał(a): (11-09-2012, 12:34 PM)Sobass napisał(a): (11-09-2012, 09:20 AM)Lacki napisał(a): Pomimo tej samej mocy, takiego samego ustawienia EQ są sport różnice pomiędzy Qube450 a BL450. Mi się fajniej gra na BL450 z niewyjaśnionych przyczyn. No i BL niema dizajnu na takiej bogatości jak Qube. Moim zdaniem BL ma specyfikę takiego woła roboczego czyli mój ulubiony typ wzmacniacza.
A miałeś okazje przetestować BL450?
A jakie to spore różnice ? Konkretnie proszę
Okazję miałem, no bo chyba też u chłopaków w Składzie Muzycznym to jest, ale się nie tykałem, bo se nie chciałem już bardziej we łbie mieszać - jak pisałem tym razem uparłem się na zakup heada kieszonkowego, a nie rackowego.
Wiesz... ze mnie prosty chłopak i ciężko mi się pisze o subtelnych róznicach w brzmieniu (nawet jak są spore) . NIe wynika to nawet z braku profesjonalizmu tylko tego, że raczej należę do tej grupy która zdecydowanie woli grać niż gadać. Ze względu na to, staram się nie gadać za dużo o rzeczach subiektywnych które jednocześnie zależą od gitary, no i łapy.
Z suchych faktów to BL450 ma parametryczny środek i pętle efektów, z drugiej strony Qube450 ma dwie opcje puchu. Jeżeli chodzi o różnice to są słyszalne i odczuwalne ale cały czas więcej jest podobieństw. Jeżeli będziesz miał okazje to polecam ograć i porównać
No właśnie mam tylko odczucie, że w qube potencjometr middle mógłby być bardziej skuteczny.
Liczba postów: 171
Liczba wątków: 8
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
0
(11-09-2012, 03:42 PM)Sobass napisał(a): (11-09-2012, 12:57 PM)Lacki napisał(a): (11-09-2012, 12:34 PM)Sobass napisał(a): (11-09-2012, 09:20 AM)Lacki napisał(a): Pomimo tej samej mocy, takiego samego ustawienia EQ są sport różnice pomiędzy Qube450 a BL450. Mi się fajniej gra na BL450 z niewyjaśnionych przyczyn. No i BL niema dizajnu na takiej bogatości jak Qube. Moim zdaniem BL ma specyfikę takiego woła roboczego czyli mój ulubiony typ wzmacniacza.
A miałeś okazje przetestować BL450?
A jakie to spore różnice ? Konkretnie proszę
Okazję miałem, no bo chyba też u chłopaków w Składzie Muzycznym to jest, ale się nie tykałem, bo se nie chciałem już bardziej we łbie mieszać - jak pisałem tym razem uparłem się na zakup heada kieszonkowego, a nie rackowego.
Wiesz... ze mnie prosty chłopak i ciężko mi się pisze o subtelnych róznicach w brzmieniu (nawet jak są spore) . NIe wynika to nawet z braku profesjonalizmu tylko tego, że raczej należę do tej grupy która zdecydowanie woli grać niż gadać. Ze względu na to, staram się nie gadać za dużo o rzeczach subiektywnych które jednocześnie zależą od gitary, no i łapy.
Z suchych faktów to BL450 ma parametryczny środek i pętle efektów, z drugiej strony Qube450 ma dwie opcje puchu. Jeżeli chodzi o różnice to są słyszalne i odczuwalne ale cały czas więcej jest podobieństw. Jeżeli będziesz miał okazje to polecam ograć i porównać
No właśnie mam tylko odczucie, że w qube potencjometr middle mógłby być bardziej skuteczny.
Pokrętło middle to jedno ale poza tym masz jeszcze MLO i i punch. MLO działa w ten sposób, że jak przytniesz bass albo treble to automatycznie środek się pojawi w analogiczny sposób do jego wycięcia w sytuacji odwrotnej. Koncepcja jest kontrowersyjna, ale naprawdę ma sens.
(11-09-2012, 06:20 PM)Lacki napisał(a): (11-09-2012, 03:42 PM)Sobass napisał(a): No właśnie mam tylko odczucie, że w qube potencjometr middle mógłby być bardziej skuteczny.
Pokrętło middle to jedno ale poza tym masz jeszcze MLO i i punch. MLO działa w ten sposób, że jak przytniesz bass albo treble to automatycznie środek się pojawi w analogiczny sposób do jego wycięcia w sytuacji odwrotnej. Koncepcja jest kontrowersyjna, ale naprawdę ma sens.
A no to muszę trochę pokręcić. Takie podbijanie częstotliwości zerojedynkową metodą za pomocą przełącznika mi się po markbasie nie najlepiej kojarzy, przy czym w taurusie na razie nie razi. jednak jako starszy pan jestem wychowany na pięciopotencjometrowych piecach (gain, sppracn, środek, bas, voljum), i dodatkowe pstryczki budzą nieufność.
Niemniej jednak jak se tak plumkam w domu, to jestem jakoś dziwnie spokojny, że to zagada z kapelą.
|