Kręcone w szkole muzycznej w Bytomiu i na boisku szkolnym w Kato na stawowej. Basu faktycznie mało :/

Na foto Tora Tora Tora, koncert pod bramą Zoo w Chorzowie

Kurde, nie poznałem.
A mieszkam w tym smutnym jak pizda mieście od 22 lat.
E, to my somsiady są.

(11-09-2012, 05:58 AM)DEFENCE napisał(a): Basu faktycznie mało :/

No to pogadaj z chłopakami, że był już taki trend - 2 parapety i podkłady z MIDI, a gitara dla lansu Jak masz robić za ozdobę, to chyba mija się z celem Twoja rola w kapeli

ten band już padł ze względu właśnie na "za głośno", "za szybko" itp

(11-09-2012, 11:30 AM)Gandzialf napisał(a): Kurde, nie poznałem.
A mieszkam w tym smutnym jak pizda mieście od 22 lat.
E, to my somsiady są.

No mieszkałem w Bytomiu kiedyś, sąsiad Pozdro!

takie tam z ostatniego grania. Akurat wybrali fragment gdzie jakoś anemicznie wyglądaliśmy...

Urok supportów, gwiazda wieczoru wchodzi na scenę i tłumiki na mikserze jadą w górę.

(11-11-2012, 06:35 PM)Gorphal napisał(a): Urok supportów, gwiazda wieczoru wchodzi na scenę i tłumiki na mikserze jadą w górę.

uwazasz, ze tak robią specjalnie?

Przecież to praktyka stara jak świat

(11-11-2012, 06:57 PM)Bolem napisał(a):

(11-11-2012, 06:35 PM)Gorphal napisał(a): Urok supportów, gwiazda wieczoru wchodzi na scenę i tłumiki na mikserze jadą w górę.

uwazasz, ze tak robią specjalnie?

Oczywiście, tak jak napisał Handy - nic nowego

(11-11-2012, 06:57 PM)Bolem napisał(a):

(11-11-2012, 06:35 PM)Gorphal napisał(a): Urok supportów, gwiazda wieczoru wchodzi na scenę i tłumiki na mikserze jadą w górę.

uwazasz, ze tak robią specjalnie?

Nie raz kapele znane też obrywają jak grają przed bardziej znanymi.

(11-11-2012, 06:57 PM)Bolem napisał(a):

(11-11-2012, 06:35 PM)Gorphal napisał(a): Urok supportów, gwiazda wieczoru wchodzi na scenę i tłumiki na mikserze jadą w górę.

uwazasz, ze tak robią specjalnie?

oczywiście.

(11-11-2012, 07:29 PM)Stanislav. napisał(a):

(11-11-2012, 06:57 PM)Bolem napisał(a):

(11-11-2012, 06:35 PM)Gorphal napisał(a): Urok supportów, gwiazda wieczoru wchodzi na scenę i tłumiki na mikserze jadą w górę.

uwazasz, ze tak robią specjalnie?

oczywiście.

W swoim życiu nagłośniłem kilkaset koncertów i nigdy nie spotkałem się z takim podejściem czy wymaganiami organiztora. Z moich znajomych też tak nikt nie myśli, więc to totalna bzdura.

Jedynie dzieje się tak w przypadku realizatorów gwiazd, którzy już mają ubytki słuchu i grają głośno, niestety bardzo często za głośno. U nas w kraju nie ma norm, ale np. w Niemczech już by sobie tak nie pograli I oni napierdalają nie dlatego, że przyjechali z gwiązdą, ale dlatego, że są głusi i nienormalni...

A często głośniej oznacza gorzej...

Normy są, tylko nikt ich nie przestrzega.
A często jest tak, że gwiazda ma swojego akustyka, jest porządnie nagłośniona i po prostu się wrażenia słuchowe podnoszą.

BTW - ostatnio mi opowiadali znajomi jak grali na starówce krakowskiej - tam trzeba teoretycznie grać coś około 85 dB - takie przepisy i akurat siedzi pan w budce za sceną i to kontroluje. Że za sceną, to chłopaki odwrócili subbasy dali w przeciwfazie i pan miał cichutko, a na przodzie dało się słuchać czegokolwiek, bo koncertu przy 85 dB zrealizować się nie da...

(11-12-2012, 09:09 AM)zakwas napisał(a): A często jest tak, że gwiazda ma swojego akustyka, jest porządnie nagłośniona i po prostu się wrażenia słuchowe podnoszą.

Też prawda. Tylko z reguły mają w pływ na to muzycy z umiejętnościami i dobrym sprzętem, a nie fakt posiadania własnego akustyka

Zresztą zawsze mamy na stanowisku FOH mikrofon pomiarowy i pomijając wrażenia słuchowe kontrolujemy to matematycznie. Te obserwacje również zaprzeczają istnieniu tej legendy

(11-12-2012, 09:09 AM)zakwas napisał(a): Normy są, tylko nikt ich nie przestrzega.

A masz gdzieś te przepisy? Bo kiedyś szukałem i nie udało mi się znaleźć.