Taurus Amps B-HOOD
(11-10-2012, 12:14 PM)Sobass napisał(a): Takie podbijanie częstotliwości zerojedynkową metodą za pomocą przełącznika mi się po markbasie nie najlepiej kojarzy
O jakim przełączniku z Markbassa mówisz ?

Odpowiedz
(11-10-2012, 12:23 PM)chałturnik napisał(a):
(11-10-2012, 12:14 PM)Sobass napisał(a): Takie podbijanie częstotliwości zerojedynkową metodą za pomocą przełącznika mi się po markbasie nie najlepiej kojarzy
O jakim przełączniku z Markbassa mówisz ?

Raczej o potencjometrach hehe podupcyło mi się. No te takie filtry w little marku. vle i ten drugi Smile

Odpowiedz
Panowie kochani,
Jakiś czas temu pisałem o projekcie zrobienia czegoś nowego. Planujemy zacząć badania nad nowym urządzeniem. Byłby to preamp+di+drive.
Napiszcie jakich funkcji byście się spodziewali po takim urządzeniu.
Proszę o kwieciste elaboraty poruszające wszystkie kwestie, od tego co ma mieć na pokładzie do ceny.

Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, interpunkcyjne i wszystkie inne.

http://godsownprototype.bandcamp.com/alb...-feel-like
Odpowiedz
jak dla mnie co najmniej

drive, blend, bass/high/mid

drive z blendem, bo tak jest lepiej, w ten sposob jest wieksze zastosowanie urządzenia np do domowego studia

bass/mid/high koniecznie jesli to ma działać jako preamp/di, trzeba mieć mozliwość wpływania na brzmienie

lepiej w kostce niz do racka Smile
fender -> fender -> fender
Odpowiedz
Opcjonalną symulacją paczki też bym nie pogardził, co by można było przez DI wysłać akustykowi coś co chociaż będzie przypominać sygnał po mikrofonie Wink

Jak drive z blendem, to pod footswitchem wybór czysty/doblendowany drive.
Odpowiedz
Jeśli drive z blendem, to z opcją wyłączenia blenda.
Bo są sytuacje, kiedy to po prostu za cholerę nie brzmi (w moim przypadku jakieś 99% sytuacjiWink)

Do tego skoncentrowanie się na korekcji środkowego pasma, może jakiś semiparametryk dla środka?
Odpowiedz
A cena?
Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, interpunkcyjne i wszystkie inne.

http://godsownprototype.bandcamp.com/alb...-feel-like
Odpowiedz
moim zdaniem za takie dobre urządzenie mozna dac do 800-1000 zł

jesli rzeczywiscie dałoby to rade zastąpić zestaw head+ paczka+mikrofon


edit:

(11-21-2012, 10:59 AM)mazdah napisał(a): Jeśli drive z blendem, to z opcją wyłączenia blenda.
Bo są sytuacje, kiedy to po prostu za cholerę nie brzmi (w moim przypadku jakieś 99% sytuacjiWink)

Do tego skoncentrowanie się na korekcji środkowego pasma, może jakiś semiparametryk dla środka?


blend w skrajnej pozycji nie działa w ten sposób?
fender -> fender -> fender
Odpowiedz
(11-21-2012, 11:18 AM)Bolem napisał(a): blend w skrajnej pozycji nie działa w ten sposób?

Nie zawsze. Czasem producent chce być "mądrzejszy od użytkownika" i nie pozwala na to :/
Odpowiedz
Co do ceny zgadzam się z Bolemem Smile
Odpowiedz
(11-21-2012, 11:28 AM)mazdah napisał(a):
(11-21-2012, 11:18 AM)Bolem napisał(a): blend w skrajnej pozycji nie działa w ten sposób?

Nie zawsze. Czasem producent chce być "mądrzejszy od użytkownika" i nie pozwala na to :/

no to nie mowimy o takiej sytuacji przeciez Smile

blend ma miksować od 100% czystego do 100% przez preamp
fender -> fender -> fender
Odpowiedz
No i dobrze, bo zazwyczaj jak czytam

"the filter affects only high / mid frequencies adding punch / clarity to your sound/notes"

wiem że muszę zamienić słowo "punch" lub "clarity" na "crap" Tongue
Tylko paru producentom się to udało prawie dobrze, z tych które znam to EBS z Multidrive - przesterowuje środek i Xotic z Bass BB (chociaż ten potrafi być wkurzający, przesterowuje raczej górę i górny środek).

Wszelkie inne testowane przeze mnie blendy np. w Bossie ODB-3, MXR (M80 czy Bass Fuzz DLX), Bass Big Muffie czy Sansampie, dla mnie dają - przynajmniej na flatach - "instant craptone". No nie siedzi to za cholerę, gdzieś zawsze słychać dziurę.

Dlatego temat "blendu" czy też hi-pass/lo-pass w jakimkolwiek efekcie jest dla mnie cholernie śliski.
Odpowiedz
Ciekawe co piszecie. Dla mnie jakoś blend w przesterze nie był nigdy aż tak istotną rzeczą. W takiej kostce ( bo o podłogowym myślimy) bardziej bym widział osobne EQ dla czystego i przesteru jako warunek powodzenia.

Istniejący już preamp i przester Taurusa mają ( w srebrnej serii) przełącznik vintage/mix/modern. Od strony użytkowej działa to właśnie jak trzy pozycje blendu. Wydaje mi się to całkiem spoko opcją

Jak widzicie kwestie gały presence?

Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, interpunkcyjne i wszystkie inne.

http://godsownprototype.bandcamp.com/alb...-feel-like
Odpowiedz
(11-21-2012, 12:38 PM)Lacki napisał(a): Jak widzicie kwestie gały presence?

ja w swoim przypadku używam presence, bo świeże struny mi dużo bardziej szeleszczą od zużytych

możliwe, że to akurat w sansampie tak działa, nie używałem presence w innych preampach


Mazdah: dziwię się jak poprawnie działający blend może psuć.

W efekcie/preampie bez blendu mając wyłączony preamp/efekt masz tak jak blend na 0. Mając włączony masz 100%. Jeśli w porządku jest sygnał zarówno bez kostki jak i z włączoną kostką to co te proporcje mogą psuć?

W moim przypadku (jedynego preampu z blendem jaki stosowałem) ta gałeczka przydaje się niesamowicie, preamp daje mi bardzo dużo strzału, gitarka naturalnie ma go o wiele mniej, przy blendzie na około 60% mam plusy zarówno z jednej jak i drugiej strony.

Lacki: jeśli chodzi o osobne EQ dla czystego i przesterowanego kanału trzeba się zastanowić co ta kostka ma robić: być kostką dopalaczem, czy "zastępcą heada+paki"? Jesli to pierwsze to dwa EQ są jak najbardziej uzasadnione (dwa brzmienia), jeśli to drugie to nie (jedno brzmienie symulujące stack)
fender -> fender -> fender
Odpowiedz
Fajnym rozwiązaniem byłoby:

- zrobienie dwóch przełączników - jak w M80 (drive on/off, preamp on/off)
- true bypass jako oczywistość;
- regulacja środka - też;
- regulacja tonów w przestrze;
- zasilanie bakteryjne plus 9 v. w standardzie Bossa;
- di;
- wyjście słuchawkowe byłoby fajne (do ćwiczeń w domu jak znalazł);
- blend - oczywistość (fajnie jakby był z push-pullem);
- pokrętło volume jako opcja boost (w sensie do godziny 11 jako sygnał zerowy, potem podbija sygnał).

Z doświadczenia wiem że preamp włączany oddzielnie od przesteru jest przydatny w sytuacjach grania "lekkiego". Blend może nie załatwić sprawy.

Cena... jak najniższa. Ale za taki grat trzeba zapłacić trochę dźieńgów, więc cena 700-1000 jest OK, ale im taniej - tym lepiej.
Takie tam granie. 

Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości