P+J to świetne połączenie, ostatnio przygarnąłem wiosełko z takim rozwiązaniem i jestem bardzo zadowolony!

ja nie lubie PJ... ale to jest P P jak juz pisalem

No to ja spróbuje przebić Mroka
Biały jazz japan 85
Precel 2 tone sunburst japan 86
Grzmotoptak greco - japan - 1990

e tam, tez mam aktualnie pod ręką TB...


precla mam nawet ladniejszego:



I jazza tez mam ladniejszego

TB już nie sprzedałeś?

Tamtego tak


Ale ja nie jestem handlarzem, tylko tak przerzucam gitary.

Taaa.. A jutro twoje posty znikna i sluch o tobie zaginie

(12-03-2012, 06:46 PM)Mateusz napisał(a): ja nie lubie PJ... ale to jest P P jak juz pisalem

Takie dimarzio miałem w jazzie, którego sprzedałem Fabianowi. Przyznam szczerze, że nie podobało mi się ich brzmienie, ciekawe jakby to zagadało w konfiguracji P+J...a masz może takiego dimarzio luźnego, do pozyczenia?

Mam tylko tego co jest aktualnie w aerodynie, jakbym mial luźno chętnie bym Ci wysłał. Jeśli jestes zainteresowany to mam w planach jutro nagrać tego jazza - podeśle Ci coś prosto w linię.

...o spoko, z chęcią odsłucham, podejrzewam, że nie tylko mnie interesuje to. Miałem takiego Aerodyne w łapkach, dokładnie egzemplarz basisty OrangeTree z wawy, przyznam, że świetne wiosło to było.

(12-03-2012, 06:13 PM)Mateusz napisał(a): Pod mostem siedzi dimarzio - w zasadzie precel w obudowie jazza. Czyli wiosla ma 2xP (humby) i nie ma problemu z rozfazowanymi pikapami jak w PJ, ktorych to nie cierpie;d

No popatrz, co jeden, to nowa teoria... Nie tak dawno temu, Twój mentor Alfik, bardzo ostro wypowiedział się w temacie P-P i twierdził dokładnie to samo co teraz Ty o P-J.
A potem, na focie z jego kolekcji basów - ta dam precel P-P wsród ukochanych jazzów...

"Jak rzyć, panie premierze, jak rzyć..."

(12-03-2012, 09:00 PM)OMSON napisał(a):

(12-03-2012, 06:13 PM)Mateusz napisał(a): Pod mostem siedzi dimarzio - w zasadzie precel w obudowie jazza. Czyli wiosla ma 2xP (humby) i nie ma problemu z rozfazowanymi pikapami jak w PJ, ktorych to nie cierpie;d

No popatrz, co jeden, to nowa teoria... Nie tak dawno temu, Twój mentor Alfik, bardzo ostro wypowiedział się w temacie P-P i twierdził dokładnie to samo co teraz Ty o P-J.
A potem, na focie z jego kolekcji basów - ta dam precel P-P wsród ukochanych jazzów...

"Jak rzyć, panie premierze, jak rzyć..."

Z tego co pamiętam to ten precel ma tylko 1xP podłączone.

(12-03-2012, 06:13 PM)Mateusz napisał(a): ...

Pod mostem siedzi dimarzio - w zasadzie precel w obudowie jazza. Czyli wiosla ma 2xP (humby) i nie ma problemu z rozfazowanymi pikapami jak w PJ, ktorych to nie cierpie;d

Takie mam pytanie :czy aby na pewno wiesz do czego fizycznie prowadzi "rozfazowanie"?
Swoją drogą, to prawdopodobnie jestem jednym z nielicznych na forum (o ile nie jedynym), który na widok Fenderów się nie ślini
No może trochę przesadzam - wszak Leo w końcu zrobił MM i G&L'a - lepiej późno niż wcale

Solartronie - moim zdaniem Fendery są w większości debiloodporne . Mój precel na pewno - zlutowałem przystawkę w gniazdo i tyle mnie obchodzi wszystko .

Dex - dokładnie. Nawet wspominał w poście o układach 2P że używa tylko gryfowej.

Ale jakie rozfazowanie, o co kaman? Mam PJ i gra dobrze.