(07-25-2010, 09:26 AM)mazdah napisał(a): Sprzedaję, bo mam dość długów w które mnie wpędził. Ostatecznie zostanę albo przymałym GK Backline albo Ampegu B200R... ale może jeszcze zmądrzeję zanim znajdzie się kupiec

Nie no wymiękam! Kapa straszna, tyle się naszukałeś, a teraz taka decyzja. :/

Japierdolem... Bezpiecznik mi poszedł (tylko kurwa czemu...?) Chwilowo załatwiłem sprawę bardzo prowizorycznie, ale trza będzie kupić kilka sztuk F6A. Problem w tym, że ten co siedzi u mnie to jakiś mega rozmiar... Są gdzieś takie do dostania?

norma

Kurna xD Jaja będą jak na koncercie pójdzie...

Ty masz te większe bezpieczniki, czy te mniejsze (te większe na oko mają ze 2cm. może nawet ciut więcej)?

a nie wiem nawet, F6A z tego co pamiętam siedzą
masz soft start ? jak nie to daj komuś (np Marcusowi) do wstawienia - pomaga
i pamiętaj - nie zapominaj skręcać Master przed włączeniem bo mi się to parę razy zdarzyło i było pyk i po temacie

Kurna, nie rozkręcam majstra bardziej niż 1\4 gałki...
Drogi ten soft start? I jak to działa (do tej pory żaden head mi nie wywalał bezpieczników...)
Który rok jest Twój Ampeg? Mój jest ten z niebieskim SVT ('95), a nie wiem jakie bezpieczniki potem wrzucali. W każdym razie u mnie w elektrycznym tych dużych F6A nie mieli, tylko te mniejsze...

(07-26-2010, 09:59 PM)Rumcayz napisał(a): Kurna, nie rozkręcam majstra bardziej niż 1\4 gałki...
Drogi ten soft start? I jak to działa (do tej pory żaden head mi nie wywalał bezpieczników...)
Który rok jest Twój Ampeg? Mój jest ten z niebieskim SVT ('95), a nie wiem jakie bezpieczniki potem wrzucali. W każdym razie u mnie w elektrycznym tych dużych F6A nie mieli, tylko te mniejsze...

Nie wiem jak w starszych modelach ale u mnie 2004r. soft start załącza się odrazu po włączeniu wzmak trzeba odczekać tak z minutke i słychać z kolumny nawet załączenie(pyknięcie).Później można kręcić dowoli.

Panowie,

Nie wpadajcie w panikę i nie róbcie chaosu, bo znów się zaczną tworzyć jakieś legendy i mity.
Po pierwsze, SVT3Pro nie ma żadnego soft-startu. To co MrBass nazywasz błędnie soft-startem, to jest opóźnione włączanie głośnika i nie ma nic wspólnego z soft-startem (które jest opóźnionym włączaniem transformatora). Tylko niektóre egzemplarze SVT3Pro powodują wywalenie korków i soft-start raczej nie jest potrzebny, raczej porządne korki w instalacji.
Po drugie (Rumcayz), bezpiecznik w SVT3Pro powinien być typu zwłocznego (z literką T). Literka F oznacza FAST i wsadzenie tego do wzmacniacza jest błędem. Jakbyś napisał w profilu skąd jesteś, to powiedziałbym Ci gdzie to kupić (są prawie w każdym sklepie). To jest bezpiecznik 32 mm , 6A (albo 6.3A), zwłoczny. Może być szklany lub ceramiczny.
Czyli w zasadzie nic się nie stało poza tym, że ktoś Ci włożył zły bezpiecznik (a może sam go włożyłeś) . Bez paniki. Jak zadbasz o Ampega, to on też o Ciebie zadba.

Marek

Markus- z Wawy jestem Myślałem, że wpisywałem do profilu, ale widać sie pomyliłem

Czyli mówisz, że trza kupić T6A? Skrobnij mi gdzie w Wawie takie znajdem (najlepiej centrum...) Raczej nie ja go tam wsadzałem, siedział tam od początku Chwilowo sprawe rozwiązałem zakładając drucik po obwodzie bezpiecznika, tak żeby dotykał obu końców, bo musiałem jakoś próbę zagrać

A opóźnione włączenie głośnika też mam, ma to jakieś praktyczne zastosowanie (nagrzewa się coś, czy cu?)

Dzięki Marku!

(07-27-2010, 07:06 AM)Rumcayz napisał(a): Markus- z Wawy jestem Myślałem, że wpisywałem do profilu, ale widać sie pomyliłem
Czyli mówisz, że trza kupić T6A? Skrobnij mi gdzie w Wawie takie znajdem (najlepiej centrum...) Raczej nie ja go tam wsadzałem, siedział tam od początku Chwilowo sprawe rozwiązałem zakładając drucik po obwodzie bezpiecznika, tak żeby dotykał obu końców, bo musiałem jakoś próbę zagrać

W Warszawie, to w tygodniu możesz kupić na giełdzie komputerowej przy GUS-ie (w podziemiach, sklep zaraz przy wejściu - tylko nie pamiętam z której strony - chyba od Centrum). W niedzielę - Wolumen koło huty Warszawa. Drucik jest dobry o ile we wzmacniaczu nic się nie popsuło. Gdyby coś w nim było nie tak, to możesz spalić całą końcówkę (koszty). Załóż bezpiecznik jak najszybciej.

(07-27-2010, 07:06 AM)Rumcayz napisał(a): A opóźnione włączenie głośnika też mam, ma to jakieś praktyczne zastosowanie (nagrzewa się coś, czy cu?)

Nic dziwnego - jest w każdym SVT3Pro . Działa na zasadzie ładowania kondensatora no i wiele daje - bez powodu by tego nie wsadzali do wzmacniacza. Zapobiega "łupnięciu" głośnika przy włączaniu i wyłączaniu wzmacniacza i odłącza głośnik gdyby końcówka się spaliła (dodatkowa funkcja).

Marek

Dzisiaj będę w Wawie to kupiem
Hmm właśnie tak myślę o tym czy we wzmacniaczu nic się nie popsuło... Byłyby jakieś tego obiawy (czyli że wzmak normalnie działa, ale...)? Bo w zasadzie bezpiecznik jest po to żeby tym obiawom zapobiedz ale kij go wie.

Sorry chłopaki za wprowadzanie w błąd ale nie znam się aż nadto

(07-27-2010, 06:34 AM)Markus napisał(a): Panowie,

Nie wpadajcie w panikę i nie róbcie chaosu, bo znów się zaczną tworzyć jakieś legendy i mity.
Po pierwsze, SVT3Pro nie ma żadnego soft-startu. To co MrBass nazywasz błędnie soft-startem, to jest opóźnione włączanie głośnika i nie ma nic wspólnego z soft-startem (które jest opóźnionym włączaniem transformatora). Tylko niektóre egzemplarze SVT3Pro powodują wywalenie korków i soft-start raczej nie jest potrzebny, raczej porządne korki w instalacji.


Marek

(07-27-2010, 07:32 AM)Rumcayz napisał(a): Dzisiaj będę w Wawie to kupiem
Hmm właśnie tak myślę o tym czy we wzmacniaczu nic się nie popsuło... Byłyby jakieś tego obiawy (czyli że wzmak normalnie działa, ale...)? Bo w zasadzie bezpiecznik jest po to żeby tym obiawom zapobiedz ale kij go wie.

Bezpiecznik się spalił, bo był typu "szybki" (szybko działa). "Zwłoczny" wytrzymuje przez pewien moment impuls przy włączeniu wzmacniacza (stąd nazwa). W momencie włączenia wzmacniacza jest duży impuls prądu (powodowany przez transformator toroidalny). "Szybki" bezpiecznik jest za szybki, bo to wytrzymać.
Stawiam na to, że nic się nie zepsuło - zwłaszcza, że wzmacniacz normalnie działa . Ale jakby co, to dawaj znać.

Marek

Ja nie dodam wiele do tematu, poza tym, że naprawdę TRZEBA pilnować oznaczeń bezpieczników, a nie tylko samych wartości. Kiedyś kumplowi "naprawiłem" piec G-K który palił po 40 bezpieczników w miesiącu (a żeby dostać się do bezpiecznika, trzeba było rozkręcać wzmak)... okazało, że gość zakładał szybkie zamiast zwłocznych, bo takie mu dawali w sklepie kiedy podawał samo oznaczenie. Cieszył się jak dziecko kiedy mu nareperowałem piecyk

oooooooooooooooo to i ja muszę sprawdzić jaki siedzi, czy F czy T... ale obstawiam że chyba kupiłem F ;\

Marku: ma być T6A tak ?