BMW w gazie.

Czerwone W albo Hartke w takim basie to jak zagazowac

(01-19-2014, 11:06 PM)JAZZ-BASS napisał(a): Kupiłem z 80 kompletów DR-ów... nigdy nie "zdechła" mi żadna struna

Kupiłem jeden komplet flatów Ernie Balla 3 lata temu. Wszystkie struny brzmiały jak zdechłe, a gram na nich do dziś. ;]

Panowie, koniec offtopu, myk myk.

owszem, koniec offtopu..
ale nie zmienia to faktu, że Warwick powinien coś zrobić z kontrolą jakości strun.

Dokładnie - wolałbym zapłacić 10 więcej za komplet, ale mieć pewność, że struna w środku nie zrobi mi psikusa...

(01-17-2014, 09:14 PM)Cieplak_ napisał(a): Pany, chciałem jakiegoś rockbaga na bas kupić. Tylko nie wiem jakiego.
Co polecacie?

http://shop.warwick.de/?&c=35152310009&l...443A512700 - i nie ma lipy,
albo trochę tańszy:
http://shop.warwick.de/?&c=35152310009&l...7443A51270

zależy ile chcesz kasy wydać.. z reguły im droższy, tym więcej pianki.

Ja mam starą serię, której już nie ma w ofercie, myślę, że ok 0,5cm pianki i jestem zadowolony. Przeżywał ekstremalne sytuację, jak byłem młodszy i głupszy, to wkładałem browary w butelce, do kieszeni razem z basem i zamykałem zamek, tak że ledwo chciał się zasunąć, mocno ten zamek szarpałem a futerał mam do dziś i jest w pełni funkcjonalny.

Co do kontroli jakości czerwonych Warwicków.. to zwiększy cenę. Są to bardzo tanie struny, i przez to, że produkujemy je tak małym nakładem środków, niestety zdarza się czasem że któraś struna nie hula - można wtedy reklamować - wiem, że to trochę niewygodne, ale coś za coś. Tani koszt produkcji = dobra cena.

@motyx - a dawno kupiłeś? jeśli nie - to reklamuj, akurat na Rockbagi mamy mało reklamacji z Warwickami czerwonymi jest już inaczej..

Na żółte Warwicki, nie dostajemy reklamacji, natomiast polecam Czarne powlekane Warwicki - są to struny najwyższej jakości, naprawdę świetnie gadają, są bardzo trwałe i długo zachowują brzmienie nowego kompletu, jakto struny powlekane..

Na naszym polskim facebookowym profilu, pojawił się konkurs, można wygrać PT 1, i jedną z 35 płyt Fuss On The Buss III

struny za 30 zeta - jak dla mnie sa OK. Raz na 10 trafilem padłe. Wybaczam

czarne Warwicki sa super polecam, z jazz basem brzmia swietnie i maja mily dla ucha dzwiek nawet po pol roku grania.

(01-20-2014, 08:31 PM)abc123 napisał(a): czarne Warwicki sa super polecam, z jazz basem brzmia swietnie i maja mily dla ucha dzwiek nawet po pol roku grania.

ja kiedyś kupiłem ken smithy też w czerwonym opakowaniu i E była zdechała (to pewnie przez ten czerwony )

KS-ów mam czwarty set i wszystko gra .
Chociaż ostatnio Bartosz "Jestem Punktualny" Pakulski wysłał set do piątki zamiast do szóstki, ale najważniejsze, że taperowana .145 doszła, bo najbardziej zdechła była (przeżyła dwa sety Roto 66 )

(01-20-2014, 10:28 PM)evilek napisał(a):

(01-20-2014, 08:31 PM)abc123 napisał(a): czarne Warwicki sa super polecam, z jazz basem brzmia swietnie i maja mily dla ucha dzwiek nawet po pol roku grania.

ja kiedyś kupiłem ken smithy też w czerwonym opakowaniu i E była zdechała (to pewnie przez ten czerwony )

oplułem przez Ciebie monitor

dzięki @Artur, za wyrozumialość

Już niedługo w sprzedaży mini basy elektryczne Kala ukulele z solid body, strojone EADG. Moim zdaniem brzmią kontrabasowo. Są wersje 4, i 5 strun, oraz fretless. Zobaczcie sobie:

fajna sprawa muszę sobie sprawić, zresztą jak większość rzeczy na które się napalam pracując tu.. MORE BASS, LESS SPACE

A i dodam jeszcze, że żółte, oraz czarne Warwicki są produkowane w USA

@Alfik - mój bardzo dobry kolega nagrywał u Ciebie, jeśli mnie pamięć nie myli ze składem Excessive Machine - świat jest mały.

(01-20-2014, 01:51 PM)WarwickPL napisał(a): Co do kontroli jakości czerwonych Warwicków.. to zwiększy cenę. Są to bardzo tanie struny, i przez to, że produkujemy je tak małym nakładem środków, niestety zdarza się czasem że któraś struna nie hula - można wtedy reklamować - wiem, że to trochę niewygodne, ale coś za coś. Tani koszt produkcji = dobra cena.

To fakt, ale śmiem twierdzić, że kontroli nie macie w ogóle Przykładem może być Mroku i jego starcie z waszymi strunami. Co wyjdzie z fabryki, to leci do ludzi, ot tak to widzę.
Myślę że podniesienie ceny o 10zł wcale nie uszczupliłoby wam klientów, a wręcz przyciągnęło, gdyby głuche struny się tak często nie trafiały. Mam obawy, czy w którymś z pozostałych 2 kompletów znajdę dobrą E, a szkoda
Finałowo Stingray dostał porządnie wyprane, stare Lo-Ridery DRa i śmiga. Ja wiem że cena = jakość, ale miałem chyba już 2 komplety Craftman'ów i tam takich cyrków nie było, a pułap cenowy rzekłbym że bliźniaczo podobny.

Tak bezczelnego i glupiego tlumaczenia ze strony przedstawiciela firmy nie slyszalem od lat. Niebawem Warwick bedzie sprzedawal Wam wzmacniacze , ktore nie funkcjonuja bo sa tanie i gitary , ktore nie stroja bo rowniez sa tanie , i wszyscy naturalnie sie z tym zgodza , no bo jak sprzet jest tani to nie ma prawa byc sprawny.

Akurat tłumaczenie wcale głupie nie jest. Oczekujesz jakości - zapłać więcej. Gdyby wszystkie drogie struny miały odpowiedniki tak tanie jak czerwone W to myślisz, że ktoś w ogóle grałby na innych strunach niż właśnie czerwone W?