głupoty, które mówią ludzie na próbach/przy nagraniach
#16
"Mam pomysł, moim zdaniem świetny, na pewno nikt jeszcze na to nie wpadł".


Od bebniarza: " za szybko graliście, próbowałem was spowolnić ale się nie daliscie"


"Ja nie wiem czy ta pełna lampa zagada lepiej niż symulacja z Bossa"
Odpowiedz
#17
dawno, dawno temu na próbie w sali od religii:
- stary, blasty tutaj nie pasują
- mi wszędzie pasują
Zapnij pasy, do całkowitej negacji istnienia pozostały 4 posty.

http://majorkong.bandcamp.com/
Odpowiedz
#18
Parafrazuję, ale są to autentyki w 100%.

"Przemyśleliśmy sprawę i nie chcemy nagrywać najpierw wszystkich bębnów, potem gitar itp. Chcemy w 1 dzień nagrać osobno wszystkie instrumenty i wokal do 1 numeru i zmiksować go. Drugiego dnia drugi numer i tak całą płytę."

"Nagraliśmy demo - to najlepiej brzmiący materiał rockowy w kraju. Cover red hotów brzmi lepiej od oryginału."

"Sorry, zachlałem mordę - mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe" (właściciel lokalu po tym jak 7 godzin czekaliśmy na to aż ktoś otworzy klub i będzie można zabrać graty.

"Aaaa... drugi zestaw mikrofonów dla supportu. Hm... nie ma, ale nagłośnimy wokal, stopę i jak starczy kabla to bas" (właściciel sali koncertowej na jakieś 500 osób)

Nazwy numerów: "nowy wolny" i "nowy szybki". Oba w tym samym tempie.

Organizator do menago po zapytaniu gdzie sprzęt można wypakować: "To hm, tutaj jest taki PLACE przewidziany..."

"Nie chciało nam się brać garów, więc zagramy na twoich - ok?" (support do headlinera).

"Bas w intrze dużo za głośno" (Intro składa się z SAMEGO basu na poziomie takim jak w reszcie nagrania)

"No i wpada mu ta obrączka do tego szamba... musiał grzebać..." (Właściciel klubu raczy anegdotką przy kolacji).

"Liczy się tylko brzmienie z linii, na zachodzie nikt już na piecach nie nagrywa." (domorosły "producent")

"Macie może pożyczyć długopis? Nie mamy dla jury..." (organizator najgorszego festiwalu jaki w życiu widziałem - jako backline gitarowy były dwa piecyki 8-15watt na głośniku 1x8, łączna wartość 450zł).

"aa... papier toaletowy. No fakt." (jw.)

"...Skąd wiedziałeś????" (znajomy narzekający, że miksy długo trwają po tym jak zapytałem - co, bas albo za głośno albo za cicho?)

i oczywiście milion wersji "to się wykręci przy miksie" z moim ulubionym "mam zajebiste próbki".

"mam sprawę rozwodową, musisz powiedzieć, że mi groziła" (basista do gitarzysty, zespół rozpadł się niedługo po tymWink

"to teraz zrobimy próbę dźwięku, nagłośnimy bębny... tylko jest taka prośba, byście po próbie bębny zwinęli i rozstawili dopiero przed koncertem"

"Miks Ci ciąży na lewo? Okno w samochodzie se zamknij baranie pierdolony..."

"Bas musi mieć dużo niskiego dołu by był potężny i dużo góry by był selektywny" (gitarzysta...)

"O tak dobrze, nie zgłaśniaj" (Odmiana dowcipu avala - na soundchecku na moment zmutowałem piecWink

"Ja przepraszam Panią bardzo, ale to są KURWA MAĆ JAKIEŚ ŻARTY!?" (baaardzo uprzejme pytanie o nie uznanie bileciku na bramce autostradowej, była później wzmianka o podpaleniu budki też...)
Odpowiedz
#19
PWND. Groza dawaj więcej, a ja idę po popcorn mrgreen
Odpowiedz
#20
Ogólnie bębniarze zawsze mają rozkaz by skończeniu grania:

- nie odkładać pałek na werbel
- nie oddychać
- nie otwierać wody mineralnej
- nie pytać "i jak?"

dopóki realizator nie pozwoli. Ci lepsi kumają też, że nabijając pałkami trzeba np. pominąć 4 bo odbicia też się nagrają.

Na całej planecie jest dokładnie czterech bębniarzy którzy o tym zawsze pamiętają.

Znalazłem u siebie taki oto kwiatek:

http://t-shirt.home.pl/downloads/yyymichal.mp3

Wink


Graliśmy w FBF cover "nie pytaj mnie" (soundtrack bodajże z psów 2?) w wersji składającej się min. z riffu zajebanego z numeru KNŻ:



mam nawet wersję studyjną, ale autor nie wyraził zgody na publikacje - jego święte prawo oczywiście. Zaproponowałem dwa teksty alternatywne:

Pies oszalał
i nie je nic

koty biegną ulicami
bo ich azor nie chce gryźć

wege to grzech nawet chomik o tym wie
nie będzie psinki w niebie, o nichuja nie

nie pytaj mnieee
czy sojowy kotlet chcę
i nie mów mi
że to w smaku dobre jee

----

Krzyś ma kraba
który nie wie nic

że skorupka jego pęknie
uderzona młotkiem dziś

nie boi się, widząc młotka cień
jest w nim wiara - krzysiu opamiętaj się!

nie pytaj mnieee
czy umierać młodo chcę
i nie mów mi
że me mięso smaczne jest
Odpowiedz
#21
Sposób, w jaki opowiada Groza przywodzi mi na myśl tylko jedną rzecz - bard mrgreen Pomysł na wątek, cóż, specyficzny, ale posty Michała poczytam z przyjemnością Big Grin
Warwick Corvette $$ -> SWR SM400
Odpowiedz
#22
Groza:dodatek do nieprzekraczalnych zasad dla perkusistow podczas nagrywania,pod żadnym pozorem nie wiercić się na stołku. U nas ostatnio piski i skrzypienia krzesełka nagrały się najlepiej.
Odpowiedz
#23
groza je miszcz
ze wzgledu na to iz
pamieta to wszystko
ja juz 10 lat temu prosilem
o live streama z proby
gdyz nie da sie tego powtorzyc
wszystkiego
nie pamietam z gadek
niczego.

Siły przyrody w służbie człowieka
rower ! suko  ! !
http://www.facebook.com/illharmonix
https://www.facebook.com/yourgrooveservice/
lubie grac zle
Odpowiedz
#24
(06-21-2014, 11:48 PM)zakwas napisał(a): "Spoko, to się w miksie wykręci"

prawie dałem w mordę gitarzyście za taki tekst tydzień temu
Charvel Model 2B
Charvel Eliminator
Aria ZZB Custom
Odpowiedz
#25
(06-22-2014, 09:28 PM)Drewniak napisał(a): groza je miszcz
ze wzgledu na to iz
pamieta to wszystko
ja juz 10 lat temu prosilem
o live streama z proby
gdyz nie da sie tego powtorzyc
wszystkiego
nie pamietam z gadek
niczego.

Niestety pamiętam z 5% i nie jestem w stanie oddać IMO najgenialniejszego dialogu w historii całej muzyki światowej:

- Ale chujowo grają.
- Trochę szacunku dla muzyków...
- SSzza-co?
- Sza - zamknij mordę.

Uwierzcie, to jest dużo zabawniejsze niż można by się spodziewać.
Odpowiedz
#26
<link do miksu 1>
> katastrofa, nic się nie zgadza
<link do miksu 2 w którym jedynie poprawiłem EQ stopy>
> no teraz to gada, gitary ładnie rozłożone w panoramie, wokal na pierwszym planie, wszystko się zgadza
Odpowiedz
#27
(06-22-2014, 05:05 PM)yarzenioova napisał(a): Groza:dodatek do nieprzekraczalnych zasad dla perkusistow podczas nagrywania,pod żadnym pozorem nie wiercić się na stołku. U nas ostatnio piski i skrzypienia krzesełka nagrały się najlepiej.

i odłożenie pałeczek przed wybrzmieniem bębnów Smile
EDIT:
O którym Groza napisał wyżej ^^

(06-22-2014, 03:16 PM)groza napisał(a): "Miks Ci ciąży na lewo? Okno w samochodzie se zamknij baranie pierdolony..."

Popłakałem się na stole w pracy Big Grin

Tak na szybko przychodzi mi jeden smaczek:

"Niklowane struny zakładam tylko na nagrania, uszkadzają gryf"
Odpowiedz
#28
Rozmowa z gitarzystą i wokalistą:
G:"gram to w Cis"
ja:"to jest w Des zgodnie z ułożeniem utworu"
W:"nie wiem, mnie to w Cis gra lepiej"

...
Porozumiewawcze spojrzenie z klawiszowcem.
ja:"ok gramy w Cis" Big Grin
Odpowiedz
#29
Ta, bemole u gitarzystów to czarna magia. Big Grin
Odpowiedz
#30
"Panowie, zostawcie trochę miejsca tu z przodu, bo dziwki tutaj będą tańczyć".
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości