Pamiętaj Doman - umiejętności nie kupisz

(07-30-2014, 11:32 PM)mazdah napisał(a): Przyjechała Ekipa z Warszawy:

każdy to kiedyś przeżywał, z czasem dochodzi się do wniosku że tak naprawdę potrzebujemy tylko jeden instrument , i jest to prosty , zwyczajny FENDER

Nie każdy ma takie fapanie na Fendera Uwielbiam jazz bassa, ale nie tylko jego

Ej, ale to nie zdjęcie Domana, a mazdaha, nie wiem czy zauważyliście

Zauważyliśmy Nie wiedziałbym, od którego zacząć Ale bogato

Ten Diamond wygląda prawie jak ten sam od Pendo.

I tak najwiekszym zaskoczeniem było to jak bardzo Mayones Avala zamiata.

Moje zdjęcie, moje basy, chcę je wszystkie!
Moja kanapa i reszta burdelu też.

Zon wymiata, Xotic wymiata, Lakland wymiata, Warwick i jego nieudane kopie jak najbardziej przewymiatają!

powialo kurwa talkbasem
a dzie hartke vs ashdown ciule?
ktos ma nagrania swe z
czasow kiedy zaczynal na forum?
ciekaw jestem czy tylko li sprzet
nam sie polepszyl

Czasy już nie te, w lokalnym sklepie stoi trochę Hartków, czyli LH500 i seria HX: dwie "12, jedna 4x10, były też i 15.
Był też DropHead 200 Ashdowna, Little Bastard i seria paczek "czerwonych" - zapewniam, że są równie talkbassowe co te basy ze strony poprzedniej

to gra fajnie

Już w Wwie o północy, zdaliśmy sobie sprawę z ciekawostki - nie było słabego basu, a to rzadkość.

Oczywiście jest też ryzyko, że gremium się zwyczajnie nie znało. Myślę, że to prawda, bo przecież dobry bas był tylko jeden i w dodatku cieszył się najmniejszym zainteresowaniem

Mazdah dzięki za gościnę - w sumie zapomniałem Ci powiedzieć że SVP był równie fajny, tylko inny

Właśnie, Aval wziął do ręki mojego precla (wcisnąłem mu siłą), zagrał kilka dźwięków (takich jakie nigdy na tym preclu nie były grane) po czym stwierdził "eeee, nie"

Było fajno! Szkoda że brakło czasu na pizzę.

Czo ten mechanik... Gitary mu się omyliły?

nie jest żadną nowością że Mietek gra też na gitarze solowej.