Tomanek Case-1 ma separacje?

A co powiecie o tym, tańsza alternatywa ---> http://www.thomann.de/pl/harley_benton_p...junior.htm ?

(03-16-2015, 08:49 PM)Ukasz napisał(a): Tomanek Case-1 ma separacje?

A co powiecie o tym, tańsza alternatywa ---> http://www.thomann.de/pl/harley_benton_p...junior.htm ?

Mam większy model, jest super póki co.

Oh damn!!
Właśnie podłączyłem kompa do pedalboardu i wtyczki smigają!!!

Edit:

Line 6 m9. Ktoś miał i może się podzielić opinią?
Interere mnie dział reverbów, modulacji i może reszta również ale w mniejszym stopniu.
Zagranico raczej jest jaranko, a jak u nas?

Pany, w jakiej kolejności wpiąć Sansampa Program., Multucompa i Flashbacka? Czytałem na talkbassie, że nie do końca warto używać pętli - jak już to do efektów w racku?

Ja bym zrobił comp->drive->delay.

Dokładnie takie ustawienie znalazłem przed chwilą na pewnym forum.

Czyli nie wpinać delaya w pętlę?

Raczej nic nie spalisz jak wepniesz delaya w pętlę, możesz zawsze spróbować i tak i tak.

A dlaczego miałoby się coś spalić?

NajbardZiej chodzi mi tutaj o wpływ na brzmienie oraz ewentualne szumy, chociaż czekam na zasilacz z separowanymi wyjściami.

Używał lub używa ktoś delaya lub reverbu od G-LABA?

(03-17-2015, 07:51 PM)questionmaker napisał(a): Line 6 m9. Ktoś miał i może się podzielić opinią?

Miałem M5. To co mieliśmy z gitarzystą w pedalboardach wtedy odnośnie delaya i flangerów (tc flashback, chorusy flangery vintage gitarzysty i mój taurus) grało lepiej.

Co nie znaczy, że jest zły. Ja na nim nagrałem podkład pod 1 solo z emulatorem talkboxa (nie brzmiącym nawet w 2% jak talkbox) i sprzedałem w wyniku słabej nawigacji.

Przestery - do basu - słabe.

(03-17-2015, 07:51 PM)questionmaker napisał(a): Line 6 m9. Ktoś miał i może się podzielić opinią?
Interere mnie dział reverbów, modulacji i może reszta również ale w mniejszym stopniu.

Jestem właścicielem od jakiś 2 tygodni. I szczerze mówiąc nie miałem czasu się wgłębić. Po wstępnych testach wydaje się być naprawdę ok. Kupiłem z dokładnie tego samego powodu nad którym się zastanawiasz
Jak ogram to coś napiszę.

(03-25-2015, 02:21 PM)groza napisał(a): Przestery - do basu - słabe.

Cyfrowe emulacje przesterów są w zasadzie zawsze słabe do wszystkiego .

E tam. line6 ten taki w interfejsie do kompa jest zajebisty do użytku domowego pt. pilot-demo-nudzęsię. Przecież se, kurwa, w nocy w pokoju ampega nie odpalisz

Ja używam pierdzipudełka zooma i w nim spokojnie dałem radę ukręcić znośny przester. Nie ma tego kopnięcia co valvedrive/abigar ale da się spokojnie próbę czy koncert zagrać w razie awarii albo lenistwa. Na tych z m5 by chyba się nie dało, po prostu gitarowe są.

(03-17-2015, 07:51 PM)questionmaker napisał(a): Line 6 m9. Ktoś miał i może się podzielić opinią?
Interere mnie dział reverbów, modulacji i może reszta również ale w mniejszym stopniu.

Mam m5.
Z powodzeniem używam jako tremolo, delay, synth i octaver.
Envelope Ashdowna brzmi IMO lepiej niż dowolny envelope w m5 ale jeszcze się nie poddałem.
Z przesterów nic co by się nadawało na podstawę brzmienia, ale można ukręcić fajną "słuchawkę" jeśli jest potrzeba.
Kompresory nie nadają się do użycia z basem zupełnie.
Z tego co sprawdzałem to by było na tyle.

W wersji m5 nawigacja jest dość toporna, bez zewnętrznego sterownika zmiana efektu w środku numeru jest bardzo ryzykowna.

No w m5 zjebali - mając dwa przyciski zupełnie źle je wykorzystali. Zoom z jednym się spokojnie nadaje do zmiany efektu w trakcie trwania numeru (o ile się przemyśli co i jak potrzebne).

Ja miałem X3 Pro live i można było ustawić sensowne sceniczne brzmienie. Również z lekkim drivem (którego dość często używałem podczas np. gitarowych solówek) a brzmiało to chyba całkiem sensownie razem z Jazzem na emg . A przynajmniej Pan Mietek Jurecki się dość pochlebnie o tym brzmieniu wyraził.

Ale z tego typu zabawkami jest ten problem: naprawdę trzeba przysiąść żeby to ustawić dobrze.

To był świetny Multi z extra prostym interfejsem bardzo go lubiłem...gdzie np. Zooma B2.1u miałem aż 48 godzin