Odgrzebuję temat i zapytuję, czy ktoś ma porównanie Rotosoundów z czymkolwiek? Przymierzam się do flatów Roto 77 na jazzbassa, ale nie jestem pewien, czy mi siądą - na co dzień mam tam też Roto 66, ale zdychają szybko, a nie stać mnie aktualnie na nowy set co miesiąc, bo mam sporo instrumentów do osznurkowania aktualnie.

Jeżeli ktokolwiek grał na flatach Roto i jakichś innych i może je porównać, to będę wdzięczny, przerobiłem prawie wszystkie flaty ogólnie dostępne na rynku oprócz Roto i Thomastików (grałem na nich i za luźne), więc każda opinia się przyda.

Dostałem ostatnio te flaty roto ale czekam aż jazz wróci od Zaczka z wawy. Zdam relacje i może cos nagram

Burn grał na 77 bodaj.

zakwas: mam .110 roto77, mogę pożyczyć za koszty wysyłki, jeśli rozmiar pasi.
PS: mam porównanie do Chromesów, Fenderów i EB.
Chromesy nie brzmią (buła), Fendery fajne, gdy nowe, EB mają mega "drewno" i grube ziarno, Rotosy za to mają atak i dość żywiołową jak na flaty górę do około 1,5kHz nawet).

Innych niż 110 to chyba aktualnie nie ma. Koszty wysyłki w dwie strony, to prawie 20 zeta, więc wolę zaryzykować niż wchodzić w niepotrzebne koszty - jak się okaże, że nie pasują, to sprzedam je w ostateczności taniej i na jedno prawie wyjdzie.

Powiedz mi tylko jak ze sztywnością u nich przy tym 110? Ja lubię sztywne struny i tu będzie strojenie standard, więc jestem ciekaw jak z hardcoreowością? Labelle mam chyba w takim rozmiarze i mi się wygodnie gra dopóki nie dołożę jeszcze gąbki pod mostek. Normalnie mam Roto 66 45-105 i też jest ok, pamiętam, że chyba z nich też korzystasz - jak porównanie manualnie?

BARDZO sztywne, miałem zwykłe (bodajże 45-105) i musiałem się pozbyć, bo nie mogłem ugrać. Labelle mam 760FL (czyli bodajże do 104) i są wyczuwalnie luźniejsze. Brzmienie - tak jak napisał Burn - bardzo fajne i żywe. Queen - Iron Maiden

Kupiłem EB i jest tak se. Struna .070 jest bardzo dźwięczna, prawie jak roundwoundy, a .105 jest cichsza od reszty i trochę przymulona, mimo że setup wiosła prawidłowy. Gdyby wszystkie brzmiały równo, to byłoby fajowsko na ryśku.

Zdejmij E i załóż ponownie, uważając czy się nie skręca.

Jak brzmią takie flaty w porównaniu do zwykłych?
Tak w jednym zdaniu?

Obecnie szukam czegoś co ma mnóstwo dołu i jak najmniej góry, brzdęków i tego całego niepotrzebnego syfu

(04-18-2015, 08:12 AM)Kowal napisał(a): Jak brzmią takie flaty w porównaniu do zwykłych?
Tak w jednym zdaniu?

Obecnie szukam czegoś co ma mnóstwo dołu i jak najmniej góry, brzdęków i tego całego niepotrzebnego syfu

Mają mnóstwo dołu i jak najmniej góry, brzdęków i tego całego niepotrzebnego syfu

A jak odpalish je na Ashdownie to będziesz shmalił dhołem potęshnym.

(04-18-2015, 08:10 AM)mazdah napisał(a): Zdejmij E i załóż ponownie, uważając czy się nie skręca.

Już to zrobiłem, z resztą zawsze uważam by się struny nie skręcały. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale zwojów nakręciłem też tyle samo co zawsze.

sledz - ten typ tak ma, poczekaj tydzień-dwa to wszystkie będą jak ta .105

Od pewnego czasu mam założone Fendery Flatwound (9050). Stereotypowo tych strun używa się podobno w spokojniejszych gatunkach, ale w sumie gram ostrzej rockowo i nie zamierzam wracać do standardowych round woundów. Te struny mają w sobie coś co cholernie mi leży. Podoba mi się brzmienie i dotyk tych strun pod paluchami.

Nie mam porównania z innymi markami, możliwe że przy innych flatach Fendery wypadają słabo. Warto zmienić je na inne gdy przyjdzie czas wymiany?

(04-18-2015, 08:12 AM)Kowal napisał(a): Jak brzmią takie flaty w porównaniu do zwykłych?
Tak w jednym zdaniu?

Obecnie szukam czegoś co ma mnóstwo dołu i jak najmniej góry, brzdęków i tego całego niepotrzebnego syfu

polecam Thomastiki Jazz są dokladnie takie jakich szukasz zachowując punkt, używam od 2 lat grając reggae i okolice przez pewien czas grałem też na Rotosach Thru Bass (czarne nylony) no ale one góry nie mają już ani grama do dubu ok