Nie tylko lakier, spadł z wysokości dwóch paczek i heada na scenę…

Ała.

(05-14-2015, 07:51 AM)Maciejeq napisał(a): TEMG jest nieczułe i plastikowe, ale jest jakieś.

(05-13-2015, 09:06 PM)mazdah napisał(a): Popsuję trochę klimat

Bardzo jestem go ciekaw - słyszałem niegdyś Fortressa MasterMan (też z Twinjazzem) i był całkiem fajny. Gdyby gryf był z klonu a pickup i elektrownia zrobione przez nieco bardziej ogarniętego producenta, miałoby to potencjał na świetne wiesło.

(05-14-2015, 08:55 AM)mazdah napisał(a): Nie tylko lakier, spadł z wysokości dwóch paczek i heada na scenę…

Właściciel chyba nie lubi tego wiosła, skoro je tam kładzie.

Spirit w trasie, na moim basie

http://vspectrum.blogspot.com/2015/05/sp...l?spref=fb

O, zdjęcia Agi

(05-14-2015, 09:41 AM)Basstard napisał(a): Bardzo jestem go ciekaw - słyszałem niegdyś Fortressa MasterMan (też z Twinjazzem) i był całkiem fajny. Gdyby gryf był z klonu a pickup i elektrownia zrobione przez nieco bardziej ogarniętego producenta, miałoby to potencjał na świetne wiesło.

Hm. Nie. To 3 Warwick na którym porządniej pograłem. Prócz niego Corvette FNA i Thumb 4 Bolt On. Wszystkie takie same, jeśli inne Ci się nie podobają to ten też się nie spodoba. To naprawdę ciekawy bas. Ale nie dla Ciebie

(05-14-2015, 09:48 AM)sledz napisał(a): Właściciel chyba nie lubi tego wiosła, skoro je tam kładzie.

No chyba lubi, ale wisz jak to bywa. Rokenrol to nie rurka z kremem.

(04-25-2015, 09:23 PM)Alfik napisał(a):

(04-25-2015, 08:59 PM)Basstard napisał(a): A tu takie rzeczy piszo:

http://www.caraguitars.com/fullerplast.htm

Wrzucałem kiedyś ten link. Wszystko się zgadza.

Dla mnie instrumenty pokryte samym nitro, które ponoć "oddychają" to zwykle straszna porażka mają gumowo głuchawe brzmienie z dużą ilością ostrych nieprzyjemnych peeków w wysokim środku. Czym twardsze pokrycie tym lepiej.

Jestem wlasnie swiezo po nowych probach lakierniczych. I zaczalem rozumiec na czym polega fenomen fullerplasta. Chodzi o technike lakierowania a nie o ten specyfik. Wcale nie jest on potrzebny aby uzyskac zdecydowanie lepsze brzmienie. Pozwolcie , ze nie bede tlumaczyl na czym rzecz polega. Dla tych , ktorzy sami lakieruja po przeczytaniu opisow z uzyciem fullerplasta wszystko powinno byc jasne , chociaz ja stracilem kupe czasu zanim wpadlem na to co jest wlasciwie oczywiste.

(05-17-2015, 07:45 PM)Zenek Spawacz napisał(a):

(04-25-2015, 09:23 PM)Alfik napisał(a):

(04-25-2015, 08:59 PM)Basstard napisał(a): A tu takie rzeczy piszo:

http://www.caraguitars.com/fullerplast.htm

Wrzucałem kiedyś ten link. Wszystko się zgadza.

Dla mnie instrumenty pokryte samym nitro, które ponoć "oddychają" to zwykle straszna porażka mają gumowo głuchawe brzmienie z dużą ilością ostrych nieprzyjemnych peeków w wysokim środku. Czym twardsze pokrycie tym lepiej.

Jestem wlasnie swiezo po nowych probach lakierniczych. I zaczalem rozumiec na czym polega fenomen fullerplasta. Chodzi o technike lakierowania a nie o ten specyfik. Wcale nie jest on potrzebny aby uzyskac zdecydowanie lepsze brzmienie. Pozwolcie , ze nie bede tlumaczyl na czym rzecz polega. Dla tych , ktorzy sami lakieruja po przeczytaniu opisow z uzyciem fullerplasta wszystko powinno byc jasne , chociaz ja stracilem kupe czasu zanim wpadlem na to co jest wlasciwie oczywiste.

Jeśli jednak znajdziesz czas i ochotę, by zdradzić nieco więcej szczegółów, to, proszę, zrób to. Myślę, że nie tylko ja chętnie o tym poczytam.

+1

Panowie ... Lakierowanie spedza mi sen z powiek od paru lat , bo jest to jeden z czynnikow wplywajacy na brzmienie. Wiadomo , ze jak gitara jest zrobiona z gownianego materialu to zaden lakier nic juz jej nie pomoze , ale z dobrego wiosla mozna wiele wyciagnac . Przez setup , przez zdjecie plytki , przez kilka innych detali , jak siodelko , mostek itd. Zawsze sa to jakies plusy , ktore w sumie daja bardzo duza poprawe. Te wszystkie tricki sa zazwyczaj znane i czesto i gesto dyskutowane na roznych forumach. Natomiast o lakierowaniu juz nikt nie mowi bo na tym normalny uzytkownik gitary sie nie zna. Nawet nie wszyscy lutnicy lakieruja sami i wiedza w ogole o co biega. Stad na przyklad legendy o latwosci lakierowania lakierem nitro. Latwo mozna , ale potem gitara nie brzmi i lakier schnie dwa miesiace. Trzeba tego samemu sprobowac. uzyc roznych rozpuszczalnikow , odpowiedniego sealera albo i nie , opozniacze maja rowniez wplyw itd itd. Efekt zna ten , kto lakieruje bo za kazdym razem nabiera wiecej i wiecej doswiadczenia. Ja od paru lat zbieram materialy i robie ZAWSZE notatki ile czego uzylem , jak i jaki byl koncowy efekt. Dzieki Alfikowi zaczalem walczyc o dostanie Fullerplasta ale ze wzgledu na ograniczenia w transporcie lotniczym dotyczacym chemikalii bylo to trudne do zalatwienia.W ostatnich dniach zaczalem znow analizowac wszystkie dotepne teksty i tzw Product Data Sheets zeby zrozumiec jak to wszystko dziala i co mozna ewentualnie z tym zrobic. W ostatnio podanym linku jest kupa bzdur ale nie o to chodzi , sa tez wartosciowe informacje , na ktore wczesniej nie zwracalem uwagi. Teraz zrobilem eksperyment z gryfem nowego Precla i calym basem typu jazz. Moge tyle powiedziec , ze rzecz funkcjonuje bo oba instrumenty brzmia inaczej , sa jakby bardziej "otwarte" i wysokie tony odzywaja sie jakos lepiej.
Nie bede opisywal na czym rzecz polega. Nawdychalem sie przez lata oparow lakierniczych , lamalem glowe nad problemem , robilem notatki , wiec niech inni lutnicy , ktorzy oddaja wiosla do lakiernikow zrobia to samo. Mi nikt nie mowil jak i co mozna. Wiem , ze to brzmi nieco smiesznie ale dobrze brzmiace wioslo to efekt naprawde duzego wysilku , wiec niech kazdy szuka sobie wlasnych rozwiazan. Napisalem o tym tutaj na forum nieco pospiesznie ale chcialem sie podzielic faktem , ze rzecz jest mozliwa do zrobienia i nie ma co ukrywac , takie odkrycia sprawiaja kupe radosci...

Ciekaw jestem czym w ogólnym porównaniu różniłby się sposób lakierowania Twój, a np Witwy, jeśli chodzi o fullerplast (a kilka basów fullerplastem już lakierował)
Zenek, jesteś fascynującą postacią i myślę że polskie lutnictwo bez Twojej osoby traci baaaardzo wiele, bo po prostu myślisz logicznie i znasz się na rzeczy, a nie dorabiasz ideologię i stawiasz od nowa fizykę...

Coraz bardziej chcę ograć basówki Zenka

Oj, ja też. To może być gruby cios.