Iguano, górą w wyniku LOWPASSa to raczej nic nie będzie grać

W tym basie nie ma pokręteł do góry,kręci się tylko dołem.To jest hipper sub bass który my słyszymy jako górę.
Tutaj to napisali : http://www.walbasses.co.uk/Electronics

Ludzie (co po niektórzy) proszę nie opowiadajcie bzdur!!!!!!!


Palisander - (stary i dobry - jak graliście na głucholcach to już nie moja wina ) ma znacznie więcej góry i niskiego środka niż klon.

Klon jest suchszy i ma bardziej prominentny atak w okolicy 4kHz tzw "szklanka", ale powyżej tej częstotliwości ma już mniej górki niż palisander.

Heban brzmi ostro i żyletowato wyciąga mocno atak ma bardzo nieprzyjemne okolice 2kHz.
Na basach klasycznych typu klonowy gryf i jesion olcha na korpusie heban brzmi na typowych pickupach zbyt ostro.
Doskonale natomiast sprawdza się z z tymi drewnami i pickupami typu bartolini - patrz pedulla.
Z mahoniowymi gryfami i body hebanowa podstrunnica brzmi dobrze nawet na klasycznych pickupach - bo mahoń ataku ma niezbyt dużo więc heban to uzupełnia patrz Les Paul Custom.

(09-01-2015, 12:09 PM)Alfik napisał(a): Ludzie (co po niektórzy) proszę nie opowiadajcie bzdur!!!!!!!

Nie bedziesz mi rozkazywał! Zjedz kota z bułą w ramach rozluźnienia

Ja muszę opierać swoją wiedzę o znajomość tematu przez np. lutnika jakim jest Adrian, gdyż do wiedzy realizatora basisty mi bardzo daleko. Dodatkowo faktycznie ilość basów, które ogrywałem jest nie do porównania z Tymi które przeszły przez ręce Alfika. Ale dość zaskakującym jest zobaczyć teorię, że klon ma mniej góry niż dobry palisander.
Poza tym porównaniem z tego co pamiętam gdzieś Adrian wyraźnie mówił, że heban brzmi bardziej górą niż klon, ale może to te częstotliwości, które są dla normalnego basisty bardziej wyczuwalne powodują taką opinię, nie wiem czy ktoś aż tak daleko zachodzi ze słyszeniem takiej czy takiej góry w takich czy takich częstotliwościach. Im więcęj czytam coś na tym forum tym mam wrażenie mniej wiem.

Jedno co można powiedzieć na pewno to to, albo SR (2005 i podobne nowe egzemplarze) mają tragiczny palisander albo Basstard i paru innych użytkowników forum (mówiących że wolą górę klonu) słyszy wyraźnie lepiej w 4kHz a słabiej powyżej tej częstotliwości.

heban ma szersze pasmo zwłaszcza w ataku więc rzeczywiście najwyższej góry typu 8kHz i więcej w hebanie będzie więcej.

Dobry palisander jest na prawdę otwarty w górze, ale pamiętaj, że odczuwalne ciepło brzmienia tego drewna wynika z faktu, że podbija trochę niski środek, a klon jest "mega suchy" w tym paśmie.

To by wyjaśnało walory soundowe Wal'a na palisandrze, które mnie osobiście mocno zaskoczyły, dałbym głowę że tam był heban po ograniu.
Ale jako zadanie domowe musze sprawdzic na reaperze jaka jest roznica 4kHz -8kHz na Maruszczyku i moze porownac z SR, ale pewnie bez hebanu na podstrunnicy i tak nie uslysze zadnych ciekawostek.
groza: podeslij troche hebanu z podstrunnicy ktoregos z basow Oczywiscie dla dobra ogółu

PS Dodatkowo nie jest w pełni jasne czy wysłysze jakieś różnice 4kHz - 8kHz, gdyż wiem do jakiej częstotliwości jeszcze słyszę, pewnie gdzieś się skończy podziałka po paru latach grania, ale po wizycie u laryngologa i płukaniu uszu trzeba szybko korzystać ze 100% performance wbudowanego systemu audio.

Ja się nie znaju na tych waszych cyferkach.

Najjaśniejszy bas jaki w życiu miałem to patriot - gruba palisandrowa podstrunnica. No ale wengie i ciężki jesion. Zobaczymy jak będzie z nowym

Tak naprawdę podstrunnica ma chyba najmniejszy wpływ na brzmienie spośród drewnianych elementów, ale może stanowić dobrą lub kiepską przyprawę do sonicznego dania. A palisander w fenderokształtnych kojarzy mi się z tymi wszystkimi badziewnymi nołnejmami za 400 zł, no nie poradzę.

Mam nadzieję, że sąsiedzi bawią się dobrze, bo ja wyśmienicie.

Gorzej jak powiedzą: "Wreszcie z czymś gra równo"
Fajnie chodzi

(09-04-2015, 04:45 PM)paluch1986 napisał(a): Gorzej jak powiedzą: "Wreszcie z czymś gra równo"

To Ciebie jest dwóch?

(09-04-2015, 04:45 PM)paluch1986 napisał(a): Fajnie chodzi

Czekam na drugi wzmak, bo tu z jednego, puszczone przez symulację.

fajnie to brzmi.
a tak poza tym, to skarpy Ci się odcisnęły na nogach.

Chińczyki robią takie gumki ciasne, żeby nas wykończyć...

(09-01-2015, 02:21 PM)Basstard napisał(a): Tak naprawdę podstrunnica ma chyba najmniejszy wpływ na brzmienie spośród drewnianych elementów, ale może stanowić dobrą lub kiepską przyprawę do sonicznego dania. A palisander w fenderokształtnych kojarzy mi się z tymi wszystkimi badziewnymi nołnejmami za 400 zł, no nie poradzę.

Co ciekawe, wielu lutników uważa, że ma wpływ największy. Idź figuruj.

Jabbę przytachałem do domu, jutro postaram się nagrać papryki. Żaba ma rozstaw 70, jazz grubsona 60 i tak też różnicę słychać.

Dobra też nagram papryki,bo żeh ćwiczył wczoraj.To jest serio w okolicach 12 progu zagrane czy ja źle słyszę?Te pentatonika z G to jakiś koszmar u mnie.
Wracając do tematu ja największe różnice brzmieniowe na podstrunnicy wyczuwam i głównie z niej wiem co mi gra a co nie,z uwagi na granie lekko chyba,ale na SR gram mocniej trochę zazwyczaj. Najlepsze podstrunnice na razie to palisander Wal,heban precel groza,klon Maruszczyk.