JA SIĘ ZNAM LEPIEJ.

Najlepiej.

A aranżacyjny myk rzeczywiście bardzo interesujący - będę musiał posłuchać jeszcze raz i się wsłuchać.

EDITH PIAF: Wsłuchałem się. Po prostu towarzystwo bardzo ładnie podzieliło się tu pasmami i nikt tu nie włazi nikomu w kompetencje. Wszystko się zgadza, widać, że dbał o to ktoś, kto umie uszami.

Gdzie tam, debiutant to kręcił

Ja tam nie wiem, nie znam ludzi, nie wychodzę z domu, w piwnicy siedzę.

(08-31-2015, 02:28 PM)groza napisał(a): Takie coś przydreptało...



korci, oj korci. Leciutki i w rewelacyjnym stanie. Po co mi kolejny bas no...

Piękna ... to Cort?

Nieee, Harlej Beton.

Zwykły fender us of a, choć jeden z lepszych egzemplarzy na których grałem. Inna sprawa, że to bas od Grubego więc wszystko doskonale ustawione i zadbane.

Będę jadł prąd w tym miesiącu.

P.S.: ale opakowanie luksusowe - nie spodziewałem się tak ładnego pudła przy zasilaczu.

Tomankowe podobne. Generalnie bezpieczeństwo ferst.

Harlejowo Betonowe Jr też aliganckie

O proszę:

Jak kupowałem Yankee to jeszcze się nie dorobili pudełków.

Jedno z ładniejszych pudełek miał... mooer

A w międzyczasie:






Warwick Double-Thumb LTD 2016

Ten bas chodził za mną od paru lat - ciągle się znęcałem nad Grubym, że musi mi go sprzedać. Jest to zwykły fender usa FSR z 1997 roku - żadne tam cudo z 1410. Gra bardzo ok i przede wszystkim jest w idelanym stanie - kieszeń zrobiona, progi w idelanym stanie, w pełni wyekranowany itp. itd.

U grubego miał min. badassa, ze dwa różne sety pickupów - także przynajmniej wiem, ze nic nie trzeba już zmieniać bo jest tak jak miało być.

(09-02-2015, 09:59 AM)groza napisał(a): Jak kupowałem Yankee to jeszcze się nie dorobili pudełków.

Jedno z ładniejszych pudełek miał... mooer

A w międzyczasie:






Warwick Double-Thumb LTD 2016

Ten bas chodził za mną od paru lat - ciągle się znęcałem nad Grubym, że musi mi go sprzedać. Jest to zwykły fender usa FSR z 1997 roku - żadne tam cudo z 1410. Gra bardzo ok i przede wszystkim jest w idelanym stanie - kieszeń zrobiona, progi w idelanym stanie, w pełni wyekranowany itp. itd.

U grubego miał min. badassa, ze dwa różne sety pickupów - także przynajmniej wiem, ze nic nie trzeba już zmieniać bo jest tak jak miało być.

piękny top i pewnie gra też kozacko, a ile cię kosztowała ta przyjemność jeśli można wiedzieć ?
ciekawe jak się ma do brzmienia starych fenderów z lat 77-78 ? czy kupić takiego z lat 90 czy dołożyć i zainwestować w starego fendera

To nie top, to zwykły goły korpus.

Nie patrz nigdy na roczniki, patrz na konkretny instrument.

Grałem na paru starych fenderach które zjadał mój mayones za 2.500 - naprawdę, łącznie z mega wkurwieniem właściciela danego instrumentu Grałem też na dziadkach wybitnych, takich, że nic tylko wyjechać w Bieszczady i strugać z Daglezji Zielonej figurki Leo - z dobrą sztuką w którą się zainwestowało raczej niewiele może się równać, jeśli chodzi o klasyczne brzmienia.

Niestety, dowiesz się jak pograsz - na zdjęciach mało słychać, reguły gwarantującej, ze model X zagra najlepiej raczej nie ma. Podobał mi się ten konkretny instrument, co tam jest napisane i kiedy go skręcili to mi nie robi różnicy.

Podstrunnicę mógłby mieć klonową

Nieokrzesany kowboj

Cóż za dziwny precel.