1) Wrzucam zwinięte struny do słoika z denaturatem,
2) mieszam słoikiem, po kilku godzinach mieszam słoikiem,
3) powtarzam pkt 2 kilkukrotnie,
4) wyjmuję, płuczę wodą i wycieram ręczniczkiem papierowym.

Ja robiłem podobnie, ale w acetonie. Około 24h.

IMHO aceton paruje tak szybko, że na strunach zostaje osad.

Coś w tym jest, jednak wystarczy je przetrzeć wilgotną szmatką.

Ma ktoś dostęp do w miarę tanich DR Sunbeams?

Szmatka nie wyciągnie osadu spomiędzy zwojów. IMHO aceton lepiej czyści, ale potem mi momentalnie padały. Dlatego wolę denaturat.

Jak zostawicie w denaturacie na dwa tygodnie, to też zostanie osad na strunach, sprawdzone

Ale dynks nie paruje szybko, więc spłukanie wodą wystarcza.
Poza tym zabawne, ale wszystkie "stainless steel" rdzewieją, poza Roto. Ponoć DRy też nie, ale jeszcze nie testowałem.
Właśnie - szukam sznurków o wybitnie jasnym, agresywnym brzmieniu, z mocną średnicą. Miło, gdyby długo trzymały sound. 50/55-110.
ProSteelsy, czy Hi-Beamy?

(02-25-2016, 09:51 AM)Burning napisał(a): Ale dynks nie paruje szybko, więc spłukanie wodą wystarcza.
Poza tym zabawne, ale wszystkie "stainless steel" rdzewieją, poza Roto. Ponoć DRy też nie, ale jeszcze nie testowałem.
Właśnie - szukam sznurków o wybitnie jasnym, agresywnym brzmieniu, z mocną średnicą. Miło, gdyby długo trzymały sound. 50/55-110.
ProSteelsy, czy Hi-Beamy?

z ciekawości zamówiłem niklowane Hartke i jak nie szkoda Ci 40zł to sobie zamów, bo idealnie się wpisują w Twoje oczekiwania

Burning, ProSteelsy mają raczej odrobinę wycofany środek w porównianiu np do Roto (tych dwóch modeli strun użyłem w życiu najwięcej). Więcej za to górki. Oczywiście to raczej subtelne różnice i nadal będzie to brzmiało jak ten sam bas na stalówkach. Hi-Beamów nie porównam, zbyt dużo lat minęło.

Mogą spodobać Ci się Dunlopy SuperBrights. Dość agresywne struny, zwłaszcza stalówki, a z nich najbardziej sygnatura Marcusa. Te ostatnie to wręcz "przester z palca" Większość zawodników od zawsze grających na stalówkach, którzy przeszli na Dunlopy SB, używają nikli, i po spróbowaniu po jednym komplecie jednych, drugich i MM rozumiem dlaczego.

Ja z kolei po całym życiu grania na roundach założyłem ostatnio Chromesy na jeden bas (piątkę) i Nylony na inny, bezprogowy. Nie ma odwrotu, rewelacja.

Marcin: Dzięki.. zależy jaki ten środek, bo Roto mają brzydko-druciany. Nie szkodziło to przy graniu na 2 gitary, ale z jedną może być cienko.
Dunlopy SB nie mają niestety wymaganego rozmiaru.
Stasiu: Nikli nie lubię. Swego czasu testowałem Kartke.

(02-25-2016, 01:54 PM)Burning napisał(a): zależy jaki ten środek, bo Roto mają brzydko-druciany

Kompletnie się zgadzam co do Roto. Właśnie z tego powodu (i łagodniejszego traktowania skóry palców) ostatecznie bardziej lubię ProSteels.

A jak z ich trwałością? Bo długodystansowo używałem tylko XLek i zdychały za szybko.

ProSteels = XL. Aczkolwiek nikle to też XL. ProSteels jak dla mnie zdychają szybciej niż Roto, przy czym są znacznie równiejsze (w prawie co drugim komplecie Roto trafiała mi się totalnie drętwa E a czasem wszystkie) więc i tak wychodzi ekonomiczniej. Te nowe NYXL mają być w założeniu znacznie trwalsze, ale wszyscy betatesterzy zgodnie twierdzą, że od nowości brzmią ciemniej, jak dobrze już ograne stalówki.

Panowie, szukam dobrych strun long scale do 4. Granie głównie kostką, gitara to full klon więc dzwoni sama z siebie a potrzebuje łagodnego misia ale zarazem nie zdechłej gumy od majtek. Nikle ?

I jeszcze jedna sprawa - obnizony o pół tonu strój więc raczej od 45 w góre.

Może flaty?