(03-16-2016, 12:19 PM)sledz napisał(a): Moje dwa pierwsze fuzzy, dla kolegów z roboty.

Co to za fuzzy? I piękne są! Deptałbym jak szalony.

Zajebiaszcze!

Dziękuję. To kopie DAM Meatheada. Bardzo fajny, brutalny skurwiel. Chyba sobie też zrobię kiedyś, ale troszkę pozmieniam.

Piękne są!

No to nam się Śledzik wyrobił Brawo.

To Epi. Fakt, że ciemne, a czarne w szczególności są ładniejsze (nie goth). Trafił mi się w dobrej cenie. Kilka uwag. Po pierwsze, elektronika na pokładzie wycina użyteczny środek i nieco szumi. Solo i w domu efekt wow. W kapeli już nie koniecznie. Lekkie zdjęcie z basu i sopranu trochę ratuje sytuację. Po drugie. PRAWDOPODOBNIE 4-ki mają te same pickupy co 5-ki. Pytanie o strunę H jest uzasadnione. W mojej wersji jest (była, o tym za chwilę) fabryczna wada. Najgrubsza struna nie brzmi i jest cicha bardzo. Ktoś nie przemyślał i brakło prawdopodobnie magnesów, bo są dwie śrubki, a co za tym idzie krótsze magnesy w tym miejscu (Gibol ma po jednej, ale piątek nie widziałem). Producent wymieniał "wadliwe" pickupy, ale to było dla instrumentów na gwarancji. Nosiłem się z zamiarem zmiany picków na Merliny. Z ciekawości obróciłem o 180 stopni i okazało się, że grają. Struna G ma może miniminiminimalnie mniej tego fajnego "dzyng" w górze, ale to potwierdzę po zmianie sznurków na nowe, te może są już zgrane.
Kolejną ciekawostką jest, że ceramiczne pickupy mają rozłączane cewki, są pasywne i w takim trybie grają dużo lepiej, nie ma midscoopa. Zarówno preamp jak i przystawki zalane są twardym czarnym czymś. Ciekawe czy zadziałałby na 18V.

Jest fabryczne miejsce w komorze na dodatkowy potencjometr (które oczywiście wykorzystałem ). Obecnie mam: Vol (z oryg 30k zmieniony na 500k), balans picków, push/pull (wciśnięty pasyw i jednocześnie na tym potku Tone, wyciągnięty przełącza na aktyw i odcina Tone), switch neckowy (singiel bliżej gryfu/humb/singiel bliżej mostu), switch bridgowy (humb/singiel bliżej gryfu) oraz potki barwy bass i treble.

Miałem oddać instrument, ale sprzedający zgodził się na upust cenowy na naprawę lub wymianę pickupów więc jestem kontent.

W dobrym pieniądzu jest/był? czarny na allegro, który ponoć nie ma problemu z najgrubszą struną. Jak coś, możemy się zamienić 1:1, bo czarny ładniejszy, ale za to ten ode mnie ma już poprawioną elektrownię, porządnie wyekranowany. Stan sklepowy, na pokrywie elektroniki i kluczach jeszcze jest folia.

Wiosło samoistnie na pasku ustawia się poziomo, ale o ile ktoś nie gra z basem na ziemi, automatycznie podpiera się go łokciem o korpus zapewniając lepszą pozycję. Ja przeniosłem kołek ze środka na górny róg i poprawiło się wyważenie. Bardzo masywny most, klucze precyzyjne. Mostek mosiężny, pomalowany na czarno.

Wydawało mi się, że moja łopata BB jest duża. Ten TB ma szerszy (ale nie gruby) gryf, struny są bardziej równolegle do siebie niż w Yammi. Mimo to wygoda gry jest ok. Fajnie odzywa się pod kciukiem. Jeszcze nie testowałem na próbie, pod interfejsem bardzo ładnie się odzywa.

Mam bzika na punkcie brokatu

do tego taka płytka i lux



e:
chociaż z tym klonem to może się trochę gryźć. lepiej czarną.

(03-16-2016, 05:55 PM)pinio napisał(a): Zarówno preamp jak i przystawki zalane są twardym czarnym czymś.

(03-16-2016, 08:31 PM)Mateusz napisał(a): Mam bzika na punkcie brokatu

Świetne!

---

(03-16-2016, 12:19 PM)sledz napisał(a): Moje dwa pierwsze fuzzy, dla kolegów z roboty.

Świetne!

W jakiś dziwny sposób pasują do siebie. Przypadek?

Ten kolor brokatu mi się zawsze kojarzy z tym panem:


Humma Kavula

Jak się teraz nie sprzeda, to zostawiam. Tak cieszy oko ten Fender i z Axisem się nie gryzie .
Płytka nówka, aż się odbiłem.

Fuu, co to takie krótkie i z cienkimi strunami po lewej? Kolorystyka ładna, ale te proporcje... Ble.

Okrutne te MMy są.

Za to Fender pierwsza klasa.

<Doman_mode_on>
Nudny ten jazz jak ruchanie na misjonarza
<Doman_mode_off>

No MM okrutnie brzydki.

Ostrzę sobie zęby na takiego od OLP