(11-05-2010, 11:04 AM)Andrzejoff napisał(a):

(11-05-2010, 09:01 AM)wajzner napisał(a): witam

Mam DR DDT 55-115 do sprzedania, bo strzeliła mi 135 przy zakładaniu.
55 przycięta na ok.20cm za siodełkiem, ale nie była nawijana.

A już myślałem, że się będę cieszył z nowym strun, a tu taki zonk. Nawet 145 Galli nie wywinęła mi[/align] takiego numeru.

pozdrawiam
wajzner

w ktorym miejscu ci rypla? jaka masz skale 34 czy 35? mi strzelila franca H tez na kluczu przy strojeniu jej do A
wyslalem zapytanie do DR i jak sie mozna spodziewac milcza

Odpisałem na poprzedniej stronie, ale napiszę i tu:
- skala 34
- na kluczu
- strojenie do G

Na razie napisałem tylko na forum.

pozdrawiam
wajzner

(11-02-2010, 09:06 PM)paka napisał(a): rowniez zastosowalem ta metode na baaaardzo zabitych eb i teraz graja jak 2-3 tygodniowe. takze jest dobrze, bo inne metody nic nie dawaly. tylko nie wiem dlaczego, ale struna D odrobine odstaje mi od innych (na niekorzysc).

Yo! Zupka a' la Citizenkane daje najlepsze rezultaty jeśli począwszy od pewnego stopnia zużycia jest stosowana w miarę regularnie, i jeśli nic ze strunami wcześniej nie było kombinowane...

A właśnie, gdzieś (chyba na musiciansfriend) pisał użytkownik, że jemu też DR DDT pierdykła przy nawijaniu.

Wyleczyłem się z tych strun po przeczytaniu tego wtedy, a po waszych przygodach tym bardziej.

Tylko EB

Własnie założyłem je drugi raz i nie było żadnej przygody... 45-125 godnym polecenia jest

Mam pytanie- Wiem, że DR Black Beuties są powlekane, ale czy jeśli chodzi o żywotność, to są one równie żywotne, co elixiry, czy brzmią od nich zdecydowanie krócej? Bez brania pod uwagę gotowania strun.

Właśnie pierdalnąłem sobie pyszną zupkę a'la Citizenkane.
Muszę przyznać, że jeszcze nigdy struny nie zabrzmiały mi tak dobrze po jakimkolwiek odświeżaniu (gotowanie, aceton, dykta i parę innych dziwnych patentów).
Zupka była ze stalówek, muszę jeszcze spróbować nagotować na starych niklach

A ja dziś poświęciłem trochę czasu żeby wyprać ponownie w myjce 3miesięczne DRy Lo-Ridery na próbę.
Zrobiłem tak
2x480 sek. z ciepłą wodą+ łyżką octu spirytusowego i 2x480 sek. z ciepłą wodą + 1/2 łyżki płynu do naczyń oraz 1 raz 90 sekund z czystą, ciepłą wodą (w takiej kolejności). Potem wszystko szmatką z mikrofibry wypicowałem i włala.

Iiiii... jaja mi urwało. Tak mi SR grzmiał na próbie że aż się zdziwiłem, E w końcu odżyła! Aż uwierzyć w rezultat nie mogłem

wyglada na to, ze zupka a'la citizenkane gotowana w myjce ultradzwiekowej kopie dupe

Ponadto po pierwszym wypraniu z tym octem w wodzie pojawia się taka dziwna zawiesina (zapewne pot i inne syfy) tak jak np. smaży się coś z curry i potem patelnię myje No taka ogólnie zsyfiała woda, nie było tego wcześniej przy gotowaniu samą wodą i ludwikiem.

Polećcie mi jakieś nie męczące łap sznurki, ale takie maksymalnie zajebiste brzmieniowo

mam r.cocco, ktore moga spelnic twoje wymagania - wysoka polka, w dodatku set 40-100, nikle. poza tym dr hi-beam 45-105 - raczej z tych miekkich.

hmm ale ja nie wiem co są te rococo

prosiles, zeby cos polecic - wiec zakladam, ze i tak nie wiesz czego ci potrzeba

No bo u mnie znajomosc sznurkow konczy sie na D'Addario i EB (a kiedys fenderach i warwickach bleee)

DR HiBeams.
Albo Thomastik JF344
Albo La Bella Deep Talkin Flats 760FL