@Basstard +1. Co to w ogóle za wiosło jest? Wiem - lama jestem.

to chyba twór p. Langowskiego o ile mnie pamięć nie myli. i IMHO też z lakierem był lepszy.

Jo Pany, zacznę od zdjęcia rodzinnego





Od lewej Ferdki Precel 08, precel 77, precel 72, jazz 68, Pearl jazz 77, Sadowsky MV5,
Na dole: Lutniczy Fretles z 70-tych, Alembic Epic 4, Lakland Skyline Korea 08.

---

Moje poszukiwania basowe się zakończyły, przez ostatnie dwa lata przerzuciłem troche stafu, znalazłem swoje wiosła na amen. Po tych wszystkich kombinacjach z wiosłami dochodzę do wniosku, że Leo to miał łeb na karku. Kiedyś jak zaczynałem grać na basie, to nie mogłem zdzierżyć brzmienia jazza czy precla, wtedy istniało dla mnie jedyne rozsądne rozwiazanie z dwoma humbuckerami . A teraz same precle i jazzy . Uwielbiam je .
Ciężko jest wybrać to jedyne, najlepsze. Każde ma coś ciekawego/innego do zaoferowania. Spróbuje opisać co cisnie mi się na usta po dobrym ograniu tego kramu.

W kategorii precel:
08 korpus z olchy: nowoczesna odmiana brzmienia 72 w bardziej skompresowanej i wyrównanej formie.

77 jesion: istny preclowy dzwon, jesli można tak powiedzieć. Silny sygnał, przebije się przez wszystko.

72 olcha: Brzmienie bardzo vintage, dużo dołu, taki misiowaty jest, w kapeli fajnie wszystko klei do kupy. Misio Misio Misio.

Kategoria jazz:
68 olcha jednyne co mogę powiedzieć to: cudeńko. Jak bierze się go do łapy to czuć moc tamtych lat.

Pearl 77: swietny jazz odziwo, daleko mu do F.68 wcale nie jest. Jest bardziej ostry przez układ pickupow. Mocno Marcusowy jest. Waży tonę.

Sadowsky MV5 cudeńko również. Pudzian wśród jazzów. Napakowany, pełny, pasmo jak stąd do usa, przy czym lekki jak piórko.

Alembic Epic 4 nie pamiętam :p , dawno na nim nie grałem, jakoś nie leży mi to wiosło...ale z tego co pamiętam to istna sprężynka, w dobry rękach zabija.

Lakland....to osobna kategoria. Ciekawe wiosło, na stalówkach mocno daje radę. Ma trylion możliwości, przez nie kiedyś się zgubiłem i cały koncert kręciłem gałkami, bo tak i tak fajnie brzmiał , jak dla mnie za dużo pokrętełków, jeszcze do tego pstryczek. Pokrętełka te tak się wtedy uśmiechały do mnie, że nie mogłem się powstrzymać, tego nie zapomnę mu.

Jeśli miałbym stworzyć TOP5 wioseł jakie miałem okazje mieć w swoich łapach to wybrałbym:
1.Jazz68
2.Sadowsky MV5
3.Precel72
4.Musicman SR5 , niepotrzebnie sprzedałem Domanowi i Kamykowi.
5.Precel77

Przy okazji ( nie chce łamać regulaminu), ale muszę sprzedać cos z tego kramu, jeśli ktoś by się czymś zainteresował to zapraszam na priva.

Precel 77 boski, choć wolałbym palisander
no i jesionowy.. olchowego "kapcia" już mam, więc jesionowy przecinak byłby fajny
trza będzie upolować (tudzież Jazza V jesion/palisander)

Wujek... fap fap fap

szczena mi na podłogę upadła, zęby wszystkie wybite... są łzy w oczach i zazdrość

interesuja mnie probeczki w miksie wszystkich precli

unclefucker to może teraz następny post podobnie tylko w kwestii wzmacniaczy i paczek
a i by się przydały testy każdego wiosła z osobna jak to kiedyś mroku zrobił http://www.youtube.com/user/mateuszpiotrowski

To co do Epica to ja się wypowiem... Nagrywałem na nim. Dał radę. W slapie niemal Marcusowy, choć nieco ciemniejszy i bardziej napompowany. Z palucha (łapa na mostkowej przystawce) fajny agresorek. Nie taki przecinak jak jesionowy Jazz - mocno inne wiesło - ale w tym, co robi, jest wyśmienity. Me likes.

A Precel '77 to najlepszy precel, jakiego miałem w rękach. Koniec, kropka.

Zbuduje sobie szalas w Radzyniu
ślina!

(04-20-2010, 10:12 AM)goly napisał(a): Zbuduje sobie szalas w Radzyniu
ślina!

Od kilku dziesięcioleci ludzkość zna już taki wynalazek jak namiot

Paka, BigKahuna chce coś nagrać, tylko: możecie mi napisać na czym? tzn jakim programem najlepiej. Druga sprawa mam kamerke w monitorze tylko mam problem żeby ją odpalić, jeśli udałoby mi się ją uruchomic to w jakim programie zgrywać wizje? i póżniej zrobić taki ostateczny mix?
Basstard nagrywałeś na nim przeca, brzmiało to zaaaaaajebiscie! Ja tak zagrać na nim nie potrafie. Trzeba mieć łape do niego, ja niestety do tego wiosła zdecydowanie nie mam.

Oj do Alembica trzeba mieć rękę... to bardzo wymagające wiosło, ale potrafi się pięknie odwdzięczyć.

Wujku: przepiękna kolekcja! Co by się nie rozeschły bobaski

unklefucker - z programów polecam Reaper.
ew. możemy sie kiedyś ustawić (masz Firewire w kompie?) to wezmę presonusa FireBox i będzie można nagrać ślad basu prosto w interfejs, ślad z mikrofonu i ślad z DI.. ewentualnie na 2 miki, z DI boxa i wyjścia DI we wzmaku

progzów do składania video nie mam, ale coś się wymyśli.

Wiesz co, Wujek... Ja bym z radością go od Ciebie łyknął, gdyby finans pozwalał. Byłbym wtedy jak Arthur "Dwie Szopy" Jackson - tyle, że Jarek "Dwa Alembiki" Michalski

Goły posłuchaj Peca
Burn pokombinuje, zobacze czy się w tym odnajdę.
Basstard zawsze te pieprzone finanse każdemu potrafią popsuć humor