??? nie kumam co ma ta kostka robić... schemat blokowy twojego układu poprosze

Ale to jest naturalne przy wykorzystywaniu jednego wzmacniacza: w końcu wyższe częstotliwości mają dużo większą przebijalność, przez co lepiej je słychać mniejszym nakładem mocy. Może być ciężko, załatwić to jakąś kostką... hmmm może kompresor, choć wątpię, aby o taki efekt Ci chodziło.

(12-08-2010, 12:51 AM)Fabian napisał(a): czesc gitarowa wydaje sie byc troszke glosniej. czy idzie jakos ja sciszyc i wyrownac do czesci basowej.

inaczej tego przedstawic nie moge.

czy wychodzisz z warra mono czy stereo?
Jeśli mono to trzeba w środku w warrze zalutować trymer, który wyrówna głośności preampów

dla mnie to jest bozia przetseru: http://www.youtube.com/watch?v=0y-7fl1nJfw
niestety na tyrurze mało słychac i polecam DVD

po kombinowaniu z różnymi efektami najlepiej sprawdza mi się rozkręcony Ampeg SVT-CL, ale poziom głośności jest już absurdalny.
Zabawne, że świetnie gadał z połączeniu z Boss'em ODB-3.. chyba wrócę do tej kostki, tylko obniżę napięcie zasilania i zrobię dobry bypass, bo na wyłączonej nie dało się grać (obcięta góra i znacznie ciszej niż bez )

Najchętniej poleciałbym na 2 wzmaki, ale to za dużo kasy i kombinowania jak na razie

Bur - wiadomo że dwa wzmaki,dwie paczki,mikforony,kupa gratów... itd,ale nie oto kamon
chodzi o uzyskanie jak najlepszego sygnału z DI + ewentualnie mic przy głośniku w najbardziej "mobilny" sprzętowo sposób (mi o to chodzi) i posłanie to panu akustykowi z wiarą że zrobi z tego pożytek z przodu
taki drive mnie interesuje http://wahrocker.wrzuta.pl/audio/5ulQBJL...4_-_linnia

Moim zdaniem dobrego drive'u z DI nie ma.
Ja na razie zostaję przy SVT-CL + Deathmanu, ale niestety na niektórych dudniących scenach ciężko się zebrać mikrofonem :S

PS: co do Twojej próbki z wrzuty to dół mi się nie do końca podoba, ale w sumie taki sound to nie problem chyba..

...ciężko zebrać mikrofonem,albo akustyk to debil i wtedy jesteś w dupie
zostaje DI
koło się zamyka

Bardzo ładnie w linie brzmi mi Taurus Abigar, w zasadzie jedyny na jakim grałem nie robi gówna wpięty w DI.

a ja bym chętnie ograł Hao Rust Bass Drive i LD-1 landmine.

MXR M80 D.I. - Czy to sie sprawdza jako przester przedewszystkim? Wiem ze niema nic piekniejszego () niz przester z CL, ale zeby ukrecic cos fajnego to jest juz stanowczo za glosno mysle nad jakas kostka, muff jak dla mnie brzmi badziewnie, sluchajac probek mxr z jazzem calkiem spoko, ma ktos moze z preclem cos nagrane?

(12-08-2010, 09:58 PM)kwu napisał(a): MXR M80 D.I. - Czy to sie sprawdza jako przester przedewszystkim? Wiem ze niema nic piekniejszego () niz przester z CL, ale zeby ukrecic cos fajnego to jest juz stanowczo za glosno mysle nad jakas kostka, muff jak dla mnie brzmi badziewnie, sluchajac probek mxr z jazzem calkiem spoko, ma ktos moze z preclem cos nagrane?

nie mam próbek, ale gram na preclu + mxr w metalowej kapeli i brzmi na tyle dobrze, że ludzie się interesują soundem. : -)
na wzmaku podbijam tylko dół; na combie 2x10" i dodatkowej 1x15" brzmi moim zdaniem zajebiście i przecina się przez gitary (co jest dla mnie ważne)

od siebie: zdecydowanie polecam - wielkie możliwości; używane chodzą w bardzo dobrych cenach

(12-08-2010, 10:23 AM)Burning napisał(a): Moim zdaniem dobrego drive'u z DI nie ma.
Ja na razie zostaję przy SVT-CL + Deathmanu, ale niestety na niektórych dudniących scenach ciężko się zebrać mikrofonem :S

taka linia + dobry majk i nie mam pytań...

http://www.youtube.com/watch?v=GNVbWRzNR...re=related

kwu: "piekielniejszego" chciałeś napisać
a z tą głośnością nie ma tragedii.. w studio zawsze trzeba sie bardziej dopalić i miałem absurdalne wręcz Gain na 7-8 i Master na 5-6 (z lekko podbitym środkiem), ale na żywo już przy gain na 4-5 i master na 3 mam dobry crunch

citizenkane: ładne, ale bardzo delikatne.. wolę walce jadące po gruzach

(12-08-2010, 09:37 AM)Burning napisał(a): po kombinowaniu z różnymi efektami najlepiej sprawdza mi się rozkręcony Ampeg SVT-CL, ale poziom głośności jest już absurdalny.
Zabawne, że świetnie gadał z połączeniu z Boss'em ODB-3.. chyba wrócę do tej kostki, tylko obniżę napięcie zasilania i zrobię dobry bypass, bo na wyłączonej nie dało się grać (obcięta góra i znacznie ciszej niż bez )

Ja ten problem rozwiązałem wpinając bossy w pętle:

i przy okazji mogę odpalać je w różnych konfiguracjach jednym depnięciem.

Wrzos, a masz może jakieś próbki tego Dirty~?

Się pedałbordek zaktualizował:

http://i52.tinypic.com/ev2z43.jpg

Nie wklejam bo za duże, kto ciekawy ten kliknie.

Mazdah Brązowe pudełko świetnie się spisuje

A no i Wajzner