EDYTAPEŁNA:

Właśnie sprawdziłem ceny. Taki custom kosztuje w okolicach 10k. Myślę, że faktycznie 8 to przeginka i wiosło jest warte koło 5-6.

Spróbuj wysłać kolesiowi maila ze swoją ofertą, może się udać.

mazdah napisał(a):Ewentualnie jak chcesz interesującego i nietypowego jazza, niekoniecznie USA to odezwij się do Leszka (kurde zapomniałem jaki tutaj ma nick) , on za swojego Ventures chciał chyba coś koło 4właśnie.

Lechoo80

(12-18-2010, 10:51 AM)mazdah napisał(a): EDYTAPEŁNA:

Właśnie sprawdziłem ceny. Taki custom kosztuje w okolicach 10k. Myślę, że faktycznie 8 to przeginka i wiosło jest warte koło 5-6.

Spróbuj wysłać kolesiowi maila ze swoją ofertą, może się udać.

właśnie o to mi chodzi patrzyłem już wcześniej że customy chodzą w granicach właśnie 10 tys bo on mi już od jakiegoś czasu okropnie się podoba. I wolałem zapytać coby nie przepłacić z tego ślepego uwielbienia.
Dobrze ze jest Edyta i nie musiałeś opluwać monitora : D D
Ale nie wydaje mi się że nie puści za taką cenę sądząc po jego innych aukcjach :-) w każdym razie skrobne do niego maila i się dowiem

Kurde, faktycznie jestem mocno nieaktualny, pamiętam jak znajomy zamawiał swoje to za jednego wołali chyba z 15 (aktywny jazz V) a za drugiego ze 13 czy 14 ( precel 59)

Faktycznie gościu nie ma za dobrych cen, a "Precel z autografami The Police sprzedawany bez autografów The Police" totalnie mnie rozwalił

dostałem wiadomość że 5 tyś to mało : (

(12-18-2010, 11:55 AM)3cina napisał(a): dostałem wiadomość że 5 tyś to mało : (

Spokojnie, zmiętnie mu rura jak aukcja stanie poniżej ceny minimalnej. Po pierwsz cierpliwość, a ja swoją drogą proponuje ci Basy zagraniczne jeszcze w jako tako nie za silnym dolarze bądź euro, bo funt już leci w górę ostro

Najpierw to ja bym na Twoim miejscu pojechał go ograć, bo 8 tysięcy za zwykłego jazza to trochę dużo.

Płacenie za sam napis Custom to lekka wtopa, jeżeli bas nie brzmi, a wszyscy wiemy jaka loteria jest z Fenderem.

Mnie mój Jazz USA kosztował 1650zł z przesłaniem do Polski (dolar był po 2.50zł).

Rura kolesiowi nie zmięknie, bo buja się z tym jazzem coś mniej więcej tyle co ja z Alembicem, więc raczej zależy mu na kasie, a nie szybkiej sprzedaży, zresztą nie dziwię się, bo mam tak samo.

(12-18-2010, 12:26 PM)Gruby napisał(a): Najpierw to ja bym na Twoim miejscu pojechał go ograć, bo 8 tysięcy za zwykłego jazza to trochę dużo.

Płacenie za sam napis Custom to lekka wtopa, jeżeli bas nie brzmi, a wszyscy wiemy jaka loteria jest z Fenderem.

Mnie mój Jazz USA kosztował 1650zł z przesłaniem do Polski (dolar był po 2.50zł).

Rura kolesiowi nie zmięknie, bo buja się z tym jazzem coś mniej więcej tyle co ja z Alembicem, więc raczej zależy mu na kasie, a nie szybkiej sprzedaży, zresztą nie dziwię się, bo mam tak samo.

jeśli bym się dogadał co do ceny wtedy bym pojechał go ograć. Nie jestem z warszawy bo jakbym był już dawno bym go ograł a tak wycieczki robić mi się po prostu nie chce.

Też wolałbym sobie ściagnąć jakiegoś amerykańca ale szczerze powiedziawszy jeśli rozmawiam z osobami co ściągają taki sprzęt to niewiele taniej mi wyjdzie od tego co proponuje za tego jazza.

Tzn mówią Ci osiem tysięcy za jazz USA?

(12-18-2010, 03:24 PM)3cina napisał(a):

(12-18-2010, 12:26 PM)Gruby napisał(a): Najpierw to ja bym na Twoim miejscu pojechał go ograć, bo 8 tysięcy za zwykłego jazza to trochę dużo.

Płacenie za sam napis Custom to lekka wtopa, jeżeli bas nie brzmi, a wszyscy wiemy jaka loteria jest z Fenderem.

Mnie mój Jazz USA kosztował 1650zł z przesłaniem do Polski (dolar był po 2.50zł).

Rura kolesiowi nie zmięknie, bo buja się z tym jazzem coś mniej więcej tyle co ja z Alembicem, więc raczej zależy mu na kasie, a nie szybkiej sprzedaży, zresztą nie dziwię się, bo mam tak samo.

jeśli bym się dogadał co do ceny wtedy bym pojechał go ograć. Nie jestem z warszawy bo jakbym był już dawno bym go ograł a tak wycieczki robić mi się po prostu nie chce.

Też wolałbym sobie ściagnąć jakiegoś amerykańca ale szczerze powiedziawszy jeśli rozmawiam z osobami co ściągają taki sprzęt to niewiele taniej mi wyjdzie od tego co proponuje za tego jazza.

ten sam facet sprzedaje squiera z 83 za 4k ten squier podobno brzmi lepiej - kolega ogrywał.
Przeciętny bass z lat 70siątych brzmi o pare klas lepiej niż dobry custom shop... a z nowych dobrych fenderów raczej bym szukał japonii a nie USA

(12-18-2010, 03:31 PM)Gruby napisał(a): Tzn mówią Ci osiem tysięcy za jazz USA?

nie kupiłbym tego fendera z custom shopu za 8 tys. Jestem w stanie dać 5

Cytat:Cło + vat = 25%. Koszty przesyłki + moja prowizja.

Licząc prosto. Basy które mnie interesują ok 1000-1250 $ + cło 250-312 $ koszt przesyłki pewnie w 100$ by się zamknęło plus prowizja też pewnie koło 100$. W sumie 1450-1762 $ przyjmijmy ze średnio 1550 $ dolar jak na dziś 3 złote. Wychodzi 4650

4650 a 8000 to jest chyba pewna różnica

Alfik bardzo chętnie kupiłbym fender jazza z lat 70 niestety jeśli nie trafię na jakąś okazję to po prostu nie stać mnie na taki model.
baton napisałem przecież że nie kupie go za 8 tysięcy : (

tego widziałeś?
http://cgi.ebay.pl/JAZZ-BASS-CLASSIC-Cus...500wt_1156

Czarny + klon + perłowe prostokątne markery...

FAPFAPFAPFAPFAP