(03-13-2011, 08:41 AM)crazy napisał(a):

(03-12-2011, 11:15 PM)JA_cek napisał(a): a, że zestaw dmucha to widać po włosach wokalistki

Bo to Fender bez płytki

To nie było celowe. Poprzedni właściciel gdzieś ją po prostu zapodział. Jeśli chodzi o moje preferencje, to wolę brzmienie z płytką

---

(03-13-2011, 09:33 AM)JA_cek napisał(a): Fakt, aż sprawdziłem w telefonie fotę sd7, na którym robiłem spektakl w Warszawie w Teatrze na Woli (w połączeniu z L'Acustic to bardzo ładnie grało)

Nie znalazłem dokładniejszego zdjęcia, ale mam jeszcze z konsoletą odsłuchową:

O, Vertec'ki takie jak nasze Fajnie latają z 10m Huk jest zarąbisty gdy 8 sztuk pieprznie o glebę z wyciągarki

Granie na sali gimnastycznej Dali se chłopaki radę z pogłosem?

(03-13-2011, 09:47 AM)JA_cek napisał(a): O, Vertec'ki takie jak nasze Fajnie latają z 10m Huk jest zarąbisty gdy 8 sztuk pieprznie o glebę z wyciągarki

Granie na sali gimnastycznej Dali se chłopaki radę z pogłosem?

Na próbie trochę był hałas, ale podczas występu przy pełnej sali było podobno bardziej niż OK. Na balkoniku już nie było dobrze słychać, ale na płycie było bardzo dobrze. Najbardziej podobał mi się moment "rozruchu" sub-basów. Grupka ochrony uciekała bardzo szybko z okolic kolumn Ja mimo, że lubię dużo basu, to przez chwile myślałem że puszcze pawia, po prostu earthquake. Ale to tylko w ramach sprawdzenia nagłośnienia.

no tu widzę Yamaha M7CL, a na froncie na 99% Vi4

Dla fejspalmowców:

http://www.facebook.com/album.php?aid=27...6610331234

Zdjęcia z ostatniego koncertu.

nic mnie tak nie wqrwia jak "wąsy" ze strun. Dostałem raz takim gównem po twarzy, więc mówię NIE.
Przytnij to

(03-13-2011, 03:28 PM)macius napisał(a): nic mnie tak nie wqrwia jak "wąsy" ze strun. Dostałem raz takim gównem po twarzy, więc mówię NIE.
Przytnij to

+1! Nigdy nie czaiłem po cholerę gitarzyści zostawiają takie dyndające gówno... Pokrowca byłby mi szkoda.

(03-13-2011, 03:32 PM)Brylant napisał(a):

(03-13-2011, 03:28 PM)macius napisał(a): nic mnie tak nie wqrwia jak "wąsy" ze strun. Dostałem raz takim gównem po twarzy, więc mówię NIE.
Przytnij to

+1! Nigdy nie czaiłem po cholerę gitarzyści zostawiają takie dyndające gówno... Pokrowca byłby mi szkoda.

R'n'R!

(03-13-2011, 03:28 PM)macius napisał(a): nic mnie tak nie wqrwia jak "wąsy" ze strun. Dostałem raz takim gównem po twarzy, więc mówię NIE.
Przytnij to

Cążków nie miałem przy wymianie strun . Poza tym - często przekładam struny z szóstki do drugiego basu i niekoniecznie zgadzają się rozmiary strun i wolę nie przycinać.

wasy ze strun to jeszcze chuj raz mi sie gitarzysta na koncercie zaplatal kudlami w klucze cierpial przeokrutnie, oto dowody

rozjebanym

z dnia kobiet w moim byłym LO. Nie miał kto zagrać więc... imprezka wypas, zwłaszcza po wszystkim



ostatnie zdjęcie "już letko dziabnięty"

maciusa, nie masz kramera?

kramer na dobrą sprawę nie jest mój :p w sumie, to należy do ojca perkusisty z którym gram, ale ja jestem i tak jedyną osobą która go używa
poza tym ibanez jest wygodniejszy i bardziej mi się brzmienie podoba

Cejrowski w spódnicy