Z tym brakiem kompromisów Edena to bujda i chłyt martetindowy
![Wink Wink](https://basscity.eu/emoty/icon_wink.gif)
Na jednym z pierwszych basowych spotkań u Błażeja porównywaliśmy 3 edeny:
Mój WT400 z pierwszego roku produkcji (1997)
WT400 z 99 roku użytkownika Sierpa z Basoofki
WT600 Mroka z 98 roku
Co się okazało? Mój WT400 zagrał znacznie lepiej niż jego 2 lata młodszy bliźniak. Typowy Edenowski EQ reagował podobnie ale młodszemu brak było szlachetności, takiego nasycenia, które wręcz wylewało się przy moim. Mój również był o połowę(!) bardziej skuteczny. Różnią się nieco obudową, odcieniem złotego, ilością diodek na panelu przednim itp szczegółami estetycznymi. Chłopaki rozkręcili je pod moją nieobecność (uje
![Tongue Tongue](https://basscity.eu/emoty/icon_razz.gif)
) i okazało się, że mają nieco inne bebechy (widać mój jako jeden z pierwszych był tym, który miał wypracować rynek dla dalszych). Użyto tanich zamienników co wpłynęło na działanie całości. Wcześniej porównywaliśmy je u mnie w domu ale jako laik wpadłem jedynie na podmianę lampy żeby sprawdzić czy to nie jej wina (jak się pewnie domyślacie nic to nie dało). Z tego wynika że Eden jednak zastosował KOMPROMIS, który sprawił, że ich czołowy produkt zszedł na psy
![Tongue Tongue](https://basscity.eu/emoty/icon_razz.gif)
No trochę przesadzam bo wzmacniacz Sierpy wciąż jest świetny, mój jest zwyczajnie jeszcze lepszy
Porównanie z WT600 Mateusza wypadło już lepiej, brzmieniowo bardzo podobne lecz jego dawał dużo więcej szumów (ale to raczej kwestia innej końcówki a nie jakości części).
Oczywiście nie mówię tego tylko dlatego, że zamierzam sprzedać mojego E
![mrgreen mrgreen](https://basscity.eu/emoty/icon_mrgreen.gif)
Porównaniu przysłuchiwało się kilkanaście osób, w tym kilku tutejszych userów i mogą potwierdzić
Jeśli ktoś chciałby kupić tego Edena nad Edeny to pisać na pw. Dorzucam "uszy" do montowania wzmacniacza w racku.
Jako, że niedługo się swojego pozbędę to nie oczekuję numerka. Powiem tylko, że bardzo miło mi było być członkiem rodziny E przez ostatnie lata. Niestety gram w zespole, którego brzmienie wymaga full lampowego, brudnego brzmienia a jako truteń nie zarabiam więc nie mam na drugi