Janek Gwizdala (wszystko o... i znacznie więcej)

[zakwas]

Kurde, muzyk z niego zajebisty, ale jako nauczyciel to tak raczej słabo daje radę...

[miklo]

Pewnie byś wolał oldschoolowo dostać linijką po łapach nie?

[dexter_ck]

Polecam jeszcze przejrzeć dokładnie stronę members.videobasslessons.tv , jest tam jeszcze trochę darmowych filmików

[zakwas]

Nie, wolałbym, żeby przejrzyściej tłumaczył i trochę mniej się rzucał po wątkach.

No i nie powiem, że mógłby zwolnić tempo lekcji na rzecz mniejszej ilości powtórzeń tego co już powiedział.

[Hubert]

ale po co ma zwalniać tempo? przecież to nie jest "szkoła" dla początkujących, a Ty masz możliwość obejrzenia filmiku 1000 razy

[zakwas]

A jaki sens robienia takiej szkoły, którą trzeba oglądać po kilka razy żeby coś załapać?
Dlatego twierdzę, że nauczyciel z niego kiepski.

[ralf-p]

a mi się tam bardzo podobają jego "szkoły" IMHO sporo mówi o kwestiach około muzycznych, równie ważnych dla samej gry

[Hubert]

A jaki sens robienia takiej szkoły, którą trzeba oglądać po kilka razy żeby coś załapać?
Dlatego twierdzę, że nauczyciel z niego kiepski.

Gdyby chciał robić szkołę w tradycyjnym wydaniu, to jego filmiki trwałyby po kilkanaście minut. Zresztą, on w którymś momencie mówi o tym, że tempo będzie szybkie, że trzeba sobie przewijać.

Zresztą, nie podoba się, nie oglądaj!

[zakwas]

A jaki sens robienia takiej szkoły, którą trzeba oglądać po kilka razy żeby coś załapać?
Dlatego twierdzę, że nauczyciel z niego kiepski.

Gdyby chciał robić szkołę w tradycyjnym wydaniu, to jego filmiki trwałyby po kilkanaście minut. Zresztą, on w którymś momencie mówi o tym, że tempo będzie szybkie, że trzeba sobie przewijać.

Zresztą, nie podoba się, nie oglądaj!

No i pewnie podziękuję za takie "warsztaty".

A z moją opinią się całkowicie zgadzam i je absolutnie popieram!

[ralf-p]

No i pewnie podziękuję za takie "warsztaty".

A z moją opinią się całkowicie zgadzam i je absolutnie popieram!

może i mogę się mylić ale wg mnie w jego "szkołach" nie chodzi sensu stricto o to co i jak grać na basie ale czym tak naprawde dla każdego człowieka jest muzyka... a także...
....że granie na basie to nie tylko żmudne ćwiczenia, napierdalanie schematów po kilka godzin dziennie
że chodzi o "feeling", coś z głębi serca i duszy
że granie ma sprawiać przyjemność a nie być czynnością wykonywana na siłę...
itd itp

[Zenek_Spawacz]

Ja nie wiem czy mozna to nazwac szkola. Moze raczej motywatorem. W stanach jest baaardzo trudno przezyc jako muzyk. Zreszta nie tylko tam , jezeli basmen taki jak Hadrien Feraud mowi w wywiadzie , ze kiedys chcialby moc sie utrzymac tylko z muzyki. Normalnym zatem bedzie , ze Gwizdala tez chwyta sie wszystkich mozliwosci , zeby przezyc.
Ja kiedys , jescze gdy w net byl w powijakach zbieralem wszystko co bylo dostepne , zeby "zyc" gitara basowa , czytac sluchac , ogladac... Gdy przyszlo do przeprowadzki na Dominikane musialem sprezentowac te materialy aby sie nie zmarnowaly . Koles , ktory je dostal prewozil je caly dzien.
Samych niemieckich magazynow muzycznych znalazlo sie kilkaset kilo. Bylo tam wsrod tych materialow takie czasopismo "Der rasende Bass-bote" (pierwsze specjalistyczne pismo dla basistow na swiecie) jedne z najlepszych wydawnictw basowych jakie do tej pory widzialem. Mistrzostwem swiata byly tam wywiady z Kai Eckhardtem prowadzone troche w nietypowy sposob.Tzn pozwolono mu naprawde mowic bez ograniczen , nieslychany motywator , przedstawiony w pasjonujacy sposob , wywarlo to na mnie wtedy duze wrazenie. Wlasnie dlatego Gwizdala wydaje mi sie troche wtorny i ubogi w tym co mowi. Prosze mnie zle nie zrozumiec on jest rewelacyjnym basista ale istnieja naprawde lepsze materialy do nauki (moja prywatna opinia !!!). Trzeba sie tylko rozejrzec i poszukac.

[miklo]

[...]
wywiady z Kai Eckhardtem
[...]

Sorry za offa, ale Kaia nieco zapomniano. Wrzutki na forum nawet robiłem i w zasadzie zero komentarza. A przecież to na prawdę nie byle kto

[Hubert]

Zenku, zgadzam się w 100% z tym co mówisz! Dla mnie Janek też jest świetnym basistą, nie ma co do tego żadnej wątpliwości. Mi się te jego "szkółki" podobają dlatego, że lubię go jako człowieka, jego styl wypowiedzi, to co w nich zawiera. I jest, tak mi się wydaje, faktycznie tak jak mówisz, że on bardziej motywuje do grania, do próbowania różnych rzeczy, żeby znaleźć tą, która najlepiej nam wychodzi w grze na basie.

Gdybym dopiero zaczynał basowanie i na te szkółki trafił, to bym pomyślał tak jak zakwas, "gościu, zwolnij, powtórz, daj przećwiczyć!", a teraz to oglądam je jako źródło inspiracji, możne znajdę tam jakieś nowe black metalowe wstawki, które mnie zainspirują

[WFoltynski]

Myślę, że jeżeli ktoś szuka szkółki "jak grać na basie" powinien wklepać hasło na Youtube i wyskoczy mu tysiące wyników.

natomiast myślę, że w przypadku tych lekcji nie do przecenienia jest, że wiedzą, podejściem do muzyki dzieli się muzyk, któremu naprawdę się udało - i grał i gra z największymi i na naszych oczach staje się jednym z najbardziej cenionych basistów. I rzeczywiście jest w tym więcej filozofii grania, rozkminy, spojrzenia wewnątrz procesu uczenia się i rozwijania muzykalności i gry na instrumencie. Spodoba się to tym, którzy podstawy maja za sobą i lubią nie tylko pograć i poćwiczyć ale porozkminiać co i jak się dzieje.

ja z tych jego szkółek, podcastów zawsze wynosiłem może nawet nie konkretne rzeczy ale tony inspiracji, kiedy mi się nie chciało

Z pewnością wiele z rzeczy, które mówi padło w setkach innych wywiadów w wielkimi (jeżeli wszyscy to powtarzają to coś w tym jest, huh?) ale mało który z muzyków jest na tyle inteligentny żeby to wszystko zebrać w jednym miejscu i zrobić z tego własną filozofię i proces - i moim zdaniem w tych szkółkach to jest nie do przecenienia.

Wartość transkrypcji i ciągłego spisywania z nagrań, myślenia melodią i frazą a nie skalami, pracy nad muzyką, która komuś się podoba, a nie o której mówi nauczyciel, granie z nagraniami, szacunek dla bycia muzykalnym a nie mechanicznym, łapanie połączenia z instrumentem głowa-głos-dźwięk - to to co wychodzi z tego wszystkiego.

Moim zdaniem najlepszy nauczyciel to nie ten, który pokaże jak i gdzie ustawić palec i który dźwięk zagrać, ale ten który wskaże drogę, którą iść i w jaki sposób samodzielnie pracować. Słowem, w przypadku tych video sądzę, że należy więcej wyciągać wnioski i czytać między wierszami i traktować je jako uzupełnienie własnego procesu uczenia się muzyki i gry.

Nie każdy musi mieć takie podejście i musi mu ono odpowiadać, ale myślę że w tych szkółkach kryje się dziesięć razy więcej, niż widać na pierwszy rzut oka.

Mało który z odnoszących sukcesy muzyków aż tak odkrywa swoje karty.

PS weźmy pierwszy lepszy cytat z brzegu:

It's actually not about what scales people use to play outside the harmony, but which melodies they use. Improvisation isn't built on a series of scales that are played in a sequence, it's built upon a personal collection of melodies that are played as a reaction to the music that's going on around them.

wielu ludziom nie wystarczy dziesięciu lat, żeby do tego dojść, a tu proszę - da się załątwić jednym zdaniem

pozdr!

[Zenek_Spawacz]

Dochodzimy do punktu gdzie , zadne szkolki nie sa potrzebne tylko odpowiedni system myslenia i filtrowania informacji. Te wszystkie wazne rzeczy , mozna (jezeli sie chce) zebrac analizujac wypowiedzi znakomitych muzykow. To co mowi Gwizdala w Twoim cytacie mozna znalezc u Milesa i innych. To mi przypomina troche "Catch 22" Hellera. Ci , ktorzy naprawde chca , znajda te informacje sami a ci ktorym pomoc nie mozna i tak z wiadomych przyczyn z Gwizdaly nie skorzystaja.