BigKahunaBurger
Unregistered
czołem był ostatnio u mnie znajomy i pogralismy soebie na basach ja na swojej kani on na yamaszce z lat 90 model TRB5 forumowicza raczej znane wiosło i cenione
yamaszka jak to japonska yamaszka smiga az miło ale niedawno owy znajomy był u lutnika zeby wymienic wniej gnazdo jacka i pan lutnik piotrek witwicki jak sie okazało był w latach 90 serwisantem yamahy na polske i przy okazji za darmo z sentymentu dla poprawienia brzmienia wycioł w główce mały otwór i zalał go małą iloscia ołowiu jak tłumaczył zeby dociarzyc gryf
po tym patencie gitara brzmi o niebo lepiej o jakies 60% - dynamika poprawiła sie wydzwiek strun wygoda
mam do was pytanko czy ktos zna ten patent witwy i czy stosowaliscie to u siebie w basach
? ponizej zdjecia basu i główki z owym wycieciem
Zenek_Spawacz
Unregistered
A ja nie mam glowki w basie .... To dopiero pech !
Liczba postów: 3857
Liczba wątków: 9
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
2
(08-28-2011, 12:44 PM)BigKahunaBurger napisał(a): wygoda
moglbys to rozwinac? jaki wplyw ma glowka na wygode?
fender -> fender -> fender
Ma na wyważenie basu. Być może poprawia się balans masy i wiosło mniej leci na korpus.
BigKahunaBurger
Unregistered
08-28-2011, 01:42 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-28-2011, 02:05 PM przez Pecu.)
chodzi o dociążenie gryfu gitara jest idealnie wywarzona gryf z korpusem
chocia
ż bardziej chodzi tu o brzmienie niz o wygode gry w minimalny sposób poprawiła sie wygoda a o 60 % po takim zabiegu brzmienie byłem w szoku mozna sobie to sprawdzic samemu tylko jedna osoba musi złapać główke i dociarzyc ja np reka i grac a potem odciarzyc i zobaczycie róznice w brzmieniu
Ortografia, interpunkcja (jakakolwiek...) pliss!
Pecu
Liczba postów: 3808
Liczba wątków: 21
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
5
Balans ciężkości na pewno to mogło poprawić. Ale brzmienie o 60%, to jakieś czary dla mnie...
Zenek_Spawacz
Unregistered
Zmiana wagi glowki daje zmiane brzmienia , nie zawsze na lepsze , moze tylko inne. Zauwazyc to mozna przy zmianie kluczy (np w glowach typu fender) z malych na duze. Niektorzy przykrecali do glowy mosiezna plytke , zeby uzyskac ten efekt. Mozna poeksperymentowac dociazajac glowke prowizorycznie bez dlubania otworow. Niektore stare instrumenty moga stracic w ten sposob na wartosci...Nikt nie bedzie wlewal olowiu do otworow w gryfie fendka z 60-tych lat...
Liczba postów: 3857
Liczba wątków: 9
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
2
jest istotne czym dociążamy? jak przywiążę butelkę z wodą na sznurku to na jedno wyjdzie?
fender -> fender -> fender
Zenek_Spawacz
Unregistered
Z butelkami (pelnymi) robi sie inne rzeczy... Ale o tym powinienes wiedziec.
Zenek_Spawacz
Unregistered
Dokladnie ! Taka plytke mozna dac do zrobienia slusarzowi , a trzymac sie bedzie na srubach od kluczy , nic zatem nie trzeba wiercic a powrot do starego brzmienia w przeciwienstwie do pomyslu z olowiem jest bezproblemowy.
Liczba postów: 24876
Liczba wątków: 29
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
10
w latach 80 Fender zastąpił lekkie blaszki ciężkimi, odlewanymi kluczami
właśnie celem dociążenia
efekt jest subtelny, ale jest
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam:
BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Liczba postów: 24876
Liczba wątków: 29
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
10
są znacznie cięższe, serio
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam:
BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Zenek_Spawacz
Unregistered
Tu widac konstrukcje: