Ankieta: Czy słychać różnicę w brzmieniu?
Nie słychać absolutnie żadnej róźnicy
27.03%
10 27.03%
słychać różnicę
21.62%
8 21.62%
słychać różnicę ale jest ona bardzo niewielka
51.35%
19 51.35%
Razem 37 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Wpływ plastiku na brzmienie - Eksperyment Alfika
#16
(12-23-2011, 09:06 PM)Igorro napisał(a): hehe... IMO te dwa sample to te samo nagranie , choć jedno z nich jest zmodyfikowane jakimś "czarem" Smile

Cyfrowym symulatorem zdjętej płytki właśnie - słyszę próbkowanie, więc nie jest to zdjęta płytka w swojej istocie.
Odpowiedz
#17
@ Omson

Nie miałem nowych strun a gram tylko na Ernie ball stainless których nie można kupić w tym kraju - właśnie sprowadzam ze string direct. Prawdę mówiąc moją intencją nie było nagranie tych sampli - ćwicząc mam włączony rec zawsze i postanowiłem sprawdzić czy na trupach też wysłyszę różnice. Jak się zapewne domyślasz na świeżych strunach była by ona większa. Jeśli ktoś wysłyszy ją na truposzach to na nówkach będzie po prostu wyraźniejsza.

@ Wowr

jesionowy miał struny nówki i słuchaliśmy tego na rozkręconym wzmaku 900w z podbitą 6dB górą dlatego różnica była bardziej słyszalna

@mroku

Jak dla mnie różnica jest właśnie w ataku - inaczej odzywają się alikwoty w górze zwłaszcza na niższych strunach bas gra żywiej i ma więcej "powietrza" jest mniej przytłumiony. Tego brzmienia nie jestem w stanie uzyskać przekręcając gałkę góry na tym z pickguardem ale to oczywiście niuans który może nie mieć dla Ciebie znaczenia

@igorro
Nie to nie to samo nagranie - nie ciągnął bym wała z kolegów - czarów nie ma jest jedenaście śrubek i kawałek linoleumSmile

1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
#18
Chyba czas stąd spierdalać,
bo jeszcze zaczniemy kupować specjalistyczne kamienie, kłaść je na kabel prądowy i odpalać tylko w dni parzyste...




Wink
Odpowiedz
#19
Ja tam słyszę różnicę i po tym co usłyszałem uważam, że ściągniecie pickguarda ma sens, do czego wcześniej nie byłem przekonany.
(Karta E-mu 0204, słuchawki Philips SBC HP890)
Buzz WASP , Squier JV Precision Bass '62 MIJ r.prod. '82 , Thunderfunk TFB-550, Berganitino EX112
(05-16-2011, 03:13 PM)Burning napisał(a): jeśli nie lubisz Black Sabbath to jesteś głupim chujem i spierdalaj Wink

Odpowiedz
#20
no to nie slysze, ale roznicy miedzy olcha a palisanderm tez nie slyszalem, ale przynajmniej jestem szczery;d
Odpowiedz
#21
(12-23-2011, 09:37 PM)Martins napisał(a): Ja tam słyszę różnicę i po tym co usłyszałem uważam, że ściągniecie pickguarda ma sens, do czego wcześniej nie byłem przekonany.
(Karta E-mu 0204, słuchawki Philips SBC HP890)

Moim zdaniem to co piszą tutaj ludzie (basisci) dowodzi temu, że po tych próbkach ściąganie płytki NIE MA sensu.

Skoro spora większość z nas nie słyszy różnicy, to czy usłyszy ją perkusista? Gitarzysta? Laska na koncercie? Na pewno nie.

Muzyka to jednak sztuka, powinna być tworzona z myślą o innych a nie o sobie. Często o tym zapominacie Smile
fender -> fender -> fender
Odpowiedz
#22
masz racje, jednak jak jestes realizatorem dźwieku to dbanie o "jakosc" dźwieku jest twoim zadaniem i jesli cos ma brzmiec odrobine lepiej to tak sie robi i kropka, chyba ze burzy to jakies tworcze inwencje czy chuj wie tam;d
Odpowiedz
#23
(12-23-2011, 10:59 PM)Mateusz napisał(a): masz racje, jednak jak jestes realizatorem dźwieku to dbanie o "jakosc" dźwieku jest twoim zadaniem i jesli cos ma brzmiec odrobine lepiej to tak sie robi i kropka, chyba ze burzy to jakies tworcze inwencje czy chuj wie tam;d


To jeszcze zależy od tego, czego się szuka w nagraniu. Pozwolę sobie zacytować jednego znanego mi realizatora:
"Janek, chuj mnie obchodzi jak brzmi twoja perkusja, całość ma brzmieć a nie perkusja"
Odpowiedz
#24
@Alfik: TYCH strun?

Na tych nagraniach ledwo co słyszę jakąś tam minimalną różnicę. Jak pierwszy raz byłem w S7 na testach i zdjąłem płytkę w swoim jazzie na nowych strunach różnicę słyszałem dużo lepiej - właściwie nie musiałem się wsłuchiwać jak tutaj, wszystko było od razu słyszalne. Reakcja wyglądała mniej więcej tak: Huh

IMHO różnica jest na tyle duża, że w studiu odkręciłbym płytkę - no brzmi to po prostu lepiej, żywiej, pełniej... Z drugiej strony jest na tyle mała, że na koncercie grałbym z płytką, bo tak jest ładniej.

ALE! rozmyślanie o płytkach, podstrunnicach, czy nawet kablach itp. jest dopiero PO opanowaniu manualnym instrumentu (artykulacja, intonacja, wibrato, itd.), a na pewno PO kompozycji i aranżacji kawałka. Dlatego skupiam się właśnie na opanowaniu instrumentu i muzyce, ale nie oznacza to jednocześnie negowania tej części audiofilsko-sprzętowej. Trzeba po prostu wiedzieć, że to nie tak, że zdejmę płytkę i mam +20 do brzmienia, gdy spod palca wychodzi kupa. Wydaje mi się że każdy dość ogarnięty człowiek, który potrafi jeszcze myśleć sam na to wpadnie...
Tradycyjny J-BASS B-HOOD member no. 2
Broda B-hood #11


(03-11-2013, 11:07 PM)Brylant napisał(a): [Bisq_mode=on]
Ale wszystko jest chujowe...
[Bisq_mode=off]
Odpowiedz
#25
Ja różnicy nie słyszę - polecam kupno spectora - tam nie ma możliwości ściągnięcia płytki Big Grin
[Obrazek: masthead.jpg]
________________________________

Dużo sprzętu - mało talentu Emotka_2403
Odpowiedz
#26
Nie wiem, jak "powinien" brzmieć jazz bez płytki w porównaniu do takiego z założoną. Nie wiedząc czego szukać, słyszę na świeżo z rana takie różnice:
PIGguard: więcej dynamiki (w sensie przestrzenym?), przytłumione któreś pasmo (obstawiam jakiś wyższy środek), bardzo rześka, może nawet ciut nienaturalna góra
NoPIGguard: bardziej skompresowany (mocniej kopie), brzmi mi jakoś równiej pasmowo i zniknęła ta najwyższa, wcześniej nienaturalna góra
(Logitech X-540)
Odpowiedz
#27
(12-24-2011, 12:27 AM)Bisq napisał(a): IMHO różnica jest na tyle duża, że w studiu odkręciłbym płytkę - no brzmi to po prostu lepiej, żywiej, pełniej... Z drugiej strony jest na tyle mała, że na koncercie grałbym z płytką, bo tak jest ładniej.

Dokładnie tak samo myślałem jak miałem jeszcze jazz bassa Emotka_2755
Odpowiedz
#28
Może od razu wziąć do testu plastikową gitarę (korpus + gryf)? :d
Squier VM '70s JB 5 | Fender JB '78 | Buzz Hornet














Odpowiedz
#29
zdaje mi się że w drugiej próbce brzmi hmm wyraźniej w tym "miksie" może to też działa na zasadzie długiego obcowania z instrumentem gdy różnice kosmetyczne przez wielogodzinne obcowanie z nim są odczuwalne.
To może na takiej samej zasadzie co z samochodem, ja od razu czuję różnice gdy zatankuje trochę gorsze lub lepsze jakościowo paliwo.
Sam w swoim 30l Pbasie założyłem docisk strun Gotoh i od razu poczułem różnicę w wyrównanym ataku szczególnie na puste struny
Ibanez Blazer-Maruszczyk Elwood--AMP BH420--112 NoisyBox(Fatailpro)--Aphex Punch factory-Chaos Hotcake drive.
Odpowiedz
#30
prwade mowiac nie spodziewalem sie, ze roznica bedzie tak duza. jesli faktycznie jest to zagrane mozliwie identycznie, to roznica jest IMO rangi klasy basu;P

i nie ironizuje, ledwo mi to przez usta przechodzi;D
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości