końcówki mocy: fet vs cyfra, czy jest jakaś różnica w brzmieniu?
#1
Jak wiadomo jakiś czas temu pojawiły się konstrukcje oparte na cyfrowych końcówkach mocy np. klasa D i T (Tripath Corp.) zastanawia mnie czy słyszalna jest różnica w brzmieniu dynamice itd. Jakieś doświadczenia w tym temacie? testy, artykuły? Jestem ciekaw co sądzicie.
Odpowiedz
#2
Sądzę, że jeśli ktoś w ślepym teście wykaże który wzmacniacz jest który to postawię mu browara.
Emotka_2755
Odpowiedz
#3
FET vs Cyfra nie zaryzykuję, ale lampa vs cokolwiek z tych 2 (przy słusznej głośności) to rzucam heban na szalę i staję do testu.
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#4
Plus dla cyfry to waga: jak mam targać case'a z dwoma ads'ami, to już wolę zatargać 4 i-tech'y Big Grin
Brzmienie jest ok, ale to oczywiście zależy od: ceny, firmy, paczki i w porównaniu ADS a Crown I-Tech to I-Tech jest o niebo lepszy. Ale to nie koniecznie wynika z tego, że jest on cyfrowy.
Nie będziesz tam jakimś poetą
Tylko najgorszym na świecie...

Polubcie Spare Bricks na fb Wink
www.sparebricks.pl

Odpowiedz
#5
(07-07-2010, 01:46 PM)Burning napisał(a): FET vs Cyfra nie zaryzykuję, ale lampa vs cokolwiek z tych 2 (przy słusznej głośności) to rzucam heban na szalę i staję do testu.

A najlepsze w takim teście to to, że jest to win-win situation Big Grin
Emotka_2755
Odpowiedz
#6
cyfrowy?

chodzi o Impulsowy, si?

http://en.wikipedia.org/wiki/Class_D_Amplifier

D to nie od digital, tylko D bo 4 literka w alfabecieSmile
Odpowiedz
#7
Groza ma rację; już w samym pytaniu jest mnóstwo błędów mrgreen. To nie są cyfrowe końcówki mocy a impulsowe. "fet" to prawdopodobnie chodzi Ci o tranzystory typu MOSFET, którą są używane zarówno w tradycyjnych wzmacniaczach (n.p. w Ampegach), jak i właśnie we wzmacniaczach w klasie D (dokładnie te same tranzystory). Są również tranzystory bipolarne, które są powszechnie używane we wzmacniaczach basowych (n.p. Eden). Więc prawdopodobnie chodziło Ci o różnicę pomiędzy tradycyjnymi wzmacniaczami a impulsowymi. Firma Tripath już zdaje się nie istnieje i ich układ był używany tylko w jednym wzmacniaczu basowym. Reszta była używana w domowym sprzęcie audio. Teraz jakieś chińskie firmy przejęły ich pomysły.
Poza tym pytasz się o końcówki mocy a prawdopodobnie chodzi Ci o cały wzmacniacz (to nie to samo), który używa takich końcówek.
Więc ostatecznie, prawdopodobnie chciałeś się zapytać o różnicę pomiędzy tradyjnymi wzmacniaczami a wzmacniaczami z końcówką impulsową, right Big Grin?
Aby sprawę jeszcze bardziej skomplikować, to powiem Ci, że we wzmacniaczach z końcówką impulsową są często stosowane zasilacze impulsowe (n.p. Eden WTX-550). Wtedy wzmacniacz 500W może ważyć 2 kg i różnica w wadze jest głównie z powodu zasilacza impulsowego (brak ciężkiego transformatora), a nie z powodu końcówki impulsowej.
Mam nadzieję, że teraz przynajmniej wiesz o co chciałeś się zapytać. I czekamy na odpowiedzi Big Grin.

Marek
Odpowiedz
#8
Uwielbiam takich typów jak Markus którym się widać wydaje że pozjadali wszystkie rozumy. Na proste pytanie (choć przyznaję użyłem kilku skrótów myślowych) otrzymuje zero odpowiedzi, za to salwy mądrości życiowych tego eksperta.
1. pojęcie FET (field-effect transistor) w obejmuje MOSFET (Metal-Oxide Semiconductor Field-Effect Transistor)
2. dalej w kwestii nomenklatury, wiadomo że słowo 'cyfrowa' jest pewnym skrótem myślowym (często zresztą używanym min. na basstalk.com - choć tam nikt się nie popisuje) a odnosi się do sterowania procesem 'modulacji szerokości impulsów'.
3. Tripath Corporation jest właścicielem patentu klasy T, która jest jeszcze bardziej efektywna(niż D). Są teraz co najmniej 3 firmy produkujące urządzenia klasy T, a sam Tripath jako sprzedawca patentu ma się świetnie.
4. "Poza tym pytasz się o końcówki mocy a prawdopodobnie chodzi Ci o cały wzmacniacz (to nie to samo)..." normalnie nie wierze w to co widze :) czytaj uważnie kolego, napisałem "konstrukcje oparte na cyfrowych końcówkach mocy"
5. reszty nawet już nawet nie komentuje, wkurwia mnie takie podejście do tematu, popisywanie się, łapanie za słówka i implikowanie niekompetencji. Nie wiem... jakieś kompleksy? Wypadłeś z brodzika? Mama biła Cie pantoflem? Kończą mi się już pomysły.

Reasumując AB vs D/T w kwestii brzmieniowej, ktokolwiek?

edit:
Bojan +1
Mój tok myślenia też zmierza w tą stronę, jakkolwiek zastanawia mnie dlaczego takie firmy jak np. Aguilar w swoim flagship'owym modelu DB751 (ciężkim jak pieron, podobnie zresztą jak w moim ukochanym DB750 którego jestem posiadaczem) nie wprowadził końcówki sterowanej cyfrowo po wcześniejszym sukcesie AG500
Odpowiedz
#9
a nie możesz po prostu odpowiadać bez używania "typów", "ekspertów", "kompleksów", "mamy" i "pantofli" ?
to tak ciężko ? Markus po prostu się pyta.
Odpowiedz
#10
Mogę, przepraszam, uniosłem się Smile
Choć nie zgodzę się że pyta się tak po prostu. Raczej coś sugeruje mijając się z tematem postu którym jest BRZMIENIE.
Odpowiedz
#11
Wyluzuj, proszę. Markus po prostu uściślił Twoją wypowiedź. Takowego uściślenia wymagała. Nie było w tym raczej ani grama złej woli - niepotrzebnie odebrałeś to jako atak.

Prywatnie nie grałem na radiach samochodowych udających wzmacniacze. Znam paru basistów narzekających, jednego zadowolonego. Z tym, że ten ostatni gra najwięcej i najlepiej - on już raczej brzmi niezależnie od sprzętu i po prostu się cieszy, że nie musi po raz 4 w tym tygodniu rozładowywać 20kg, tylko 3,5kg Smile

I o to chyba chodzi - do studia zawsze można pożyczyć svt Big Grin
Odpowiedz
#12
(07-07-2010, 04:47 PM)citizenkane napisał(a): Uwielbiam takich typów jak Markus którym się widać wydaje że pozjadali wszystkie rozumy. Na proste pytanie (choć przyznaję użyłem kilku skrótów myślowych) otrzymuje zero odpowiedzi, za to salwy mądrości życiowych tego eksperta.
Chłopie,bez złośliwości chciałem uściślić o co pytasz, a później na to odpowiedzieć.
(07-07-2010, 04:47 PM)citizenkane napisał(a): ...
3. Tripath Corporation jest właścicielem patentu klasy T, która jest jeszcze bardziej efektywna(niż D). Są teraz co najmniej 3 firmy produkujące urządzenia klasy T, a sam Tripath jako sprzedawca patentu ma się świetnie.
No nie wiem. Na Wikipedii jest napisane tak:
"financial difficulties have caused Tripath to file for Chapter 11 bankruptcy protection on 8 February 2007" - pamiętam jak ich zamykali - było o tym głośno. Interesowałem się, bo budowałem kilka wzmacniaczy na ich układach (ale nie do basu).
(07-07-2010, 04:47 PM)citizenkane napisał(a): Mama biła Cie pantoflem?
Przeginasz - miałem wspaniałą matkę - niestety już nie żyje.
(07-07-2010, 04:47 PM)citizenkane napisał(a): Mój tok myślenia też zmierza w tą stronę, jakkolwiek zastanawia mnie dlaczego takie firmy jak np. Aguilar w swoim flagship'owym modelu DB751 (ciężkim jak pieron, podobnie zresztą jak w moim ukochanym DB750 którego jestem posiadaczem) nie wprowadził końcówki sterowanej cyfrowo po wcześniejszym sukcesie AG500
Gdybyś był trochę grzeczniejszy, to bym ci powiedział dlaczego tak zrobili. Naprawiam wzmacniacze i naprawiłem kilka z końcówką w klasie D (po naprawie na każdym z nich grałem), jak również naprawiałem Aguilara DB751 i dość dużo na jego temat wiem.

Marek
Odpowiedz
#13
(07-07-2010, 06:02 PM)groza napisał(a): on już raczej brzmi niezależnie od sprzętu i po prostu się cieszy, że nie musi po raz 4 w tym tygodniu rozładowywać 20kg, tylko 3,5kg Smile

I o to chyba chodzi - do studia zawsze można pożyczyć svt Big Grin

Polskie podejscie i niezła bzdura przy okazji Smile

Dlatego mamy poziom jaki mamy Smile Kazdy podnieca sie pilichem, slapem klangiem i tappingiem - malo komu zalezy na brzmieniu. Ot, książkowa definicja Polskiego basisty.

Swoja droga, zeby nie bylo off, citizenkane ostro przesadzasz w tekstach, wyluzuj.
-
Odpowiedz
#14
Miałem wzmacniacz cyfrowy z końcówką impulsową (Yamaha BBT). Brakowało mi troszkę dynamiki z tego co pamiętam, ale to był pierwszy tego typu wzmacniacz, domyślam się że nowe konstrukcje są lepsze. Inny basista w salce w której gram ma 8x10'' + markbass F1 (ta kaseta video), zabawne to wygląda razem Wink
Odpowiedz
#15
Wiadomo, że prawdziwa lampa, prawdziwy 50 kilogramowy Vintage wzmacniacz to jest klasa.

Ale cyfrowe urządzenia sprzed 15 lat i obecne to jednak jest różnica.
Technika poszła bardzo do przodu we wszystkich dziedzinach, muzyce również.

cyfrowa gitara + cyfrowy procesor

LINK czy gdybyście zamknęli oczy i tylko słuchali skapnęli byście się ??

można zobaczyć też inne jego filmiki

Zgadzam się z grozą, że jak ktoś nie umie grać, to mu lampy i 60-letnie gitary nie pomogą, a jak ktoś umie to cyfrowe graty nie zaszkodzą.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości