[chwalem sie] 1972 custom Jazz Bass fretless

[omen93]

żeby miał 5 strun i progi, prawdopodobnie byłby to najpiękniejszy bas jaki widziałem

[groza]

Taki cort w sumie

[omen93]

Taki cort w sumie

No dokładnie! mi sie odrazu skojarzył z gb94

[low]

Dla mnie zgniłe drewno jest paskudne.
Kształt klasyk, płytka - to do huberta - musi przecież być, bo pod nią jest dziura na elektrownię.
Brzmienie fajne, choć za fretlesami nie przepadam. Grać oczywiście umiesz świetnie.

Ale zastanawia mnie, jak robione były te napisy na główce, czyj pomysł i co tam są za informacje dokładnie (bo nie widzę). Trademark Fendera wykonany przez lutnika z Polski, trochę to dla mnie dziwaczne.

[Hubert]

No, ja wiem, tylko jakoś przez to, że jest chromowana to jakoś tak bardzo się rzuca w oczy

Ale ogólnie gitara piękna! I brzmieniowo i wizualnie!

[Jigsaw]

Witam cię serdecznie Błażej tutaj. Patrząc na tego fendera nasunęło mi się pytanie o siodełko, nie wspominałeś o nim, jakieś ingerencje będą ? Aaa Pickup mostkowy widzę baaaardzo blisko strun, to bardzo dobry patent.

[Alfik]

Witam cię serdecznie Błażej tutaj. Patrząc na tego fendera nasunęło mi się pytanie o siodełko, nie wspominałeś o nim, jakieś ingerencje będą ? Aaa Pickup mostkowy widzę baaaardzo blisko strun, to bardzo dobry patent.

już były... siodełko jest z twardego syntetyka sprawdzałem trzy rodzaje materiału i ten gral najlepiej. W czasach kiedy miał hebanową podstunnicę siodełko było z hebanu. Z palisandrem + lakierem nie dogadywało się jednak dobrze. Teraz sprowadzam do niego kawałek macicy perłowej na siodełko

[BigKahunaBurger]

to może porób fotki tego jazz bassa 78 co masz i opisz podobnie jakie modyfikacje wprowadziłeś
a tak na marginesie sprzet masz wykurwisty

[depravedsouls]

jaka jest teraz realna cena w tym momencie za bas? na moje 7k.pytam z ciekawości,kolega pokazywał mi kiedyś deskę lapacho podobny wzór tylko taki zielonkawo/różowo/brązowy na top bardzo fajnie by wyglądał.

[gsb]

Miesiąc poszukiwań i znalazłem fullerplast, czyli bardzo twardy lakier podkładowy stosowany przez fendera od 1963 r do 1983 r czyli w czasach gdy basy Fendera brzmiały zwykle bardzo dobrze

a) fullerplast raczej zabijał brzmienie drewna... wiec to stiwerdzenie troche nie trzyma sie kupy
b) przynajmniej od 69 w góre fendery nie brzmiały zwykle dobrze (z wyjątkami)

A,

jak dasz kiedys posluchac to nagranie z tele bez płytki i z płytką i jeszcze powiesz, ze to bylo zrobione w Polsce i ktos to uszlyszal, to jestes ewenementem na skale swiatowa. mam swira na punkcie brzmienia, fenderow, lakierow, lamp - ale nigdy nie uweirze, ze gitara bez plytki brzmi lepiej/gorzej niz z nia i ze ktos to uslyszy - po nagraniu szczegolnie. Błagam Załoze sie ze 90% gitarzystow nie wskaze nawet ze to tele.

[Alfik]

[quote='gsb' pid='24070' dateline='1278703790']
[quote]Miesiąc poszukiwań i znalazłem fullerplast, czyli bardzo twardy lakier podkładowy stosowany przez fendera od 1963 r do 1983 r czyli w czasach gdy basy Fendera brzmiały zwykle bardzo dobrze[/quote]

a) fullerplast raczej zabijał brzmienie drewna... wiec to stiwerdzenie troche nie trzyma sie kupy
b) przynajmniej od 69 w góre fendery nie brzmiały zwykle dobrze (z wyjątkami)

Raczej nie zabijał... poczytaj trochę literatury i wypowiedzi lutników a nie bełkotu na zagranicznych forach... w przeciwieństwie do lakierów nitro które obecnie są uważane za swiętość, a tak naprawdę znakomicie zamulają brzmienie... jedyna ich zaleta to to, ze łatwo je nakładać lutnikom amatorom bez specjalistycznego sprzętu. Zdzierałem juz lakier z liku strato i wiem jakie są różnice... Był stosowany od 63 roku jeszcze za czasów Leo wiec instrumenty z tamtego okresu wcale nie były 100% nitro jak się ludziom teraz kit wciska... Macałem sporo gitar i basów z tamtego okresu i raczej nie widzę różnic brzmieniowych na korzyść instumentów instrumentów pre CBS wręcz przeciwnie... zwykle były bardzo lekkie a co za tym idzie miały sporo pików słaby sustain i ginęły w gęstym miksie... To raczej mitologia rozpętana przez kolekcjonerów....
Nie chce Cię martwic ale praktycznie wszyscy znani Stratocasterowcy i najważniejsze nagrania tego instrumentu to CBS i fullerplast na korpusie... Hendrix, David Gilmour, Blackmoure, SRV, Zappa Jeff beck... mozna wymieniać jeszcze godzinę...

apropos plytki nie rozpętuj tu dyskusji po raz drugi nagrywał Leszek Matecki a producentem był Rafal Paczkowski... jeśli chcesz polemizować z tymi nazwiskami to proszę gdzie indziej... ja slyszę róznicę oni też jesli ty nie to twoja sprawa...
też mam świra na punkcie brzmienia... Wg moich obserwacji odsetek gitar brzmiących źle z lat CBS to może 10%. Nie mówię tego bo gdzieś coś przeczytałem tylko dlatego, że nagrywam takie instrumenty...

[gsb]

Od ponad 10 lat siedze i grzebie w tym bajzlu. Obadalem juz setki wioseł starych i nowych. W tym duzo z lat 70-tych - głuche, za gęsto lakierowane, za ciężkie - niewywazone. Sam mam dwa fendery, jeden z 72 i drugi z 77 - oba są piękne, mają mega sustain i grają z drewna. Dlatego je trzymam.

Oczywiscie, ze jest jakis mit w tych wiosłach z lat 50-tych - ale przede wszystkim nie są warte tych cen. dobry Fender Custom Shop za 15-20 tys. zabrzmi identycznie (a moze i lepiej ze wzgledu na brak wad gryfu powstalych przez 40+ lat).

Co do gitarzystow, ktorych wymieniles... wiesz, oni maja mnostwo gitar i nie mozna powiedziec, ze faworyzowali jedną czy drugą. Gilmourowski czary strat z bialymi pickupami jest z tego co pamietam body z 69 a gryf... wziety z reedycji z 84 roku. SRV preferowal przeciez pre CBS, Hendrix nie dbal na tym co gra - to co dostawal na tym gral (polecam poczytac troche historii) - zwykle na modelach "aktualnych", Blackmore Zappa i Beck to kolesie z 70-tych wiec pewnie trzymaja swoje "pierwsze sukcesowe" wiosla z tych czasow, ktore byly pewnie sto razy poprawiane lutniczo, na nowo nabijane progi i tak dalej. Poza tym Beck gra tez na jakis mega starych Telekach z lat 50-tych...

Wydaje mi sie, ze w Polsce instrumentow pre CBS jest jak na palcach jednej reki policzyc. Moze dlatego nie miales stycznosci z takimi instrumentami. Ale lata 70-te to wielka loteria, ciecie kosztow, drewno "jakie sie nawinelo", grube nieoddychajace lakiery, ukrywajace niedociagniecia drewna, pory, sęki.

[NaChwile]

Alfik TUTAJ.. Aż z wrażenia się zarejestrowałem.
Czy to ten bass na którym było już więcej warstw lakieru niż na Rolls-Royce ? hihihihi....
Niebawem zawitamy ( Tauron idzie w górę , wiesz o co chodzi ) Pozdrowienia od Borysa.
Przytargamy już dwa Deluxy

[groza]

Blackie był przerabiany kilka (nascie?) razy - jest fajnie opisane na stronie fendera odnośnie tej limitowanej edycji czy tam innego custom shopu który ostatnio zrobili... nie wspomnę już o tym, że Gilmour to EMG lubi

Słynny strat SRV miał w pewnym momencie wymieniony gryf, był już po prostu zbyt dojebany. Zresztą to samo niedawno zaliczył głowny fender Geddego - wstawili nowy gryf i tyle.

Temat cza zamknąć bo odnośnie płytek już chyba wszystko zostało powiedziane. Jedni słyszą, inni nie słyszą, próbek tak jak nie było tak nie ma - ja bym chętnie nagrał basa z i bez, ale kurwa nie mam w żadnym Bo tak to bez sensu gadka i sypanie nazwiskami. A Marcus w tym czasie siedzi i zawija... nie to żebym się czepiał - nie o to chodzi. Mroku np. na tej swojej stronie zapierdala i nagrywa różne porównania. Nie wiedziałem czy wierzyć w wymiany mostków czy nie (u mnie nie odniosły skutku specjalnie), gość nagrał przed i po i każdy może sobie porównać i samodzielnie wyciągnąć wnioski - ja słyszę ją nawet na głośniczkach w laptopie i temat dla mnie jest jasny - niektórym basom mostek faktycznie pomaga. Bez nazwisk i temat zamknięty - po prostu

[Alfik]

GSB - mam znajomych kolekcjonerow w stanach.. troszke jednak slyszalem...
Co do wielu rzeczy masz racje wykonanie z lat 70siatych jest tragiczne basy trzeba poprawiac lutniczo ale brzmia generalnie zajebiscie w przeciwienstwie do nowych i dobrze wykonanych ktore jakos gluchawe niestety. aczkolwiek nie znalazlem jeszcze custom shopa ktory by sie zblizyl brzmieniowo do starych z lat 70 siatych

Moze bys sie wybral ze swoimi Fenderami do mnie w odwiedziny...

Groza - Książkę o Blackie mam... podobnie jak Stratocaster Chronicles i praktycznie wszystko co o Fenderach wydano. Gilmour przeszedl na EMG tylko ze wzgledu na zaklócenia jakie generowala rozbudowana aparaturana naglosnieniowa w latach 80 - siatych mowi o tym w wywiadach od wielu lat na nich nie nagrywa i na koncertach na ostatnich trasach gral na nim tylko wstep do Shine on You Crazy Diamond. Czy do Fendera Geddy Lee wstawili nowy gryf czy tez koncerty gra na custom shopie a starego zostawil do studia nie dowiemy sie... Czytalem artykuł w bassplayerze ale.. to artysta ze stajni moze chca podniesc prestiż nowych instrumentow...
i blagam nie dyskutujmy juz o plytkach...

Igor oczekuje Cie pilnie!!!!!!!!!!!!!!