Mocna i słaba część taktu - z czym to się je?
#1
Czy ktoś (Miklo?) mógłby wytłumaczyć co to jest i jak wyglądają zasady rządzące tym podziałem?

Bo zielony jestem.
Odpowiedz
#2
Tu wchodzą nutki, ciężko to będzie słowami opisać, bo będzie za dużo pitulenia po klawiaturze.

Anyway, najprościej skumać całą zasadę na przykładzie różnic między 3/4 a 6/8 - w jednym mamy akcenty - mocny na raz i słabe na dwa i na trzy, czyli trzy grupy ósemkowe po dwie w grupie. 6/8 - mamy akcenty rozłożone w dwóch grupach po trzy ósemki. Różnica w tym samym "ilościowo" metrum - zasadnicza i nie do opisania... ;)
Odpowiedz
#3
Czaję. A w 4/4 np. jak to wygląda?

Chodzi o to granie dysonansowe mi przede wszystkim, kiedy w takcie można polecieć sobie totalnie bokiem?
Odpowiedz
#4
Teoretycznie to zawsze - jak zagrasz na raz to będzie większe uczucie pudła niż na dwa czy cztery - jeszcze lepiej na "4 i" wtedy najlepiej wstawić jakiś dźwięk przejściowy (septymę wielką gdy gramy po eolskiej na przykład) i dysonansu mimo że jest to praktycznie nie ma.

Inna sprawa, że jak ktoś musi liczyć, żeby "zagrać dobrze zły dźwięk", to prawdopodobnie mu się to nie uda. ;)
Odpowiedz
#5
http://tepramu.w.interia.pl/teoria/takty...odzial.htm

Czyli dla 4/4 mocne części taktu, to 1 i 3, a słabe, to 2 i 4. Dla 3/4 mocna część taktu, to 1 - 2 i 3, to słabe części taktu.

Co do pójścia w bok - zasada, że na mocnej części taktu siedzimy w skali, to okolice bebop - nowoczesna improwizacja nie narzuca takiego rygoru, co nie oznacza, że se można grać, co się chce. Wszystko zależy od tego, jak poprowadzimy improwizację. Jeśli boki będą pasować do kontekstu, to jak się trafi na mocnej części też będzie ok. Tyle, że to nie mój poziom, więc kończę wywody.
Gram na nerwach.
Odpowiedz
#6
No raczej cięzko nam będzie uczyć innych tego co sami raczej staramy się dopiero przyswoić z mniejszym lub większym skutkiem... ;)
Odpowiedz
#7
(09-05-2012, 11:49 AM)zakwas napisał(a): No raczej cięzko nam będzie uczyć innych tego co sami raczej staramy się dopiero przyswoić z mniejszym lub większym skutkiem... ;)
Zdecydowanie z mniejszym ;)
Gram na nerwach.
Odpowiedz
#8
Z tego co kojarzę na prostym przykładzie 4/4, stopa na 1, werbel na 3, hihat grany ćwierćnutami.
Stopa i werbel to mocne części taktu (na 1 i 3), przy czym akcent na stopę (na raz 1) jest mocniejszy od akcentu werbla (na 3). Uderzenia hihatu na 2 i 4 to słabe części taktu. Przy graniu ćwierćnut z takimi akcentami jak wyżej, otrzymujemy dynamiczny puls, który nawet przy prymach zabrzmi ciekawie :)

Tyle co pamiętam ;)
Odpowiedz
#9
(09-05-2012, 12:08 PM)paluch1986 napisał(a): Przy graniu ćwierćnut z takimi akcentami jak wyżej, otrzymujemy dynamiczny puls, który nawet przy prymach zabrzmi ciekawie :)

Albo zabrzmi jak milion innych kawałków.


Odpowiedz
#10
(09-05-2012, 12:37 PM)irok napisał(a):
(09-05-2012, 12:08 PM)paluch1986 napisał(a): Przy graniu ćwierćnut z takimi akcentami jak wyżej, otrzymujemy dynamiczny puls, który nawet przy prymach zabrzmi ciekawie :)
Albo zabrzmi jak milion innych kawałków.

Masz rację! Rzucam 4/4.
Odpowiedz
#11
To może dodam jeszcze, że w muzyce rozrywkowej (a w bluesie i jazzie pod groźbą kary śmierci za niestosowanie się do tej zasady) akcent idzie na słabe części taktu. Jeśli nie na 2 i 4, to na 1i 2i 3i 4i na przykład.

Słucham właśnie Scofielda i gra na 4/4. Straciłem do człowieka szacunek po przeczytaniu tego wątku ;)
Gram na nerwach.
Odpowiedz
#12
(09-05-2012, 01:40 PM)miklo napisał(a): To może dodam jeszcze, że w muzyce rozrywkowej (a w bluesie i jazzie pod groźbą kary śmierci za niestosowanie się do tej zasady) akcent idzie na słabe części taktu. Jeśli nie na 2 i 4, to na 1i 2i 3i 4i na przykład.

Słucham właśnie Scofielda i gra na 4/4. Straciłem do człowieka szacunek po przeczytaniu tego wątku ;)

Daj spokój. I może jeszcze na gitarze? :/

A w temacie - akurat to wszystko słychać :) posłuchać trochę różnych stylistyk i wyczuć puls!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości