Bas w Death Metalu
#16
Rzecz w tym, ze jedna paka 410 mi wystarcza a 500W mocy to dla mnie spory zapas i nie mam zamiaru rozkrecac tego ile fabryka dala, bo po co? Wink Nie twierdze ze nigdy sie to nie zmieni i nie zapragne czegos wiecej niz 410 (ostatnio mocno zastanawiam sie nad 2x212 i kombinowaniem na dwa kanaly - tylko ze to bardziej fanaberia niz potrzeba) lub te 500W, jednak twierdzenie ze 500W-1000W to mus, jest IMO troche na wyrost.

Niemniej jakbym mial na tyle kasy, miejsca i odpowiedni transport (edit: oraz kogos kto bedzie za mnie to targal ;]) aby brac to na koncerty to juz dawno bym mial lodowke + CLke za plecami Emotka_2755
Odpowiedz
#17
a moim zdaniem przesadzacie..
oczywiście, jeśli używa się najniższego dołu, trzeba więcej "waty", żeby był słyszalny.. ale w najniższym dole zabijacie słyszalność stopy.
Ja z powodzeniem używałem 150W Trace Elliot GP11 Mk V w deathmetalu, ze skuteczną paczką 4x10" 8Ohm (czyli head oddawał jakieś 80-90W). Fajny, środkowy, warczący przecinak.
Teraz mam 300W lampy i jest to stanowczo za dużo dla mnie - master na próbach na 3, a na koncertach nie przekracza 4, przy niskich ustawieniach gainu.
Dużo zależy od zespołu i podziału pasm, ale jeśli każdy rozkręca ile fabryka dała, to nawet 3000W nie zapewnią dobrej słyszalności, bo będziecie sobie włazili w pasma.
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#18
(10-08-2012, 07:50 AM)Fabian napisał(a): Czysty DM to to nie byl, ale moze w czyms Ci to pomoze, http://www.youtube.com/watch?v=eJJZVtPJqAY
Ale bawilem sie tez i w ten sposob... http://www.youtube.com/watch?v=w1eQDC7br...re=related

Pierwszy link to typowy sound nu-tone ala Korn (zcrunchowane gitary i bas w uśmiech Romana), w drugim basu prawie nie słychać, za to perkusista fajnie gra Wink
(10-08-2012, 08:00 AM)Burning napisał(a): a moim zdaniem przesadzacie..
oczywiście, jeśli używa się najniższego dołu, trzeba więcej "waty", żeby był słyszalny.. ale w najniższym dole zabijacie słyszalność stopy.

Słyszalność stopy w ciężkiej nucie uzależniona jest od nagłośnienia. To nie blues mrgreen
Odpowiedz
#19
(10-08-2012, 08:29 AM)Fabian napisał(a): Drugi to jak zauwazyles byl live, wiec trzeba wybaczyc kilka rzeczy. A poza tym, nie wiem na czym sluchasz, bo chyba troszke bladzisz. Czuc wyrazny punkt w pierwszym nagraniu.

Omson, od odpowiedniej stopy i pasma.

W pierwszym nagraniu to nie jest żaden deathmetal tylko nu-metal sound (podział pasm i brzmienia). Słucham na ESI UGM96 + AKG K403 - referencyjny odsłuch to to nie jest, ale lepszy niż spora większość tutaj piszących Wink Co do live - ja nie miałem problemu z przebijalnością czy utratą pasma na wolnym powietrzu. Bebny nagłośnione, 2 lampowce pod gitary i paki 4x12". No ale ja w końcu przesadzam mrgreen
Odpowiedz
#20
(10-08-2012, 09:08 AM)Fabian napisał(a): Daj posluchac.

Nie dam mrgreen
Odpowiedz
#21
My coś takiego chrumkaliśmy i wyszło całkiem zacnie ze słyszalnością basu. Na naszym referencyjnym ustawieniu.
Co ciekawe - nie gramy na próbach na swoich gratach - każdy ustawia mniej więcej tak, jak ma w domu i zawsze jest słyszalność.
Pompowałem brzmienie TE Gp11 MKV (podobnym do Burnowego) i paczce GK 410 jakiejś (Simona - bardzo godna paka). Sansamp delikatnie podbarwiający, reszta to łapa i robota akustyka.
Blastów brak Wink.

Takie tam granie. 

Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Odpowiedz
#22
OMSON: oczywiście, że bez odsłuchu stopy nie będzie..
ale jeśli w 40-50Hz dasz ze swojego basu tonę dołu, to sam 'klik' ze stopki to za mało
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#23
(10-08-2012, 09:15 AM)bratekr napisał(a): My coś takiego chrumkaliśmy i wyszło całkiem zacnie ze słyszalnością basu. Na naszym referencyjnym ustawieniu.
Co ciekawe - nie gramy na próbach na swoich gratach - każdy ustawia mniej więcej tak, jak ma w domu i zawsze jest słyszalność.
Pompowałem brzmienie TE Gp11 MKV (podobnym do Burnowego) i paczce GK 410 jakiejś (Simona - bardzo godna paka). Sansamp delikatnie podbarwiający, reszta to łapa i robota akustyka.
Blastów brak Wink.


Fajny - taki surowy walec robią gitary z bębnami - ale basu tutaj prawie nie ma niestety (nawet jak cokolwiek zostaje sam, to brak mu pary).
Odpowiedz
#24
IMO do Deathu (i innych takich) to tylko Supah Clean Sound Fretless. Instrument najlepiej się przebije, będzie brzmiał oryginalnie i z jajem. Niezależnie od tego, czy grasz prymki czy mieszasz będziesz wyraźnie słyszalny (oczywiście, jeśli miks będzie zrobiony z głową)

Myślę tak, bo:
[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=de5m1rkaXgs [/video]
(ten filmik to idealny przykład jak zajebiscie brzmi fretless w defie, jeśli ktoś zna wersję z płyty, ten wie, jak bardzo można to zepsuć Big Grin)





Sansampa jako przesteru nienawidzę, bo brzmi zawsze tak samo (prawdą jest też, że nie potrafię nic sensownego z niego ukręcić Wink )

Najniższy dół jest zbędny w każdej muzie z przesterowanymi gitarami, wyciąłbym o minimum 6dB.
Dolny środek śmiało pobity, środka nie ruszam. Góra z gwizdka, chociaż i tak zginie pod talerzami, jest potrzebna, bo ładnie rozjaśnia brzmienie i w magiczny sposób poprawia przebijalność.

A stack?
Myślę, że żyletowata i szybka końcówka mocy jest najważniejszym elementem wzmacniacza w tym przypadku.
Do tego kolumna, która będzie w stanie nadążyć za końcówką mocy.

No i operator, który będzie w stanie nadążyć za perkusistą i gitarzystami mrgreen
Wysłane z mojego Leopard 2; masa bojowa 55,15t.

[Obrazek: fdan.jpg]
(12-25-2013, 12:49 AM)Sztyrlic napisał(a): A jeszcze taka kwestia: w sumie nie miałem wcześniej tunera [...]Rolleyes
Odpowiedz
#25
(10-08-2012, 09:24 AM)Burning napisał(a): OMSON: oczywiście, że bez odsłuchu stopy nie będzie..
ale jeśli w 40-50Hz dasz ze swojego basu tonę dołu, to sam 'klik' ze stopki to za mało

Powiem Ci uczciwie, że dół i klik w stopie średnio mi się podoba. Brzmi to sztucznie. Wolę jak stopa ma taki 'earthquake' a selektywność zyskuje poprzez taki nosowy atak ze środka z dobrym bramkowaniem. Dobry przykład:

http://www.youtube.com/watch?v=SGUflZS7jG0

I taka stopa mnie osobiście najbardziej robi robotę (nie przeszkadza bas idący po glebie bo to się nie gryzie) Wink

Odpowiedz
#26
(10-08-2012, 08:00 AM)Burning napisał(a): a moim zdaniem przesadzacie..
Ja z powodzeniem używałem 150W Trace Elliot GP11 Mk V w deathmetalu, ze skuteczną paczką 4x10" 8Ohm (czyli head oddawał jakieś 80-90W). Fajny, środkowy, warczący przecinak.

Tak, przesadzają, ale 150W TraceElliot to ciągle jest 150W TE Big Grin!

Wysłane z mojego Leopard 2; masa bojowa 55,15t.

[Obrazek: fdan.jpg]
(12-25-2013, 12:49 AM)Sztyrlic napisał(a): A jeszcze taka kwestia: w sumie nie miałem wcześniej tunera [...]Rolleyes
Odpowiedz
#27
(10-08-2012, 09:27 AM)WoWR napisał(a):

Tutaj są akurat ładne proporcje miksu - podoba mi się Emotka_2755 W tym poprzednim linku tak średnio to gadało (bas taki pierdziuch bez pary). Natomiast SansAmp najlepiej brzmi DOMIKSOWANY do sygnału czystego.
Odpowiedz
#28
(10-08-2012, 09:35 AM)OMSON napisał(a):
(10-08-2012, 09:27 AM)WoWR napisał(a):

Tutaj są akurat ładne proporcje miksu - podoba mi się Emotka_2755 W tym poprzednim linku tak średnio to gadało (bas taki pierdziuch bez pary). Natomiast SansAmp najlepiej brzmi DOMIKSOWANY do sygnału czystego.

Chciałbym zaznaczyć, że nagrywał i miksował ich gitarzysta mrgreen
Wysłane z mojego Leopard 2; masa bojowa 55,15t.

[Obrazek: fdan.jpg]
(12-25-2013, 12:49 AM)Sztyrlic napisał(a): A jeszcze taka kwestia: w sumie nie miałem wcześniej tunera [...]Rolleyes
Odpowiedz
#29
OMSON: i o to chodzi, żeby nie włazić na siebie Emotka_2755
aczkolwiek dla mnie okolice 50Hz to podstawa dla stopy Big Grin kwestia gustu, a ile kapel, tyle brzmień (chyba, że nagrywali w Hertz'u Wink )
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#30
(10-08-2012, 10:16 AM)Burning napisał(a): OMSON: i o to chodzi, żeby nie włazić na siebie Emotka_2755
aczkolwiek dla mnie okolice 50Hz to podstawa dla stopy Big Grin kwestia gustu, a ile kapel, tyle brzmień (chyba, że nagrywali w Hertz'u Wink )

Jasne, że podstawa - ale wiesz o co mi chodzi Wink Moim zdaniem lepszą przebijalność daje jednak taki bramkowany nosowy środek na dokładkę do tejże podstawy, niż klik w okolicach 3,5-7kHz (dół musi być, żeby stopa nie była "chuda" ale na klacie nie siedzi wysoki klik tylko środkowy punch) Wink Do takich spraw fajnie sprawdzają się długie centrale 22" (takie powyżej nawet tych 18")
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości