Liczba postów: 18
Liczba wątków: 3
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
0
Panowie, używam dwóch gitar lub trzech na jednym koncercie, nie chce mi się przepinać za każdym razem i mutować we wzmacniaczu. Gdzie nabędę taki pizdryk do przełączania kilku (niech będzie dwóch) basów wpiętych cały czas w pedałboard (w pizdryk) i do jednego wzmacniacza? A może Pinio takie cuś mi zmontuje?
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 3
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
0
12-30-2013, 11:07 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-30-2013, 11:13 PM przez Pjord.)
O, dziękuję.
Edycja:
Hola, hola, A/B Switch to jeden instrument rozdzielający sygnał na dwa wzmacniacze! A ja chcę dwie gitary w jeden wzmacniacz. Chcę jedną mutować nogą, zmieniać i "odmutowywać" drugą i na niej grać.
Liczba postów: 12302
Liczba wątków: 44
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
4
Bardzo fajna zabawka, ale ma milion funkcji, które niekoniecznie nadają się do czegoś konkretnego. Owszem - ktoś znajdzie dla nich zastosowanie, ale nie są one "dla mnie". Używam dwóch trybów (-1/+1 z niemal zupełnie wyciszoną oktawą najwyższą i -2/-1/+1 z wyciszoną najwyższą). Tracking nienaganny, brzmienie oktaw wyższych nieco sztuczne i bez kopa, ale puszczony w przester może robić robotę. Większość trybów lepiej działa PO przesterach, chociaż jeśli komuś zależy na wyższych oktawach trzeba go puścić PRZED przesterem i wtedy mamy Royal-Blood-effect. Wtedy warto mieć efekt, który reaguje na artykulację - daje to pole do zabawy.
Do tego to efekt z przedziału cenowego 300>, więc szału nie można się spodziewać, ale robi to, co ma robić.
Takie tam granie.
Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak