Gibson & Ashdown - coś z nimi nie tak?
#31
(03-31-2014, 09:25 AM)warstadt napisał(a): Czemu prawie nikt tu nie gra na basach Gibsona (kilku T-Birdowców nie licząc)

bo nie ma gdzie tego ograc, bo nie stac, bo jest stosunkowo charakterystyczne brzmieniowo i ludzie mogacy pozwolic sobie na jeden czy dwa basy wybieraja standardy.


Cytat:a prawie wszyscy gardzą Ashdownem?

nie wiem, ja uwielbiam. brit sound pelna geba. nie stac kogos na orange lub pelna lampa jest zbyt problematyczna to dla mnie prostym wyborem jest ABM. swietny head, ten sam charakter drajwu - osobiscie preferuje. do tego 100x bardziej uzyteczne EQ. a cena smieszna, mozna wyrwac 500tke za 1200-1300zl..
Odpowiedz
#32
Ej no - chciałem kupić ABM-a, ale kupiłem SWR-a Wink. I lubię Ashdowny, tak jak lubię wciąż TE Smile.
Takie tam granie. 

Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Odpowiedz
#33
@ paka:

Zgoda - Gibony ograć można u nas chyba tylko w salonach R'n'R i dość charakterystycznie brzmią (ale który bas nie brzmi charakterystycznie? a jak nie brzmi, to po ch... na nim w ogóle grać?).

Ale że nie stać? - nowy model made in USA, z przepięknym kejsem made in Canada, kosztował mnie niewiele więcej niż meksykański Fender Standard i wyraźnie taniej od japońskiego Fendera (a nieamerykańskie Fendery sprzedają bez kejsów!). Problemem jest chyba to, że używanych basów Gibsona nie ma w ogóle na polskim rynku - kosztowałyby dużo mniej niż porządne Fendery, to pewne.

A to, że mało się pisze na forum o Ashdownach wynika zapewne nie z niechęci, ale - jak mi się zdaje - z generalnej nieznajomości czegoś poza MAG-ami i czasem ABM-ami. Dzięki za rozjaśnienie sytuacji i wycofuję się z tego pytania o "pogardę" dla Ashdownów.
Odpowiedz
#34
Seria z lampowymi preampami i Little Bastard są genialne!
Żałuję że jak mieliśmy w Kaliszu Dropheada 200 w sklepie, to nie miałem zdrowia żeby go odpalić i posłuchać (byłem po kilku operacjach).
Bastarda prawie sam kupiłem, ale jednak wolę brzmienie typowo ÓSA - ostał więc Ampeg Wink

Odpowiedz
#35
Właśnie wróciłem ze studia Łukasza Błasińskiego w Sulejówku, gdzie z zespołem nagraliśmy płytę. Czad.

Nagrywałem na moich Ashdownie Spyderze 550, Gibsonie EB 13 i japońskim T-Birdzie kupionym od Mateusza Piotrowskiego.

Zapytałem Łukasza o nagrywanie na Ashdownie - jego zdaniem muli, ale że rock alternatywny to nie jego para kaloszy, więc to "mulenie" akurat mi odpowiada, bo różne hi-coś-tam to nie dla mnie.

Ciekawsze było dla mnie to, że według Łukasza Spyder bardzo ułatwia granie, bo sam w sobie kompresuje dźwięk. Dla mnie to akurat dobrze, bo raczej chujowo gram, ale dla porównania pograłem chwilę na Łukaszowym Ampegu SVT - faktycznie, zupełnie inna bajka, piękna rzecz. Tyle, że nie wybacza najmniejszych błędów.

Reasumując: sprzęty sprawdzone w warunkach frontowych, jestem z nich bardzo zadowolony.
Odpowiedz
#36
SVT też bardzo kompresuje. Taka natura lampeczek.
Odpowiedz
#37
(04-29-2014, 09:15 PM)mazdah napisał(a): SVT też bardzo kompresuje. Taka natura lampeczek.

Nie ma co robić offtopu, gadając o Ampegu, bo jest od tego inny wątek chyba. W każdym razie był znacznie bardziej wyczulony na artykulację - to piękne, a lampowy przester spod palucha urywa jaja.
Odpowiedz
#38
(04-29-2014, 09:10 PM)warstadt napisał(a): Ciekawsze było dla mnie to, że według Łukasza Spyder bardzo ułatwia granie, bo sam w sobie kompresuje dźwięk. Dla mnie to akurat dobrze, bo raczej chujowo gram, ale dla porównania pograłem chwilę na Łukaszowym Ampegu SVT - faktycznie, zupełnie inna bajka, piękna rzecz. Tyle, że nie wybacza najmniejszych błędów.

Reasumując: sprzęty sprawdzone w warunkach frontowych, jestem z nich bardzo zadowolony.

SVT Classic wybacza wszystkie możliwe błędy - to wzmacniacz wręcz stworzony do tego - potężna kompresja i bardzo przyjazny wszystkim niechlujstwom wykonawczym atak.


Oczywiście Ampeg pozostanie klasyką i kocham go w każdej w pełni lampowej odmianie. Zwracam jedynie uwagę, że pisanie o nim, że nie wybacza błędów drastycznie mija się z prawdą.

Co zaś do samych ashdown-ów one brzmią po prostu mało szlachetnie i bez wyrazu ani to szybki i twardy HIFI pokroju Demetera ani piękny rasowy ryczący przesterem Ampeg, Hiwatt czy Marshall albo Matamp.
Jak miałbym zagrać za ashdownie koncert to bym nie narzekał - dobrą skuteczną barwę można ustawić w 30 sec na każdym wyższym modelu.

Do studia na nagranie płyty bym nie zabrał. Słowem skuteczna klasa średnia i nic więcej.

Co zaś do Gibsonów to bardzo dobre wręcz doskonałe basy ale aby się odezwać wymagają mocnego grania kością, a ja niestety nie umiem i nauczyć się nie zamierzam bo się prywatnie brzydzę plastikiem Smile

Jak bym grał kością to ripperek i thunderbird na pewno byłby w mojej kolekcji.

EB z kolei są bardzo specyficzne jak ktoś lubi taki takie brzmienie to trudno je czymś innym zastąpić.

Wszystkie nagrywane przeze mnie stare basy Gibsona generalnie działały bardzo dobrze w miksie - zwłaszcza grane przez lampowe graty.


1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
#39
(04-29-2014, 10:37 PM)Alfik napisał(a): SVT Classic wybacza wszystkie możliwe błędy - to wzmacniacz wręcz stworzony do tego - potężna kompresja i bardzo przyjazny wszystkim niechlujstwom wykonawczym atak. Oczywiście Ampeg pozostanie klasyką i kocham go w każdej w pełni lampowej odmianie. Zwracam jedynie uwagę, że pisanie o nim, że nie wybacza błędów drastycznie mija się z prawdą.

Co zaś do Gibsonów to bardzo dobre wręcz doskonałe basy ale aby się odezwać wymagają mocnego grania kością, a ja niestety nie umiem i nauczyć się nie zamierzam bo się prywatnie brzydzę plastikiem Smile

Dziękuję za wyjaśnienie co do Ampega. Ale na Gibsonach akurat gram palcami, tak jak na Jazzie grałem tylko (!) kostką. Każdy ma swoje przyzwyczajenia. Poza tym np. Jack Bruce i Mike Watt napieprzają Gibsony palcami i gitary się jak najbardziej odzywają. Ergo: teza, że trzeba mocno grać na nich kością drastycznie mija się z prawdą Tongue
Odpowiedz
#40
(04-29-2014, 10:50 PM)warstadt napisał(a):
(04-29-2014, 10:37 PM)Alfik napisał(a): SVT Classic wybacza wszystkie możliwe błędy - to wzmacniacz wręcz stworzony do tego - potężna kompresja i bardzo przyjazny wszystkim niechlujstwom wykonawczym atak. Oczywiście Ampeg pozostanie klasyką i kocham go w każdej w pełni lampowej odmianie. Zwracam jedynie uwagę, że pisanie o nim, że nie wybacza błędów drastycznie mija się z prawdą.

Co zaś do Gibsonów to bardzo dobre wręcz doskonałe basy ale aby się odezwać wymagają mocnego grania kością, a ja niestety nie umiem i nauczyć się nie zamierzam bo się prywatnie brzydzę plastikiem Smile

Dziękuję za wyjaśnienie co do Ampega. Ale na Gibsonach akurat gram palcami, tak jak na Jazzie grałem tylko (!) kostką. Każdy ma swoje przyzwyczajenia. Poza tym np. Jack Bruce i Mike Watt napieprzają Gibsony palcami i gitary się jak najbardziej odzywają. Ergo: teza, że trzeba mocno grać na nich kością drastycznie mija się z prawdą Tongue

1. Podałeś wyjątki od reguły na jednego z nich przypada co najmniej parę setek nieźle brzmiących panów grających na thunderbirdzie kościa.


https://www.youtube.com/watch?v=FNJqVW2L5is

Takiej ilości góry dzwoniącej struny i ataku nie wyciągniesz z thunderbirda paluchami choćbyś się zesrał... a w przypadku niezłego jazz bassa masz jej znacznie więcej bezwysiłkowo praktycznie przy muskaniu palcami.

2. Oni grają głównie na EB i obaj brzmią dość specyficznie.
Teza dotyczyła głównie Thunderbirda i Rippera.

Poza tym jeśli weźmiemy pod uwagę Jacka Bruce, czy wiesz dokładnie które z historycznych nagrań powstało na EB, a które na Fenderze VI.

1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
#41
.... a które na tym przeklętym warwicku. mrgreen
P O Z I O M
Z A D O W O L E N I A
D O M A N A
[Obrazek: 5oTDjh4.png]
Odpowiedz
#42
(04-29-2014, 11:31 PM)Doman napisał(a): .... a które na tym przeklętym warwicku. mrgreen

W Creamach i Soft Machine...

mrgreen

1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
#43
To późniejszych SM, wcześniej jednak Fender VI... mrgreen
P O Z I O M
Z A D O W O L E N I A
D O M A N A
[Obrazek: 5oTDjh4.png]
Odpowiedz
#44
(04-29-2014, 11:16 PM)Alfik napisał(a): 1. Podałeś wyjątki od reguły na jednego z nich przypada co najmniej parę setek nieźle brzmiących panów grających na thunderbirdzie kościa.

https://www.youtube.com/watch?v=FNJqVW2L5is

Takiej ilości góry dzwoniącej struny i ataku nie wyciągniesz z thunderbirda paluchami choćbyś się zesrał... a w przypadku niezłego jazz bassa masz jej znacznie więcej bezwysiłkowo praktycznie przy muskaniu palcami.

2. Oni grają głównie na EB i obaj brzmią dość specyficznie.
Teza dotyczyła głównie Thunderbirda i Rippera.

Poza tym jeśli weźmiemy pod uwagę Jacka Bruce, czy wiesz dokładnie które z historycznych nagrań powstało na EB, a które na Fenderze VI.

Ueeech, takie dyskusje są jałowe i nudne. Ale dobrze:

1) To są "wyjątki od reguły" tylko w sensie statystycznym. To, że zdecydowana większość gra na T-Birdach kostką nie oznacza, że nie można z nich wyciągnąć fajnego brzmienia palcami. John Entwistle, Shavo Odadijan - paru by się jeszcze znalazło.

2) Wishbone Ash to syf. De gustibus non est disputandum.

3) Nie gram na T-Birdzie dla dźwięcznej góry. Wprost przeciwnie. Dół i ŚRODEK.

4) Oprócz EB Watt gra też na T-Birdzie non-reverse. Palcami.

5) "Fresh Cream" na Fenderze VI, resztę na EB3. Ale czy to ważne?
Odpowiedz
#45
(04-30-2014, 12:02 AM)warstadt napisał(a): 2) Wishbone Ash to syf. De gustibus non est disputandum.

skoro De gustibus non est disputandum...

To po cholerę zakładasz temat dotyczący Gibsona i Ashdowna

O czym tu dyskutować...

Mam Ci powiedzieć, które scalaki wymienić w Ashdownach i na czym zrobili przyoszczędkę?
Czy ewentualnie powiedzieć Ci czy opłaca się wymienić mostek w EB na badassa i którego...

Po co skoro De gustibus non est disputandum... i lubisz brzmienie wzmacniaczy, które moim zdaniem jest mocno przeciętne.


Zrobiłeś nagranie, które się tobie podoba - świetnie to wystarczy, bo

1. ludzi muzyka i tak już nie interesuje
2. publika nie zna się kompletnie na brzmieniu
3. ci którzy się znają, po pierwsze mogą mieć różne gusta, a o tym się nie dyskutuje, a po drugie niekoniecznie mogą być zainteresowani akurat twoimi nagraniami i wolą sobie pogadać o genialności Wishbone Ash z przed 40stu paru lat jako o niedoścignionym do dziś wzorcu gitarowego grania i brzmienia oraz kompozycji i aranżacji.

Jeśli nie grasz na TB dla dźwięcznej góry tylko dla dołu i środka to prawdę mówiąc obawiam się, że niewielu z nas (łącznie ze mną) było by wstanie odróżnić w gęstym rockowym miksie granych palcami na obu rozkręconych pickupach i zamulonych (powiedzmy ampegiem nagranym z 15sto calowego głośnika i skręconą górką) jazz bassa od Tbirda.

Przy pełnym i jasnym brzmieniu oraz silniejszym przesterowaniu różnice były by raczej oczywiste.

P.S Gratuluje również, że osiągnąłeś zadowolenie ze swojego brzmienia. Ja po 20 latach grania i pracy studyjnej wciąż testuje, skupuje nowe i stare graty, zlecam zdolnym elektronikom i konstruktorom przeróbki i modyfikacje sprzętu uznanego za ikonowy słowem coś poprawiam i poszukuje czy nie może być lepiej. Przy okazji ćwiczę tyle ile jestem w stanie bo graty nie chcą same grać i brzmieć.



1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości