Paczkologia: 4 Ohm vs 8 Ohm jako 'standalone'.
#16
Alfik - kajam się.
Moim błędem było przypuszczenie, że producenci głośników/kolumn uwzględniają tę różnicę i kompensują to np. zawieszeniem.
W przypadku kolumny zamkniętej (jak DMNF) takie tłumienie jest głównie wynikiem ciśnienia powietrza.
Ponadto ja nie mogę użyć 8Ohm jako stand-alone Wink (używałem, ale miałem wrażenie, że dół jest nieco rozlany ze względu na impedance missmatch, choć słyszałem o stosowaniu 4Ohm kolumny na 2Ohm wyjściu, celem przeciążenia końcówki - a tym samym większego brudu)

Dzięki za wyjaśnienie - człowiek uczy się przez całe życie Emotka_2755
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#17
Czy różnica w brzmieniu 8ohm/4ohm jest bardziej istotna niż różnica w brzmieniu jazz'a z płytką/bez płytki? A może mniej istotna? Czy poświęcenie 2 godzin na zgłębienie tajników tej różnicy da w wyniku lepsze efekty niż poświęcenie tego czasu na ćwiczenie artykulacji?

I jaki wpływ na brzmienie ma stopień starcia naskórka z paluchów?
Emotka_2755
Odpowiedz
#18
bojan: Emotka_2755
niuanse mogą być istotne dla wirtuozów
my maluczcy powinniśmy więcej ćwiczyć, ot co Smile
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#19
pokaż mi wirtuoza który się tym zajmujeSmile
Odpowiedz
#20
wirtuoz nie, jego realizator powinien to wiedzieć Emotka_2755
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#21
Niby tak, ale...

http://mixonline.com/classic-tracks/

faktycznie głównie gadka o tym, że dobierali ilość ohmówWink
Odpowiedz
#22
ja tam w studio przerzucam różne mikrofony, a po nich próbuję który z preampów zażre najlepiej.
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#23
Zajebiste wydobywanie dzwięków + feeling to podstawa.Albo się to ma albo nie i nawet z zajebistym brzmieniem rewelki nie będzie.Pamiętam oglądałem filmik jak Zakk Wylkde popierdziela na jakim budżetowym epiphone i tak zapierdalał ze sie w pale nie miesci. Dla takiego goscia z feelem i swoją juz specyfiką nie wazne jest tak czy zagra na gibsonie czy epiphonie.Starcie naskórka w effekcie daje "volume + 2 db i więcej środka".
lootnick mrbass - red fighter - bs BRB LB 212N - boss gt10b - korg pandora mini - zoom q3 hd - phil jones cable - cordial cables - barczak cases
Odpowiedz
#24
(09-17-2010, 09:49 AM)groza napisał(a): Niby tak, ale...

http://mixonline.com/classic-tracks/

faktycznie głównie gadka o tym, że dobierali ilość ohmówWink

o szczegółach technicznych i tajnikach sesji nie mówi się w popularnych magazynach... bo są to zbyt drogie szczegóły i lata pracy i doświadczeń, często też ludzi wprowadza się celowo w błąd pisząc, iż coś tam nagrano na jednym sprzęcie, a w istocie zrobiono to zupełnie inaczej - sam byłem świadkiem takich przekrętów. Ewentualnie kwituje się krótko hasłem długo pracowaliśmy nad brzmieniem. Podczas konwencji AES i targów we frankfurcie rozmawiałem z wieloma realizatorami z zachodu - Ci kolesie oprócz doświadczenia mają naprawdę dużą wiedzę techniczną - tak, że szczena opada. Co zaś do wirtuozów zgadzam się - że jest paru, którzy mają to totalnie w dupie na czym grają, ale jest też paru zwłaszcza wśród muzyków sesyjnych, którzy mają doskonale opanowany i skonfigurowany sprzęt - to bardziej zależy od człowieka i jego charakteru niż umiejętności i talentu jednych inspiruje porządek innych twórczy bałagan...
Pozdro!

1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
#25
Nie zrozumieliśmy sięSmile Granie i nagrywanie to na równi i rzemiosło, technika i sztuka. Ci najlepsi mają i bardzo dokładną wiedzę, jak i wyczucie jak ją wykorzystać. To nie ulega dyskusji i tego nie podważam.

Niemniej - bez przesady. 80% gadek muzyków to moim zdaniem pierdolenie o niczym konkretnym (ale z ładnymi zwrotami pt. sound z dechy i feeling) i tak na prawdę efekt końcowy sprowadza się to zazwyczaj do ilości godzin spędzonych dziennie z instrumentem i umiejętności słuchania. Cała reszta to wynik tych dwóch rzeczy. Jak faktycznie wiesz, że wolisz takie rozwiązanie a nie inne, to nie ma sprawy - częściej chyba niestety jednak jest tak, że ludzie słyszą dosyć niewiele, za to gadają jakby im ostatni album (o ile mają) miksował co najmniej Lord-Alge.
Odpowiedz
#26
Czytam ten watek, czytam i nasuwa mi sie jeden wniosek - nie badzmy onanistami w swoim fachu.
Odpowiedz
#27
(09-17-2010, 10:54 AM)groza napisał(a): Nie zrozumieliśmy sięSmile Granie i nagrywanie to na równi i rzemiosło, technika i sztuka. Ci najlepsi mają i bardzo dokładną wiedzę, jak i wyczucie jak ją wykorzystać. To nie ulega dyskusji i tego nie podważam.

Niemniej - bez przesady. 80% gadek muzyków to moim zdaniem pierdolenie o niczym konkretnym (ale z ładnymi zwrotami pt. sound z dechy i feeling) i tak na prawdę efekt końcowy sprowadza się to zazwyczaj do ilości godzin spędzonych dziennie z instrumentem i umiejętności słuchania. Cała reszta to wynik tych dwóch rzeczy. Jak faktycznie wiesz, że wolisz takie rozwiązanie a nie inne, to nie ma sprawy - częściej chyba niestety jednak jest tak, że ludzie słyszą dosyć niewiele, za to gadają jakby im ostatni album (o ile mają) miksował co najmniej Lord-Alge.

Masz sporo racji Emotka_2755

(09-17-2010, 10:59 AM)jjb napisał(a): Czytam ten watek, czytam i nasuwa mi sie jeden wniosek - nie badzmy onanistami w swoim fachu.

nie myl proszę chęci poszerzania swojej wiedzy lub posiadania takowej z onanizmem Wink

1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
#28
trzeba zrobić zrzutę i kupić to: http://www.epifani.com/dist.php
pograć i pogadać o różnicach chytry
Odpowiedz
#29
(09-17-2010, 05:50 PM)wahrocker napisał(a): trzeba zrobić zrzutę i kupić to: http://www.epifani.com/dist.php
pograć i pogadać o różnicach chytry

Może uda się taką ściągnąć do Bassmentu - idea dość ciekawa choć nie bardzo wierzę jeszcze w dobrze brzmiące neodymy w wykonaniu epifani

1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
#30
czy bassment nie konczy przypadkiem dzialalnosci?Tongue
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości